Przy kawie i bez o Chojnicach

W sobotę 5.07 pojawiła się na FB Miasta Chojnice oraz FB burmistrza Arseniusza Finstera zachęta, by przy kawie zapoznać się z czerwcowym nr miesięcznika wydawanego przez Związek Miast Polskich, gdyż są w nim informacje o Chojnicach i jubileuszu

8 lipca 2025  09:37

Podziel się:  

Już okładka zapowiada, że będzie w nim o Chojnicach, gdyż na tle Starego Rynku jest info, że Zgromadzenie Ogólne ZMP było „O niespełnionych obietnicach i zawiedzionych nadziejach”. W miesięczniku jest informacja, że podjęto podczas obrad stanowisko ws. ograniczenia liczby kadencji wójtów i burmistrzów do dwóch. Warto dodać, że jedynym przedstawicielem samorządu w ZMP, który głosował za utrzymaniem tego ograniczenia był przewodniczący jednej z RM w Polsce. 

W dziale „Miasta Jubileuszowe” są dwa materiały dotyczącego Chojnic. Jednym z nich jest notka „biograficzna” o naszym mieście; drugi, to wywiad z burmistrzem Arseniuszem Finsterem. Kilka cytatów z wywiadu. Całość na tej grafice. 

- Jak świętujecie 750-lecie? 

- Świętujemy cały rok, np. wczoraj odbył się koncert filharmoniczny w zabytkowej bazylice mniejszej. Apogeum obchodów odbyło się w ostatni weekend czerwca, podczas Dni Chojnic. Rozpoczęliśmy mszą świętą celebrowaną przez arcybiskupa Wiesława Śmigla. Potem były występy artystyczne dedykowane różnym grupom mieszkańców: seniorom, dzieciom czy młodzieży. Oprócz tego jubileuszową oprawę mają imprezy, które na stałe wpisały się w krajobraz kulturalny Chojnic, jak Noc Poetów, Noce Operetkowe czy teatry uliczne. (…) 

- Wspomniał Pan, że miasto Chojnice otoczone jest gminą obwarzankową, co utrudnia rozwój. Jak radzicie sobie z tym wyzwaniem? 

- Były trudne momenty, gdy próbowałem rywalizować z gminą. Rywalizacja jednak nie przyniesie nic dobrego, bo gmina ma większe atuty, jeśli chodzi o lokalizację przemysłu. Dobrym przykładem jest Strefa Ekonomiczna w Topoli - na granicy miasta i gminy. Tam powstała m.in. firma Polkom, którą właściciele sprzedali za 1,3 mld zł i gmina dostała 100 mln zł podatku. Przez rok gmina Chojnice była najbogatsza w Polsce. (…) 

- Jest Pan jednym z najbardziej doświadczonych samorządowców, burmistrzem od 1998 roku. Co się udało zdziałać przez te 27 lat, a co było porażką? 

- Przede wszystkim stawiałem na rozwój, na zmiany w przestrzeni. Tu mogę wymienić kluczowe inwestycje, np. budowę szpitala specjalistycznego, który jest pracodawcą dla 1400 osób, budowę obwodnicy południowej w 2008 roku i zachodniej, którą zakończyliśmy w tym roku. To oczywiście modernizacja Parku Tysiąclecia, a także dzielnicy dworcowej z zabytkowym dworcem z 1873 roku. To też rewitalizacja Rynku – wzorowałem się na holenderskich i niemieckich miastach, więc zastosowaliśmy klinkier i piaskowiec, co dało niezwykły efekt. (…) 

A największa porażka? Miałem inwestora, który chciał zbudować wielki zakład opiekuńczo-leczniczy na 400 osób. Chciałem go zlokalizować w części lasu miejskiego. To się nie udało, ekolodzy to oprotestowali, przeciwne były też autorytety medyczne. Wycofałem się, ale do dziś żałuję. Straciliśmy około 200 miejsc pracy, 400 nowych mieszkańców, no ale nie chciałem walczyć z własnymi mieszkańcami. (…) 

Po tych latach mam przesłanie, nie tylko do samorządowców: należy rozmawiać ze wszystkimi, nie chować się za biurkiem. I angażować się: wiedzę, doświadczenie, kompetencje – można zdobyć, najważniejsze jednak jest zaangażowanie. 

Wywiad przeprowadziła Hanna Hendrysiak.