Rozstrzygnięto konkurs na dotacje

25 ofert wpłynęło do Urzędu Gminy w Chojnicach o wsparcie zadań publicznych w kulturze, sporcie czy w rozwoju wspólnot i społeczności lokalnych.

O rozstrzygnięciach gminnego konkursu dotacji mówiła Beata Burda.   |  fot. (olo)

Gmina chce ulżyć też tym, którzy starają się o większe środki i potrzebują na wkład własny. Wszyscy powinni być zadowoleni z rozstrzygnięć. Najwięcej powodów do radości mają ci, którzy działają w kulturze, sztuce, ochronie dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. W tej grupie do gminy wpłynęły cztery wnioski. Pieniądze otrzymali wszyscy i to w wysokości wnioskowanej.

- Mieliśmy więcej środków niż ofert, dlatego wszyscy wnioskodawcy zostali obdarowani w kwocie wnioskowanej – mówi Beata Burda z Urzędu Gminy w Chojnicach. 115 tys. zł dostała Fundacja Szarża pod Krojantami” na organizację inscenizacji szarży we wrześniu. Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Swornegacie Swory dostało 5,7 tys. zł na „Czwartkowe wieczory kaszubskie”. Zrzeszenie Kaszubsko - Pomorskie dostało 2,5 tys. zł na wydanie biuletynu Kluka oraz 1,1 tys. zł na zadanie „Piękno naszej ziemi widziane okiem i sercem młodego artysty”.

Trudniej o podział środków było już w sporcie. Do dyspozycji było 120 tys. zł, a wpłynęło 11 wniosków dziewięciu klubów na 213 tys. zł. - Komisja była zmuszona do cięć. Większość pieniążków trafi na szkolenie dzieci i dorosłych w różnych dyscyplinach. Złożyło się również tak, że każda oferta otrzymała dotację – mówi Burda. W tej grupie najwięcej punktów otrzymał wniosek ChKŻ na szkolenie niepełnosprawnych żeglarzy, a największe środki trafiły do Szarży Krojanty – 37 tys. zł.

Gmina Chojnice wspiera też rozwój wspólnot i społeczności lokalnych. Wszystkie organizacje dostały kwoty wnioskowane lub minimalnie niższe. Wykluczono jednak jeden wniosek – Sabatu Szefowych na organizację Dnia Seniora w Chojnicach. - Komisja nie przyznała tej organizacji nic, bo wniosek nie był dla naszych mieszkańców – wyjaśnia Burda. Na 20 tys. zł do dyspozycji złożono oferty na 24,5 tys. zł, a przyznano kwotę 18,1 tys. zł.

Natomiast stowarzyszenie Akolada otrzymało środki na wkład własny do realizowanych projektów programów finansowanych z funduszy zewnętrznych. - To są pieniądze na wkłady własne do projektów i wniosków, które stowarzyszenie złożyło w inne miejsca. Jeśli dostaną tamte środki, to gmina wesprze ich wkład własny – wyjaśnia Beata Burda.

Rozstrzygnięcie można obejrzeć - tutaj

Tekst i fot. (olo)