Przy Starym Rynku trwa budowa nowego saloniku prasowego, przylegającego do centrum handlowego. Uważni przechodnie mogą dostrzec ciekawostkę - w samym środku nowego saloniku tkwi ... znak nakazu informujący o pożądanym kierunku ruchu.
7 stycznia 2013 16:33Czyżby miał być to salonik przeznaczony dla zmotoryzowanych? Cóż, fajnie byłoby nie wysiadając z auta zaopatrzyć się w świeżą gazetę. Ale prawda jest inna - wspomniany znak przed budową informował kierowców opuszczających sąsiedni parking o kierunku dalszej jazdy.
(ro)


CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Jak się ma nadmiar gotówki i różne kaprysy to można "wszystko" nawet w centrum miasta
Ciekawe czy pani konserwator opiniowała wogóle jakąkolwiek dokumentację związaną z obiektem tego pasażu handlowego i kiosku? Zapewne nie bo po co robić coś takiego w strefie konserwatorskiej i narzucać ograniczenia kolegom królika. Zamknąć ten referat bo tylko kasę biorą a nic nie robią.
Kasia szopę to mozesz postawic na dzialce, chociaż wątpię, czy ją masz, to jest ponoć chluba miasta ten ryneczek?
chojniczanie maja to chyba we krwi, ciagle narzejaja, ciagle niezadowoleni , ciagle za malo...nie wazne co by nie zbudowali, zawsze znajdzie sie jakis "znak" w srodku ktory im nie pasuje....szok
Po co biadolicie, że szopę stawiają!? Liczy się efekt końcowy. Pewnie 90% budynków podczas ich budowy wygląda podobnie..... Na pewno będzie ładniej, niż ten ich lokal zastępczy, który po prostu straszy.
Z tego co pamiętam to miała być budowa tymczasowa a jest już lata.Zamiast zaprojektować coś konkretnego to sztukuje się te szopy!!!! przed wojną była tam kamienica ze znanym hotelem i lokalem gastronomicznym.Może by to kontynuować , przybędzie lokali mieszkalnych i porządny lokal może gastronomiczny, których brakuje w centrum.
Zobacz kto jest właścicielem tego obiektu to się dowiesz dlaczego. A że ta osoba ma dobre układy w ratuszu świadczy fakt wydzielenia działki w parku 1000-lecia na sprzedaż pod budowę karczmy. Nawet burmistrzowi się kiedyś wymksnęło jaką restaurację on by tutaj widział. Jak już znajdzie się kupiec to zobaczycie jak tu się robi interesy i jak to jest wszystko powiązane ze sobą.
Od tylu lat z tą powojenną dziurą w tej częsci rynku żadne wladze poradzic sobie z tym nie mogą, ciekawe dlaczego?
Poprzez ta budowę ten znak nie zaginął ale był schowany.Nie trzeba teraz kupować nowego!!!
Cóż to za eleganckich materiałów użyto do budowy tej zapewne niepowtarzalnej "szopy". I to w samym centrum zabudowy wpisanej do rejestru zabytków. Proponuję podwyżkę dla Pani konserwator zabytków jak i dla reszty jej referatu za rewelacyjne wypełnianie obowiązków.
Znowu szopę stawiają na rynku? czyzby sie szykował jakiś jarmark?