„Szpitalny system informatyczny powinien działać mimo braku zewnętrznego zasilania”

Podczas posiedzenia Rady Społecznej szpitala przedstawicielka związku zawodowego pracowników medycznych pytała dyrekcję o to, jakie wnioski wyciągnęła z 12-godzinnej przerwy w zasilaniu w energię elektryczną, jaka miała miejsce ponad miesiąc temu.

W lutym podczas awarii sieci energetycznej spowodowanej wichurą, o dodatkowe zasilanie agregatami Szpitala Specjalistycznego zadbała OSP Charzykowy.   |  fot. OSP Charzykowy

Jest pracownicą szpitalnego laboratorium, które dzięki awaryjnemu zasilaniu mogło funkcjonować. Jednak bardzo utrudniał personelowi laboratorium normalne funkcjonowanie wyłączenie szpitalnego systemu informatycznego. Drugą sprawą, którą poruszyła, było zaprzestanie wypłacanie grupie zawodowej, którą reprezentuje, tzw. dodatków covidowych.

Otrzymywali je w czasie pierwszych fal pandemii koronawirusa. - Nie mamy bezpośredniego kontaktu z zarażonymi pacjentami, ale mamy kontakt z materiałem zakaźnym od nich pochodzącym. Po wystąpieniu pandemii znacznie zwiększyła się ilość badań, które wykonujemy. By dać radę z nimi, musieliśmy brać dodatkowe dyżury. Prosimy o jakiś dodatek ze szpitalnych funduszy – zaapelowała pani związkowiec.

Dyrektor Maciej Polasik stwierdził, że tak długa przerwa w zasilaniu z sieci energetycznej prawdopodobnie wystąpiła pierwszy raz w historii szpitala. - Przez pierwsze 2-3 godziny funkcjonowało zasilanie awaryjne pochodzące z UPS-ów i akumulatorów. Potem zostały uruchomione agregaty prądotwórcze. Po tej sytuacji z lutego podjąłem decyzję, by do zasilania awaryjnego także podłączyć sieć telefoniczną oraz system informatyczny – przekazał w odpowiedzi Maciej Polasik.

Natomiast w sprawie dodatku covidowego dla grup zawodowych w szpitalu, którym go odebrano, nie miał dobrej informacji. - Ubolewam, że zostały przyznane od ub. roku mniejszemu gronu pracowników. Szpital nie ma środków, by to zrekompensować – wyjaśnił dyrektor chojnickiego szpitala.

Więcej w relacji video.

(je)