Starosta dostał absolutorium

Powiatowym radnym najwidoczniej marzą się już letnie wakacje. Program dzisiejszej (14.06.) sesji Rady Powiatu Chojnickiego pękał w szwach. Sam pakiet uchwał uszeregowany w programie obrad zajął cały alfabet.

Starosta Stanisław Skaja podczas czwartkowej sesji Rady Powiatu Chojnickiego.   |  fot. (ro)

Najważniejsza z nich było absolutorium. Przy arytmetyce koalicyjno - opozycyjnej starosta Stanisław Skaja mógł czekać spokojnie na rezultat, tym bardziej, że 3 - osobowy klub PiS był dzisiaj reprezentowany wyłącznie przez Aleksandra Mrówczyńskiego. Lider opozycji mimo tego osamotnienia nie czuł się wcale osłabiony. Swe zastrzeżenia do Zarządu Powiatu wypowiedział jak zawsze dobitnie i bez ogródek.

- Będę głosował przeciwko udzieleniu absolutorium. Powodem do tego jest nadmierne wydawanie pieniędzy i to na inwestycje, które spowodują dodatkowe koszty - jak most zwodzony w Małych Swornegaciach czy Centrum Edukacyjno - Wdrożeniowe. Mrówczyński miał też za złe Skai arogancję, brak współpracy z opozycją, lekceważenie wielu interpelacji ("interpelacje to pierdoły" - Mrówczyński nie omieszkał przypomnieć i takich słów starosty).

Starosta bronił się przede wszystkim posługując się argumentem, iż wszelkie wydatki w 2011 roku są zatwierdzone przez całą Radę Powiatu Chojnickiego. Ponadto bronił szczególnie inwestycji unijnych - jak tu nie skorzystać nawet z 75 - procentowego dofinansowania? - odpowiadał. Wspomniana arytmetyka się sprawdziła. 17 radnych z klubu Razem dla Powiatu i Platformy Obywatelskiej głosowało za absolutorium, Aleksander Mrówczyński był przeciw.

Po krótkiej przerwie ruszyła "maszynka" do głosowania. Do zwartego i szybkiego tempa zachęcał Robert Skórczewski, przewodniczący Rady Powiatu. I faktycznie - kilkadziesiąt uchwał podjęto w ciągu kwadransa. Jedynie wicestarosta Przemysław Biesek -Talewski zgłaszał gdzieniegdzie techniczne autopoprawki.

(ro)

fotoreportaz.jpg