Odbyło się posiedzenie Komisji Rewizyjnej. Jak już pisaliśmy, miała na niej zostać rozpatrzona skarga dyrektorek niepublicznych przedszkoli na działania burmistrza Arseniusza Finstera.
25 lutego 2011 19:54Członkowie komisji w zasadzie stawili (25.02.) się w komplecie, chociaż Leszek Pepliński przez większość czasu był poza salą obrad. Wziął jednak udział w głosowaniu. Stanowisko Urzędu Miejskiego przedstawiali: Sekretarz Miasta Robert Wajlonis, Skarbnik Krystyna Perszewska, dyrektor Wydziału Edukacji Janusz Ziarno. Była także dyrektor Wydziału Kontroli Wioletta Szreder. Spotkanie rozpoczęło się od dochodzenia, kto z członków komisji przekazał dyrektorkom przedszkoli kopię pisma z 21.02., w którym Robert Wajlonis wyjaśniał radnym niuanse tej skomplikowanej historii z naliczaniem dotacji. Sprawa wydała się, gdyż przed posiedzeniem wpłynęła do ratusza polemika z wspomnianym pismem. Do tego niecnego czynu przyznał się Rafał Mielecki. Jednym z pierwszych dyskutantów był Antoni Szlanga, wiceprzewodniczący komisji. Zaapelował do radnych, aby opierali się głównie na dwóch dokumentach – piśmie dyrektorek do RIO w Gdańsku oraz wspomnianym wyjaśnieniu Dyrektora Generalnego. Uważał także, odpowiadając Rafałowi Mieleckiemu, że nie było konieczne zapraszanie autorek skargi, gdyż mając spory plik dokumentów pochodzących od obu stron sporu, radni mają dostateczny zasób informacji.
Wprowadzeniem do dyskusji była obszerna wypowiedź Roberta Wajlonisa, który szczegółowo zreferował uwarunkowania prawne związane z dotacjami dla niepublicznych przedszkoli. Wyjaśniał, co może być zaliczone do wydatków bieżących; na co może być przeznaczona dotacja. Zapowiedział, że UM być może będzie musiał wystąpić do niepublicznych przedszkoli o zwrot części dotacji: „Nie mam najmniejszych wątpliwości, że za okres wrzesień – grudzień 2009 wystawimy decyzje administracyjne, jeżeli wyniki kontroli UM wykażą, że dotacje zostały wydane niezgodnie z przeznaczeniem lub nie wydatkowano ich wcale. Zażądamy wtedy ich zwrotu.” Wspomniał także o obowiązkowym dla miasta minimum programowym, jakim jest prowadzenie 5-godzinnej bezpłatnej opieki przedszkolnej. Podzielił się też refleksją z pierwszych efektów kontroli. Dziwił się, że w sprawozdaniu jednego z przedszkoli, jest informacja, że miesięczny fundusz płac brutto bez tzw. pochodnych, wynosi dla 26 osób tylko 28 tys. złotych. Szerzej o wynikach kontroli wypowiedziała się Wioletta Szreder. Kierowany przez nią Wydział Kontroli poddał analizie przede wszystkim pozycję „inne wydatki”, która figuruje w sprawozdaniach finansowych przedszkoli składanych w UM do 31.01.2011. Na dziś taka kontrola została przeprowadzona pobieżnie w dwóch placówkach, w jednej szczegółowo. Były przypadki, że kwota przekazanej dotacji przewyższała poziom zadeklarowanych wydatków bieżących. Tłumaczone było to tym, że są one przeznaczone na przyszłe remonty. „To jest nieprawidłowość. Nie można z naszej dotacji tworzyć funduszu remontowego na przyszłe lata.” – stwierdziła Wioletta Szreder.
Dyrektora Janusza Ziarno wywołał do tablicy Rafał Mielecki, prosząc o wyjaśnienie kulis prac nad projektem budżetu na 2011, o których wspominał na jednym z posiedzeń (z 19.01.2011) komisji edukacji. Padły ponownie te same sformułowania, które wywołały mocną reakcję Roberta Wajlonisa, który domagał się odebrania głosu szefowi Wydziału Edukacji. Przewodniczący komisji Edward Gabryś pozwolił jednak dokończyć wypowiedź. Zdecydowanie najaktywniejszym dyskutantem był Rafał Mielecki. Dociekał o przyczyny braku informacji na sesji z 14.02. o piśmie z RIO. Martwił się, że spór dyrektorek niepublicznych przedszkoli z burmistrzem zmierza do rozstrzygnięcia w sądzie. Praktycznie ostatnim dyskutantem był Andrzej Mielke. Nie miał on jednak pytań, gdyż wygłosił jedynie oświadczenie, że „burmistrz przejawił należną i roztropną troskę o budżet miasta zgodny z prawem.” Wniosek postawiony przez Antoniego Szlangę o uznaniu skargi za bezzasadną, poparło 6 radnych. Przeciw głosował jedynie Rafał Mielecki. Wkrótce umieścimy relację video z posiedzenia Komisji. Niestety, z powodu przedłużenia się konferencji prasowej burmistrza, nie posiadamy zapisu video z pierwszych dwudziestu minut zebrania Komisji Rewizyjnej.
(je)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Pan Burmistrz nie szukałby pieniędzy w przedszkolach gdyby znalazł je w (śmieciach, które chciał sprzedac) jako działki budowlane w rejonie ul.Morozowa.Szkoda, ale mógł się zapytac przewodniczącego komisji rewizyjnej, który koło tych chaszczy chodzi codziennie do pracy.Biedaczek (P.przewodniczący komisji nie wie nawet gdzie jest jego miejsce za stolem -chyba, że to P. Wojlonis jest najwazniejszy
Ta relacja pokazuje, że w Chojnicach też by można kręcić RANCZO :D
Czy można nazwac oszczędnością dla urzędu miasta zatrudnienie p. Pilackiego jako specjalisty od niczego ? Ile to nas kosztuje?
zapraszam do obejrzenia stanu technicznego przedszkola integracyjnego pod względem wizualnym. Gratulacje dla włodarza miasta za wzorowe utrzymanie przedszkola.to co na zewnątrz jest ok. ,to tak jaak z miastem rynek "bajka " a zaplecze do....
stan techniczny tej placówki był w tym czasie taki ,że dziecko uciekło przez dziurę w płocie
Moje dziecko uciekło z przedszkola integracyjnego , co pan na to?
Moim skromnym zdaniem p.Burmistrz przy pomocy p.Wajlonisa rozmydla sprawę sprawę.Wracając do meritum chodzi o to w jaki sposób została naliczona dotacja na ten rok i czy to jest zgodne z prawem!!!Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi w żadnym z tych waszych niusów!!!Niecierpliwie czekam na odpowiedz. nie interesują mnie zyski czy straty dyrektorek do kiedy nie uderza w moją kieszeń
Katharsis (gr. oczyszczenie) to uwolnienie cierpienia, odreagowanie zablokowanego napięcia, stłumionych emocji, skrępowanych myśli i wyobrażeń, które podlegały kontroli mechanizmów obronnych, ego lub kontroli społecznej (persony jednostki). Uwolnieniu podlegają przede wszystkim kompleksy psychiczne, które dezorganizowały funkcje ego i niepokoiły świadomość. Za twórcę koncepcji katharsis uważa się Arystotelesa[1] Katharsis (gr. oczyszczenie) to uwolnienie cierpienia, odreagowanie zablokowanego napięcia, stłumionych emocji, skrępowanych myśli i wyobrażeń, które podlegały kontroli mechanizmów obronnych, ego lub kontroli społecznej (persony jednostki). Uwolnieniu podlegają przede wszystkim kompleksy psychiczne, które dezorganizowały funkcje ego i niepokoiły świadomość. Za twórcę koncepcji katharsis uważa się Arystotelesa[1] Faktycznie autorze tego wpisu potrzeba Ci oczyszczenia z nienawiści , którą przejawiasz w swiom wpisie
ChRS (Mielke i Pawlicki) to pozbawieni własnego zdania, zagospodarowani przez burmistrza frustraci. Rozmodleni i niemerytoryczni. Porażka! Ale cóż tam, może lewica jakaś się konkretna się odrodzi na tym pustostanie umysłowym prawicy (nie piszę o PiS - młodzi w Radzie dają radę i są nadzieją jakąś).
wlasnie zla interpretacja prawa przez burmistrza? nie przyszlo ci to do glowy? to ty mowiac o zysku patrzysz widac przez pryzmat emocji.
jestem ciekawy dlaczego nikt nie rozpatruje tego zagadnienia w kontekście obwiązującego prawa a tylko przez pryzmat emocji. te panie poczuły się pokrzywdzone gdyż nie wydają dotacji na bieżące wydatki tak jak prawo stanowi ale przeznaczają je na swój zysk. czy to jest słuszne?
byłoby do d** dyrektorkami gdyby ich firmy przynosiły straty... Co w tym dziwnego? Jedynie to, że skoro przedszkola teraz mają takie zyski to znaczy że są dobrze zarządzane a wcześniejszemu właścicielowi - miastu - to się nie udawało.
To kiedy maja je robic jesli nie latem? Zima? A moze stawiac rusztowania jak dzieci chodza do przedszkola? To chyba oczywiste, ze sie odklada na taki remont co miesiac? Ale w urzedzie widac tego nie rozumieja, moze maja kase od razu na kazda inwestycje, na biezaco. Jesli tak, to prosze zaczac remontowac drogi osiedlowe i robic cos bardziej pozytecznego niz tworzyc jakies dziwne galerie czy dokladac do mostow zwodzonych.
remonty zgodnie z przepisami wykonuje właściciel obiektu ZA WŁASBNE PIENIĄDZE. Dotacje przeznaczone sa na wydatki bieżące. Widać że są za duże dotacje
potrafią patrzec wladzy na rece i starac sie rozliczac. Brawo R. Mielecki, jakaś konstruktywna opozycja sie zaczyna budowac. Reszta to szkoda gadac - ciekawe jak dlugo ren Mielke myslal nad swoim "wywodem" :D
to był odruch - jak u psa pawłowa (żeby nie użyć innego nazwiska)
Robercie Wajlonis, oj bardzo się Pan naraził tym co zdecydowali o prywatyzacji i SPRZEDAŻY chojnickich przedszkoli. Wie Pan, że ja nigdy nie zgodziłbym się na ich sprzedaż... Taki "pies ogrodnika" jestem. Zna Pan moje na ten temat zdanie. Lokali użytkowych także bym nie ruszał. (ale wszystko przed nami na chwałę nowych inwestycji,które następnie też się w przyszłości sprzeda) Wysłuchałem pierwszego Pana wystąpienia i przyznam, że nie jestem zaskoczony tym co Pan mówi. Można by złośliwie powiedzieć: biznes jest biznes, a koszty trzeba ciąć. Oczywiście wszystko dla... dobra dzieci :) Swój pogląd mam wyrobiony. Spostrzeżenia dokonane również. Póki co nie wypowiadam się po żadnej stronie. Poczekam na bieg wydarzeń.
Pan, Panie Arku, Pan się nie boi - cała Komisja za Panem stoi... (no prawie). No Panowie, klamka zapadła - jak się urzędnicy przejadą na przedszkolach to moze wreszcie i wy zaczniecie myśleć po swojemu...
p.Mielke i p.Hapka to zbrojne ramię rządzących miastem i powiatem co na to ks.proboszcz A. Kłos?
ksiądz proboszcz już się zbliża...
dodałbym tylko, że to ramię jest niezwykle silne "merytorycznie" - patrz wyżej "burmistrz przejawił należną i roztropną troskę o budżet miasta zgodny z prawem" - ciekawe czy Panu Andrzejowi język się już brązowy zrobił...
proszę dać mi znać jak będzie wolny etat radcy w UM - też chcę za dobrą kasę takie dyrdymały opowiadać :))))
he, zdaje się, ze wczesniej była mowa o tym, że kontrole mają pomóc przedszkolom - w tu opadła mi szczęka ...
http://studzik.blogspot.com/
Czy tylko do przedszkoli miasto dopłaca? Nie! Kiedy doczekamy się gorącej dyskusji na temat dofinansowań działalności Parku Centrum?
potrafił wziąc w obronę przedszkola
Raczej swoją sprawę w swoje ręce!
Poseł Stanke odpowiednio się ustawił i zabezpieczył a tu taka niespodzianka trzeba będzie iść do sądu i wszystko może przepaść!
raczej "non olet" a nie "on olet" - chyba, że się angielskiej łaciny Pan uczył :)
Panie straszą, że będą musiały podwyższyć opłaty. A może bu tak obniżyć zyski co w jednym przedszkolu wynoszą ponad 500 tysięcy zeta. Sam chciałbym mieć taki zysk. I nic dziwnego że Panie tak bardzo i szybko chciały tych przedszkoli. Mało płacą ale swoje mają.
to weź się do pracy jełopie
Państwo dobrze przyswoili metody komunistów.
ciekawy jestem czy kiedykolwiek jakaś skarga na burmistrza była "zasadna" hehehe stawiam, że nie :)