RIO oczyściło burmistrza w sprawie przedszkolnych dotacji

Wczoraj (23.02.) odbyła się rozprawa w sprawie dotyczącej niezgodności naliczania dotacji dla przedszkoli. Chodziło o jeden ze składników - wydatków bieżących.

Burmistrz jest usatysfakcjonowany, ponieważ decyzja RIO uniewinniła włodarza od zarzutu, że źle naliczał dotacje.   |  fot. (ro)

- Regionalna Komisja Orzekająca w sprawie o rzekome naruszenie dyscypliny finansów publicznych  przy RIO w Słupsku uniewinniła mnie od stawianych zarzutów, że celowo źle naliczałem dotacje – relacjonuje burmistrz Arseniusz Finster.

- Pisemne uzasadnienie będzie sporządzone za kilka dni. Nasza argumentacja zbiegła się z decyzją Sejmu w 2013 roku, który doprecyzował definicję wydatków bieżących. Decyzja RIO nie zmienia jednak wypłaty rekompensat dla przedszkoli – te będą realizowane jeszcze w tym roku. Przypomnijmy, spór ratusza z niepublicznymi przedszkolami trwał od kilku lat, a szczególności od momentu prywatyzacji ostatniego samorządowego przedszkola.

Dotyczył sposobu naliczania dotacji dla tych placówek. Wylicza się je na podstawie kosztów ponoszonych na dzieci w przedszkolu samorządowym. Ratusz jako podstawę przyjmował koszty utrzymania dzieci zdrowych, nie wliczając pieniędzy na dzieci niepełnosprawne. Urzędnicy argumentowali, że żadne z przedszkoli niepublicznych nie jest placówką integracyjną, poza sprywatyzowanymi Skrzatami.

Różnica wynika też z oceny tego, co należy zakwalifikować do wydatków bieżących przedszkoli. Zdaniem środowiska przedszkolnego odliczenie opłat stałych i kosztów wyżywienia od rodziców stanowiło nadinterpretację. Ratusz pozostał na stanowisku , że te opłaty, choć zapisane w budżecie, nie są wydatkami przedszkola, lecz rodziców.

(ro)