Sztuka "zaklęta" w małych oznakach

Metalowe oznaki - to bodaj jedyna dziedzina sztuki, w której Janusz Trzebiatowski ściśle współpracuje twórczo z drugim współtwórcą - grawerem.

Misterne dziełka - oznaki metalowe wczoraj Janusz Trzebiatowski prezentował w swej galerii.   |  fot. (ro)

Bo trzeba doskonałej koncepcyjnej  integracji, aby na znikomej przestrzeni zawrzeć w sposób przejrzysty ten "artystyczny płomień natchnienia". Wczoraj (24.0.9) artysta wieńcząc trzecie Dni Sztuki otworzył wystawę owych oznak. Każdej poświęcił po kilka tygodni a powstało ich ponad dwieście, ostatnia - trzy tygodnie temu dla PWSH "Pomeranii".

Już po otwarciu ekspozycji gospodarz snuł plany na następne miesiące. Konsekwentnie bowiem chce chojniczanom przybliżać i upowszechniać sztukę z najwyższej półki. W grudniu ponownie zagości prof. Julian Gembalski, Trzebiatowski juz skierował kilka kolejnych zaproszeń - w stronę malarki Katarzyny Gawlowej, wybitnego aktora Jerzego Treli czy filozofa prof. Józefa Lipca z UJ. Planuje także już w grudniu wystawę malarstwa Kai Soleckiej.

(ro)

fotoreportaz.jpg

  1. 25 września 2013  09:42   Społeczeństo nie ma czasu ...   ar

    Społeczeństo nie ma czasu na docenianie sztuki, bo musi zarabiać, żeby mieć z czego zapłacić podatek który idzie m.in. na tą całą galerię.

    0
    0
  2. 25 września 2013  09:33   Szkoda, że na tych ...   anonim

    Szkoda, że na tych wernisażach i wystawach jest ciągle ta sama grupka ludzi, widocznie społeczeństwo nie docenienia artystycznych poczynań na wysokim poziomie.

    0
    0