Komisja referendalna zakończyła weryfikację wpisów popierających ideę referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej w Chojnicach. W poniedziałek – ostateczna decyzja.
9 września 2015 15:27
W najbliższy poniedziałek 14 września po posiedzeniu o godz. 8.15 komisja referendalna ogłosi oficjalnie swą opinię w sprawie referendum dotyczącego odwołania straży miejskiej. | fot. (ro)
Oficjalny komunikat w tej sprawie jest lakoniczny w treści. - Komisja nadal pracuje, w poniedziałek sformułujemy swoją opinię wraz z uzasadnieniem – tak informuje Edward Gabryś, przewodniczący doraźnej komisji referendalnej.
Zatem oficjalnie nie wiadomo, czy do referendum dojdzie. Aczkolwiek obserwatorzy a zarazem inicjatorzy referendum na korytarzu ratusza, w przerwie obrad komisji zdradzili garść istotnych szczegółów.
- Komisja odrzuciła w całości 17 kart z podpisami, na których znalazły się odręczne adnotacje – referowali Kamil Kaczmarek i Artur Eichenlaub. - W ten sposób odrzucili 166 zweryfikowanych pozytywnie podpisów, w tym około stu, które są nam niezbędne do uzyskania minimum. Jeśli to referendum zostanie odwołane, zaskarżymy decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Gwoli ścisłości, uchwała podjęta przez radę miejską w tej sprawie musi najpierw ukazać się w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego i dopiero wtedy można ją zaskarżyć. Niezależnie od tego, jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, wspomniani inicjatorzy zapowiadają już kolejne referendum, tym razem w sprawie odwołania rady miejskiej.
(ro)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Komisja referendalna pracowała zgodnie z literą prawa.Inicjatorzy referendum zapomnieli, iż wszystkie karty z nazwiskami muszą być czyste, bez żadnych dopisów, skreśleń, haczyków czy też innych uwag.Mimo,iż podzielam pogląd Burmistrza o przeprowadzeniu referendum, to niestety prawo jest prawem.
Pytanie kto te "haczyki" powstawiał.
"3227 prawidłowych podpisów (przy wymaganych 3164) zebraliśmy zdaniem komisji. Ale po unieważnieniu całych 17 kart ze 166 podpisami komisja przyjęła wniosek mówiący iż jako wnioskodawcy nie zebraliśmy wymaganej prawem liczby. Za taką decyzją głosowali radni Edward Gabryś, Antoni Szlanga, Renata Dąbrowska i Marek Bona. Za uznaniem spornych kart był jedynie pan Mariusz Brunka. Na zdjęciu widać jakie wymyślone "uchybienia" spowodowały odrzucenie wniosku. Z powodu nadgorliwości kilkunastu osób, które wyraziły swoją opinię na karcie chcą uwalić całe referendum. Idziemy do sądu, a Was prosimy - zapamiętajcie te nazwiska!"
Dokładnie co innego listy poparcia, a co innego normalne karty do głosowania. Osobiście jestem zdania, że komisja postąpiła prawidłowo.
chojniczanin, mylisz pojęcia. Co innego karta do głosowania, a co innego listy poparcia. To naprawdę nie jest trudne do zrozumienia. Na listach poparcia nie może być żadnych adnotacji! Zrozumcie to wreszcie.
Wyborcy zapamiętajcie te nazwiska przeciw.Moim zdaniem niesłusznego.Na kartach do głosowania do parlamentu mogę pisać wszystko, liczy się tylko poprawne skreślenie. A tu szuka się dziury w całym aby tylko do referendum nie doszło.
Jeżeli prawdą jest, iż inicjatorzy referendum nie dopełnili kwestii formalnych a na kartach są dopiski to uważam, że sami sobie nawarzyli tego piwa. Nie można przymykać oka na niechlujstwo i nieprawidłowości.
Kolejne kłamstwo w artykule. Nie ma żadnej informacji na temat kolejnego referendum. Link do wypowiedzi inicjatorów referendum http://chojnice.tv/wideo-1830-Kaczmarek-_Wszystko_zostało_już_zdecydowane_poza_komisją_referendalną
Zbierający podpisy sami nabałaganili a teraz się rzucają i oskarżają. Śmieszne
nie kłamstwo, wystosowali pismo do Rady Miejskiej, sami się motają a pożniej mają pretensje
"W ten sposób odrzucili 166 zweryfikowanych pozytywnie podpisów"... cyniczne chamstwo
Jak chamstwo może być cyniczne?
A kiedy już zrobią kolejne referenda to podsumowaniem będzie referendum o nich samych, a pytanie będzie brzmiało "chcecie jeszcze było mało?" Jak ma to być demokracja to ja się fryc nazywam