Sto lat pod znakiem lilijki w Chojnicach

- Jeśli coś się skończyło, to tak naprawdę nigdy się nie zaczęło. Skoro istniejecie, to znaczy że to harcerstwo nigdy się nie skończy - te słowa zaczerpnięte od Stachury zostały wypowiedziane przez Jacka Warsińskiego.

10 września 2011  16:31

Uroczysty apel na chojnickim rynku.   |  fot. m.n. (ro)

Obecnie wójta gminy Konarzyny a od zawsze harcerza najlepiej świadczą o dzisiejszym harcerstwie w Chojnicach w obliczu stulecia harcerstwa. Dzisiaj (10.09) rozpoczęła się kolejna odsłona tego jubileuszu, najbardziej spektakularna. Wczoraj wieczorem w tym samym miejscu, gdzie spotkali się w konspiracji pierwsi chojniccy skauci, odbyło się wspomnieniowe ognisko prowadzone przez Andrzeja Schulza. Zaś dziś o godz. 10 rozpoczął się uroczysty apel na Starym Rynku w Chojnicach.

Wielu zacnych gości, w tym parlamentarzyści Leszek Redzimski i  Piotr Stanke, czy włodarze poszczególnych gmin z lubością wspominali swoje młodzieńcze i harcerskie czasy. W każdym tym wystąpieniu powtarzało się zapewnienie o wsparciu i apel o trwaniu w harcerskim przyrzeczeniu, tradycjach i wartościach. Te słowa były kierowane do kilkuset druhów i druhen z całej chorągwi kujawsko - pomorskiej ZHP. Zostały też wręczone okolicznościowe odznaki, przyznane instytucjom i osobom prywatnym przyjaznym harcerzom. Podczas apelu O godz. 11 harcerze przemaszerowali do bazyliki na uroczystą mszę św. a po niej ruszyli do Lasku Miejskiego, by odsłonić obelisk upamiętniający ów jubileusz. Od godz. 15 w fosie miejskiej i na rynku trwają rozmaite zajęcia programowe dla harcerzy a o godz.18 rozpocznie się uroczysty koncert w amfiteatrze w fosie miejskiej.

(ro)                                                    

fotoreportarz.jpgrelacja_video.jpg