Śpiewne nuty Trepczyka

Kaszubskie piosenki jeszcze do niedawna utożsamiano wyłącznie z tradycyjnym rozumieniem folkloru. Ale jest już inaczej - kaszubszczyzna zadomawia się w rocku, szantach a niekiedy trafia do... filharmonii! Lub do szkoły muzycznej.

Koncert odbył się z okazji Dni Kultury Pomorskiej.   |  fot. (ro)

Wczorajszy (18.10.) koncert z poezją Jana Trepczyka to jeden z najciekawszych elementów tegorocznych Dni Kultury Pomorskiej. Zwłaszcza, gdy na fortepianie grała Witosława Frankowska - osoba, która przez kilkadziesiąt lat mieszkała z Trepczykiem pod jednym dachem. To ona piękną kaszubszczyzną opowiadała o radosnym nastroju tego domu, w którym ciągle coś się działo, nieustannie dźwięczała muzyka a zarazem powstawała piękna liryka idealnie przystająca do pięknego śpiewania. Jaki jest efekt? Owe kompozycje pięknie interpretowali sopranistka Aleksandra Kucharska - Szefler i tenor Wojciech Winnicki, przy akompaniamencie pani Witosławy i Szymona Morusa (skrzypce).

(ro)

fotoreportaz.jpg