Szachy uczą dzieci podejmowania decyzji - arcymistrz zachęca najmłodszych do gry

"Szachy uczą dzieci podejmowania decyzji". - Tak stwierdził czołowy polski arcymistrz Radosław Wojtaszek. W Dniu Dziecka radzi też, by nie zrażać się porażkami i systematycznie pracować.

Szachy wbrew pozorom i obiegowym opiniom zawierają wiele elementów wychowawczych. Uczą odwagi i odpowiedzialności za własne decyzje.   |  fot. ilustrac.

Szachista podkreśla wyjątkowe zalety szachów, zwłaszcza w przeciwieństwie do nowoczesnych gier, o czym można przeczytać na portalu Ranking-Online.pl. Szachy rozwijają wiele aspektów, które bardzo przydadzą się później w codziennym życiu. Wszyscy mówią, że szachy uczą matematyki i pewnie jest to prawda, ale arcymistrz kładzie nacisk na mechanizm podejmowania decyzji.

W szachach musimy myśleć kilka ruchów do przodu i rozważać za i przeciw ruchów, które zamierzamy wykonać. Dokładnie tak samo jest w życiu. Jeśli musimy podjąć decyzję, warto zastanowić się, dlaczego należy postąpić w ten, a nie inny sposób. Szachy uczą też konsekwencji. Jeśli popełnimy błąd, to na pewno wpłynie on na wynik partii. Wszystko to obrazuje sytuacje życiowe - jeśli popełnimy błąd, musimy zdawać sobie sprawę z tego, do jakich konsekwencji on doprowadzi.

Właśnie z tego powodu szachy są ważne dla dzieci. Nawet jeśli ktoś nie zostanie profesjonalnym graczem, skorzysta na kontakcie z szachami.

Wskazówki dla młodych szachistów rozpoczynających grę

Pierwszą rzeczą jest nie zniechęcanie się porażkami. Porażki zdarzają się każdemu na każdym poziomie. Częścią kariery sportowca jest przegrywanie. Będą też wielkie sukcesy, ale trzeba umieć przegrywać. Ważne jest, aby wyciągać wnioski z porażek i iść dalej, zapomnieć o nich. Powinieneś także utrzymywać kontakt z szachami. Trening i praca są najważniejsze w osiąganiu sukcesów i postępów.

Jak zaczęła się szachowa pasja Radosława Wojtaszka

Radosłav dołączył do klubu szachowego w Kwidzynie, ale większy wpływ na jego karierę mieli rodzice, którzy pokazali mi, jak poruszają się figury. Co ważne - nie naciskali, ale też nie motywowali, czyli nie zmuszali do gry w szachy. Jako dziecko szybko zainteresowałem się zupełnie innymi rzeczami, ale zawsze wracałem do szachów.

(mat. sponsorowany)