Jacek Studziński Przewodniczący Stowarzyszenia „Projekt Chojnicka Samorządność” wystosował do Rady Miejskiej pismo, które zostało złożone w chojnickim ratuszu. Oto jego treść.
16 marca 2012 12:48Do: Rady Miejskiej w Chojnicach
WNIOSEK
W związku z planowaną likwidacją „bazarku” przy Placu Piastowskim i przeznaczeniem terenu pod płatny parking wnosimy o odrzucenie tego pomysłu.
UZASADNIENIE
Miejsce targowe w tej części miasta cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców pobliskich osiedli, którzy nie wyobrażają sobie aby zniknęła tam możliwość zaopatrywania się w świeże owoce i warzywa, jak również inne artykuły: sadzonki, choinki itp. Bazar ten jest miejscem pracy dla chojniczan tam handlujących. Bulwersuje fakt bezduszności władz miasta na realne zagrożenie likwidacji miejsc pracy kilku osób.
Właściciel jednego ze straganów wielokrotnie zwracał się do władz o zabezpieczenie, tak jego interesów, jak również pracowników, którzy mają tam zatrudnienie. W okresie zimowym cztery rodziny mają utrzymanie, a w lecie sześć. Tylko w tym jednym punkcie. Czy to mało? Sezonowo handlują tam inni. W okresie przedświątecznym Bożego Narodzenia drzewkami świątecznymi, czy też w sezonie letnim różnego typu sadzonkami, płodami rolno -ogrodniczymi, pieczywem.
Władze Chojnic powinny ze szczególną troską dbać o każde miejsce pracy. W tej sytuacji mają realną możliwość. Każda chojnicka rodzina ma prawo do godnego życia. To co się tam obecnie dzieje nie napawa optymizmem. Ludzie są zawieszeni w próżni. Wręcz w beznadziei.
Jak rozumieć wcześniejsze „zatroskanie” władz o miejsca pracy np. na PKP, Mostostalu czy innych zakładach pracy, które zmuszone były redukować zatrudnienie? W tych przypadkach Organy Samorządowe nie miały większego wpływu na te decyzje. Czy owa troska była udawana na pokaz? W kwestii miejsc pracy przy omawianym targowisku na sto procent mają możliwość, aby ci ludzie mogli zarabiać na swoje i swoich rodzin utrzymanie. Nie wyciągają ręki po pieniądze ani do magistratu, ani Opieki Społecznej. Draństwem jest pozbawianie tych ludzi możliwości zarobkowania. Nie godzi się pozbawiać chleba obywateli swojego miasta.
Ciekawi także czy władze Chojnic zwracały się o opinię do Samorządów Mieszkańców Osiedli w kwestii likwidacji tego „bazarku” i zastąpienia płatnym miejscem parkingowym. Z naszej wiedzy wynika, że nie. W innym razie prosimy przedstawić stosowne dokumenty. Z rozmów które prowadzimy wynika, że mieszkańcy są za zarezerwowaniem tego miejsca pod handel bazarowy.
Ze swojej strony zapowiadamy szeroko zakrojoną kampanię na rzecz utrzymania tego miejsca pod handel bazarowy, a tym samym obronę miejsc pracy. Jak zajdzie potrzeba zajmiemy się zbiórką podpisów, udziałem w zebraniach, które niebawem rozpoczną się na osiedlach i skorzystamy z wszelkich prawem dozwolonych możliwości.
Ufamy, że te zabiegi okażą się niepotrzebne. Mamy nadzieję, że Rada Miejska pochyli się w sposób odpowiedzialny nad tą sprawą. Tyle sloganów słyszeliśmy na temat ograniczania bezrobocia. W tym przypadku macie Państwo realny wpływ zachować te miejsca pracy. Każde takie miejsce jest na wagę złota. Kto innym chleb odbiera sam będzie cierpiał niedostatek.
W związku z tym, że nie mamy żadnych szans, aby ten wniosek przedstawić osobiście podczas sesji Rady Miejskiej – być może to się niebawem zmieni – poprosiliśmy radnego Marka Szmaglińskiego o poruszenie tej kwestii w punkcie zapytania i wnioski. Mamy nadzieję, że słowa dotrzyma.
Prosimy o pozytywne ustosunkowanie się do naszego wniosku.
Przewodniczący PChS
Jacek Studziński
Publikujemy treść pisma adresowanego do Radnych Rady Miejskiej w Chojnicach, które złożył dniu dzisiejszym (16.03.) Marek Kniter w Urzędzie Miejskim w Chojnicach.
Panie i Panowie
Radni Rady Miejskiej
w Chojnicach
-wszyscy-
W związku z planowaną przebudową Placu Piastowskiego w Chojnicach zwracam się z apelem o rozważenie możliwości uwzględnienia w przygotowywanych koncepcjach przebudowy dalszego funkcjonowania w tym miejscu istniejącego punktu handlowego tzw. „warzywniaka”.
Od wielu lat prowadzę działalność handlową na Placu Piastowskim w Chojnicach w formie popularnego ”warzywniaka” dając stałe miejsca pracy oraz źródła utrzymania dla 4 osób oraz ich rodzin. W sezonie letnim dla zapewnienia sprawności obsługi klientów zatrudnienie w różnej formie znajdują dodatkowo 2 osoby. W mojej ocenie punkt ten cieszy się dużym uznaniem okolicznych mieszkańców a także wielu osób przyjeżdżających na zakupy z innych rejonów miasta Chojnice oraz okolicznych miejscowości. W sezonie letnim dużą grupę klientów stanowią turyści oraz osoby będące przejazdem w drodze do miejsc wypoczynku.
Nie neguję konieczności a wręcz jestem zwolennikiem przeprowadzenia gruntownej przebudowy wraz z modernizacją tego fragmentu miasta, jednakże uważam, że przy przygotowywaniu tej inwestycji nie można pominąć mojego punktu handlowego. Uważam, że dla tego rodzaju działalności gospodarczej, czyli dla „otwartego warzywniaka”, jest miejsce na Placu Piastowskim, także po jego modernizacji. Jako uzasadnienie mojego twierdzenia pragnę posłużyć się przykładem punktu handlowego p. Blocha, dla którego znalazło się miejsce na zmodernizowanej płycie Starego Rynku, i który, pomimo początkowych kontrowersji co do jego lokalizacji, wrósł na stałe w otoczenie stając się niewątpliwą atrakcją centrum naszego miasta.
Zdaję sobie sprawę, że „warzywniak” w obecnym kształcie będzie kolidować z otoczeniem po przebudowie Placu, jednakże pragnę zaznaczyć, że od wielu lat czyniłem starania w celu jego modernizacji. Ostatnia miała miejsce jesienią 2010 r., gdy wystąpiłem z wnioskiem do Burmistrza Miasta Chojnice w sprawie wydania warunków zabudowy celem zmodernizowania istniejącego obiektu handlowego.
W tym miejscu pragnę oświadczyć, że w prowadzonych rozmowach zarówno z p. Burmistrzem, jak i z dyrektorami Wydziałów Urzędu Miejskiego w Chojnicach, wielokrotnie deklarowałem, że w przypadku zapewnienia mi ciągłości działalności handlowej w tym miejscu na minimum 10 do 15 lat zainwestuję spore środki finansowe w celu dostosowania „warzywniaka” do współczesnych realiów, przy czym wezmę pod uwagę wszystkie wskazówki architekta miejskiego tak, aby punkt ten wkomponował się w zmodernizowany Plac i stał się wizytówką naszego miasta, tak jak to ma miejsce w wielu miastach na zachodzie naszego kontynentu, gdzie tego rodzaju obiekty funkcjonują w centrach miast.
Pragnę zasygnalizować, że starałem się zainteresować tym problemem p. Burmistrza, który początkowo obiecał, że nie zostawi mnie samego z tym problemem i postara się znaleźć jakieś wyjście z sytuacji, jednakże później poprzez urzędników Ratusza składano mi niedorzeczne i nierealne w mojej ocenie propozycje przeniesienia punktu handlowego w inne miejsce. Celowo używam określeń niedorzeczne i nierealne, albowiem wskazane pod nową lokalizację punktu handlowego działki nie stanowią własności Gminy Miejskiej Chojnice co skutkuje tym, że propozycje te były z założenia obietnicami bez pokrycia, tym bardziej, że właściciele tych działek nic o tych propozycjach nie wiedzieli.
Chciałbym jednoznacznie zaznaczyć, że w wyniku planowanej przebudowy miasto zyska kilka miejsc parkingowych, z których być może okresowo, w zależności od obłożenia, będzie czerpać profity. Bezspornym jednakże jest, że powstanie tych kilku miejsc parkingowych będzie bezpośrednią przyczyną likwidacji przeze mnie działalności gospodarczej co z kolei spowoduje utratę miejsc pracy przez moich pracowników i w konsekwencji przyczyni się do utraty znaczącego źródła dochodów przez ich rodziny skutkiem czego może być konieczność długookresowego korzystania z różnych form pomocy społecznej.
Na zakończenie proszę Państwa o rozważenie czy dla mieszkańców Chojnic ważniejsze są przykładowe 4 miejsca parkingowe czy 4 miejsca pracy.
Z poważaniem
Marek Kniter
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Jak dobrze się rozejrzeć,to jadąc główną ulicą Chojnic mamy tylko chodniki,sklepy i parkingi.Gdzie są w tym wszystkim mieszkańcy i ich potrzeby? Przy Igo jest bazar , to tam też można zrobić duży płatny parking.
A co urzędnika obchodzą jakieś 4 rodziny, ważne że ma gdzie swoje auto gdzie postawić... prawda? To nie jest kraj dla pracujących ludzi....
Poieram w 100% Pani opinie niestety szkoda ze taka jest prawda... ludzie sie wcale nie licza ani ich rodziny... a w szczegulnosci sam włascicel tego straganu...
Kochani ludzie nie rozumiem czegos tuta..... jakim prawem chcecie pozbyc sie tego straganu...!!! jestem dlugoletnia klientka i jak zapewne wiele osob nie wyobrazamy sobie kupowania warzyw i owocow w jakims markiecie...!!! po co w chojnicach komu kolejne parkingi...!!! Codziennie tam kupuje dla mojego dziecka warzywa lub owoce jestem bardzo zadowolona i z obslugi jak i z tego ze moge na powietrzu robic zakupy razem z moim dzieckiem a nie w zatloczonych marketach
Taki towar! taka obsługa!i to ma być zlikwidowane?na rzecz parkingów?TO KPINA!!!!!
Boże kto to wymyślił?jakiś parking zamiast tych wspaniałych warzyw i owoców?mam nadzieje że sprawa sie wyjaśni i rynek zostanie.Robienie zakupów na rynku nierówna sie z zadnym sklepem ani marketem.W marketach są same niezjadalne rzeczy..zresztą nie ma sie co dziwić,bo markety na czym innym bazują!!Takich bazarków powinno być coraz więcej a nie coraz mniej.Zamiast likwidować tak wspaniałe miejsce z żywnością to powinni coś stworzyc twórczego,bo ja niezamierzam jeść świństw z markietów!
Polskie to tylko są tam ceny
HAHAHAA, on myśli ze skad on ma te warzywa i owoce, z hurtowni kolego, a tam zagraniczne dostawy
To jest chyba jakiś żart!!!!To najlepszy stragan w całych Chojnicach.Ja chodze tam na zakupy już kupe lat,moi wszyscy znajomi również sie tam zaopatrują!Nie wyobrażam sobie robienia zakupów w jakiś durnych marketach,których jest i tak za dużo!czy wy ludzie myślicie?bo czasami w to wątpie...
No nareszcie będzie porządek w tej czesci miasta, a nie jakaś Panderoza rodem z Bonanzy
A,co z parkingiem dla autobusów, wycieczkowych
Oj państwo knitter rajcuja w marcu najpierw jeden o przedszkole teraz drugi o bazar.Czy to rodzina?
Przeczytałbyś dobrze nazwisko to byś głupot nie pisał. :(
aha to jeszcze raz ja. Miasto wbrew społeczeństwu likwiduje przedszkole a teraz likwiduje ten stragan i miejsca parkingowe.Wstyd
kto wogóle wpadł na powysł stawienia tam parkingów płatnych chciałbym poznać jego nazwisko już więcej na niego nie zagłosuję.Od lat tam parkuję odprowadzam dzieci do szkoły i idę na zakupy po owoce dla dzieci.Jestem przeciw likwidacji placu!!!!
"klient" ale miałeś fazę jak to pisałeś....ha ha ha
NIECH ZUS I URZĄD SKARBOWY SPRAWDZI ILU LUDZI TAM PRACUJE LEGALNIE,TAM WSZYSCY PRACUJĄ NA WARIACKICH PAPIERACH MOŁO KTO JEST ZATRUDNIONY NA PEŁEN ETAT I OPŁACA ZUS I PODATKI. A ROLNICY ZIEMNIAKI I JAJKA MOGĄ SPRZEDAWAĆ NA RYNKU I BLASZAKU , ZIMĄ CHOINKI MOŻNA NABYĆ NA KAŻDYM ZAKRĘCIE.WŁAŚCICIEL MAREK NIECH,KUPI SOBIE PLAC I TAM HANDLUJE RAZEM Z OSĄ WARZYWAMI I JAJKAMI. PRZEZ KILKA LAT ŚLIZGA SIĘ NA MIJSKIM PLACU CIEKAWE ZA ILE METRÓW PŁACI , A ILE WYKORZYSTUJE !!!!!
ORMO czuwa ,Policja śledzi ,a reszta siedzi
Gdyby głupota umiała latać krążyłbyś po Chojnicach jak odrzutowiec.
Postawić tam biedronkę najlepiej tę z rzepakowej zniszczmy kolejną rzecz lokalną..A gdzie sa radni w kieszeni burmistrza
W dużych miastach przywraca się handel warzywami i owocami na deptakach,tu likwidujemy ,kosztem miejsc parkingowych ,kto będzie płacił mając bezpłatny parking przy stacji paliw i Biedronce.Naprawdę właściciel to bardzo pracowity człowiek, ale nie przy korycie to nie dostanie statuetki.
podaj przyklad chociaz jednego miasta gdzie sie handluje na deptaku, bo jest akurat odwrotnie
Już się jaracie? obskurna buda wzbudza niezdrowe emocje?
Ten człowiek chciał postawić pawilon ale miasto się nie zgodziło
Te pańskie hallo wokół tej sprawy nie spowoduje, że w przyszłych wyborach zasilisz pan szeregi Rady Miejskiej, panu już dziękujemy, mialeś Pan szansę, aleś jej nie wykorzystał, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Ha ha! Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...To przeanalizuj, jak oczywiście potrafisz, ilu radnych siedzi na stołku od kilku kadencji.
Jakoś w poprzednich nie startował.Mówi to coś? A czy w tych zbliżających też nie wiadomo.
Wcześniej Pan Studziński nie miał możliwości obrony Zakładów Mięsnych ,czy innych wymienionych.Dziś ma taką możliwość i z niej korzysta.Zeby takich samorządowców było więcej.Brawo Panie Studziński,tak trzymać,bardzo Pana popieram.
Popieram w 100%
Panie Studziński pracuje pan w szpitalu a on jedzie na długach może tym się pan zainteresuje
Pan Studziński ma rację.A jeśli juz coś było a nie jest to już sie nie liczy w rejestr.
Ciekawe, gdzie był Studziński, jak likwidowali Zakłady Mięsne, Rybne, Meblowe i dziesiątki innych? Teraz hipokryta staje w obronie straganu, bo dba o miejsca pracy? a wcześniej mu na tym nie zależało?
Głupi to ty jesteś marudo jedna. Oczywiście twoim zdaniem lepiej nie robić nic tylko siedzieć przed kompem i marudzić jak stara zrzędliwa baba.
To głupie pozbawione sensu haslo, lepiej pozno niz wcale, takie populistyczne
Lepiej późno niż wcale. A co ty robisz dla innych, że tak łatwo krytykujesz?