Szantażysta proponuje mi tematy tabu

To nie będzie felieton kryminalny, a jego treść będzie odnosiła się do ostatniej sesji RM w Chojnicach. W mojej ocenie zostały przekroczone wszelkie granice przyzwoitości, albo inaczej, dobrych obyczajów. Sesja trwała 5 godzin, a mogła trwać 1,5 godz.

Podczas ostatniej sesji RM radny zaserwował obecnym tyradę wywodów i personalnych ataków, do czego dziś ustosunkował się burmistrz miasta Chojnice.   |  fot. ilustrac./arch

Młócka słowna ze strony opozycji zajęła ponad 3 godz. Dowód za kilka dni na BIP. Będzie protokół i będziecie mogli Państwo sami ocenić moje słowa. Z perspektywy rozwoju miasta na sesji osiągnęliśmy jednak wszystkie założone cele. Zwiększamy wydatki na inwestycje które dotyczą budowy nowych ulic i realizacji innych zadań. I tutaj pierwszy problem. Opozycja nie rozróżnia czym jest deficyt, a czym jest dług. Wskazując nowe źródła finansowania inwestycji zwiększam deficyt, czyli różnice pomiędzy wydatkami a dochodami, ale finansuję ten deficyt z wolnych środków które są w budżecie. Tak więc nie zadłużam miasta, bo źródłem sfinansowania deficytu są pieniądze które mamy, a nie mają one konkretnego przeznaczenia. Zadłużenie miasta od początku roku obniżyłem już o ponad 2 mln zł. Relacja długu do dochodów zmalała z 44% do 39%. Uważam, że każdy radny powinien wiedzieć co to są wolne środki i jak można finansować deficyt. Wyjaśniałem to na sesji, ale niestety, jak grochem o ścianę.

Odpady komunalne i podatek za śmieci

Mamy w Chojnicach opłatę za śmieci w wysokości 32 zł od jednej osoby. Przetarg, który zrealizowaliśmy pokazuje, że spokojnie tą cenę utrzymamy. Moglibyśmy ją skorygować nawet o 2 zł w dół, co deklarowałem w przeszłości, ale ja wybrałem ścieżkę deklaracji, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że w najbliższych czterech latach tego podatku nie będziemy podnosić. Nie dość, że mamy najniższy podatek, to jeszcze proponuję go zamrozić na cztery lata. To oczywiście jest sukces moich urzędników i mój, ale opozycji to się nie podoba.

Stadion MKS Chojniczanka i dwa Modraki

Infrastrukturę stadionów tworzą m.in. tzw. boksy, w których w czasie meczu muszą siedzieć piłkarze trenerzy i inne osoby. Zaplanowałem 200 tys. zł na zakup nowych boksów na stadion MKS Chojniczanka. Zadysponowałem kwotę 200 tys. zł, co nie oznacza, że tyle będą kosztowały. Przetarg i wolny rynek określą kwotę za jaką boksy zakupimy. Te, które są na stadionie MKS Chojniczanka trafią na Modraka, a te które są na Modraku trafią na boisko na osiedlu Pawłówko. Najbardziej aktywny radny opozycji wyliczył, że jeden fotel będzie kosztował 15 tys. zł. Z matematyki ma u mnie jedynkę, ponieważ nawet 200 tys. zł dzielone przez 44 miejsca to nie jest 15 tys. zł, tylko ok. trzy razy mniej. Muszę to prostować, bo ktoś mógłby pomyśleć, że oszalałem i kupuję najdroższe fotele dla piłkarzy, a sam siedzę w fotelu za 1200 zł.

Niekończący się problem Miejskiej Biblioteki Publicznej i Filii nr 6

Filia nr 6 działa i działa lepiej niż poprzednio, ponieważ wydłużyliśmy jej godziny pracy. W głównej bibliotece (Wszechnica) mamy zalecenie montażu podświetlenia linii ewakuacyjnych i inne przedsięwzięcia przeciwpożarowe. Mamy kosztorys i zadysponowałem kwotę 150 tys. zł. Oczywiście spotyka się to z krytyką, a ja znowu tłumaczę, że przetarg i rynek zweryfikują ostateczną cenę. Dla przykładu kosztorys na budowę ul. Willowej, Przytorowej i Miętowej wyniósł 7,7 mln zł, a po przetargu budujemy za 4,5 mln zł. Ja muszę posługiwać się wartościami kosztorysowymi, a nie chciejstwem mojej opozycji. Oprócz tego dostałem zarzuty, że niszczę i szkodzę byłym pracownicom Filii nr 6 pisząc o tym, że dokumentacja była fałszowana, i że trzy z czterech pracownic to potwierdziły. Pani radna Osowicka określiła moje działania mianem „obrzydliwego”. O tym, czy dokumentacja była fałszowana rozstrzygną niezależne organy państwa, a to, że trzy z czterech pracownic to potwierdziły mam na piśmie i przekazałem do prokuratury. Nie mogłem przejść milcząco obok tego zdarzenia.

Czy między mną a opozycją mogą być tematy tabu?

Odpowiadam wprost, że nie ma i nie będzie żadnych tematów tabu. O tym, że rzekomo są powiedział radny Kaczmarek. Proponowałem nawet, aby opozycja zrealizowała referendum odwołujące mnie z pełnionego stanowiska. Jeżeli jestem taki kiepski, słaby i niekompetentny, to może rzeczywiście po roku od wyborów, w których uzyskałem prawie 70% poparcia, trzeba zweryfikować obecny stan. To, że nie ma tematów tabu udowodniłem panu radnemu Kaczmarkowi, który szantażował mnie ujawnieniem filmiku z rzekomo pijaną osobą publiczną, w celu ewidentnie zaszkodzenia tej osobie i mnie. Wysyłając screen z tego filmiku pan radny Kaczmarek zapytał mnie wprost, czy tak będziemy się bawić. Kontekst tego filmiku i szantaż był związany z moim zapytaniem, czy stosował kiedykolwiek groźby karalne. Udowodniłem przez to pytanie i ujawnienie propozycji zabawy filmikiem, że nie ma tematów tabu.

Jestem człowiekiem uczciwym. Całe moje życie to Chojnice, ale ja też temu miastu oddałem moje życie. O tym, że pan radny Kaczmarek nagrywa i fotografuje ludzi, a następnie wykorzystuje te materiały, świadczy też zdarzenie, kiedy sfotografował w pokoju radnego pana przewodniczącego Antoniego Szlangę palącego papierosa, a następnie doniósł o tej sprawie na policję. Pan przewodniczący w konsekwencji zapłacił mandat. Zgoda, że nie powinien tam palić papierosa, ale fotografowanie kogoś bez jego zgody i donoszenie na policję jest obrzydliwe.

Na koniec deklaruję, że nie dam się złamać psychicznie. Jestem za stary i zbyt doświadczony, żeby pseudoargumenty powodowały szkody w moim organizmie. Tym artykułem udowadniam, że nie ma tematów tabu, a chojnickiej opozycji dedykuję proste porzekadło „kto mieczem wojuje od miecza ginie”. Niestety nie ma mowy o dialogu, nie ma mowy o porozumieniu. Opozycja wszystko neguje i pamiętajcie Państwo o tym, że odpowiedzialność za rozwój społeczno-gospodarczy miasta wziął na siebie mój komitet oraz koalicja obywatelska. Głęboko wierzę w to, że będziemy dalej współpracować dla dobra miasta i jego mieszkańców.

Burmistrz Miasta Chojnice dr Arseniusz Finster