Rozmowa o trudnej historii Pomorza

Prof. Cezary Obracht-Prondzyński, historyk, socjolog, antropolog, profesor Uniwersytetu Gdańskiego, prezes Instytutu Kaszubskiego, twórca etnotank.pl, gościł w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chojnicach w poniedziałek 15 września.

Na spotkanie z profesorem przyszło do Czytelni spore grono osób.   |  fot. MBP

Jak poinformował na wstępie prowadzący dr Kazimierz Jaruszewski, planowane były cztery moduły tematyczne wraz z dyskusją. Pierwszy dotyczył wystawy „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy” czynnej w Muzeum Gdańska. Ta otwarta w lipcu ekspozycja i odzew na nią w kraju zainspirowały do zaproszenia profesora do Chojnic. Drugi moduł dotyczył pierwszej wojny światowej na Kaszubach, trzeci był związany z postacią Jana Karnowskiego, a czwarty z działalnością Instytutu Kaszubskiego. 

Jak się okazało, spotkanie zdominował temat wystawy „Nasi chłopcy” – reakcja polityków w kraju, negatywne opinie, hejt w internecie. Dziennikarka Maria Eichler pytała profesora, który wypowiadał się wcześniej w mediach na temat ekspozycji, o przyczyny aż takich emocji. – „Bardzo byliśmy zdumieni tutaj w Chojnicach, że ta wystawa wywołała taki rezonans. Czy Pan się tego spodziewał?” – pytała. – „Jednocześnie tak i nie. Typowa odpowiedź profesorska” – odpowiedział profesor Cezary Obracht-Prondzyński. – „Z jednej strony właściwie należało się tego spodziewać.

Pokazanie wystawy w Gdańsku na ten temat z całą pewnością nasuwało taką myśl, że będzie rezonans. Zwłaszcza w tych kręgach, które albo niewiele wiedzą, albo nawet jeśli wiedzą, to mają niewiele zrozumienia, a nawet jeśli mają sporo zrozumienia, to mają bardzo niewiele wybaczenia. A z drugiej strony oczywiście wydawało się nam, że zrobienie takiej wystawy jest w jakiejś mierze obowiązkiem”. Profesor przyznał, że natężenie negatywnych reakcji jednak zaskoczył, a Maria Eichler przytoczyła niektóre negatywne komentarze o wystawie. 

W czasie rozmowy profesor kładł nacisk na potrzebę mówienia o trudnych faktach z historii Pomorza, takich jak właśnie wcielanie Kaszubów do Wermachtu. Mówił o demokratyzacji kultury pamięci i apelował, żeby nie bać się mówić o historii regionu. Przestrzegał, że życie w zakłamaniu otwiera przestrzeń do manipulacji. Słowa gościa spotkały się z aprobatą obecnych na spotkaniu. W dyskusji głos zabierały osoby, które same już wcześniej zajmowały się tematyką poruszoną na wystawie i dzieliły się swoimi spostrzeżeniami. Poruszono też problem braku edukacji regionalnej w szkołach.

W drugiej części spotkania profesor Cezary Obracht-Prondzyński mówił o Wielkiej Wojnie na Pomorzu. Zauważył, że I wojna światowa została zapomniana, zdominowana przez zagadnienie odzyskania niepodległości przez Polskę oraz przez II wojnę światową. – „To jest trudna historia, bardzo zróżnicowana. Jest mnóstwo rzeczy, których do końca nie przepracowaliśmy” – zauważył. Nie wystarczyło już jednak czasu na dwa kolejne zaplanowane bloki. Padła więc obietnica, że profesor niedługo znowu przyjedzie do Chojnic. Jest na to szansa tym bardziej, że gość zapewnił, iż Chojnice to jedno z trzech miast, z którymi jest związany – najpierw jest Bytów, potem Gdańsk i następnie właśnie Chojnice.

MBP