Przegraną z Kotwicą wznowili rozgrywki

W weekend wraca rywalizacja na drugoligowych boiskach. W sobotę 24 lutego Chojniczanka w meczu wyjazdowym o godz. 12:45 zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg. Piłkarze Chojniczanki mają za sobą całkiem udaną pierwszą część sezonu.

Chojniczanka na tle rywala nie wypadła imponująco, za to Jonathan zawodnik gospodarzy skompletował hat-tricka. Po jego trzech bramkach Kotwica wygrała z Chojniczanka 3:0.   |  fot. screen TVP Sport

Mimo niezbyt udanego startu udało się wejść na odpowiedni poziom, a działacze Chojniczanki na rynku transferowym nie próżnowali i do zespołu udało sprowadzić się kilka ciekawych nazwisk.

Przypomnijmy, Kotwica Kołobrzeg przewodzi ligowej stawce z 37 punktami na koncie. Chojniczanka ma o siedem oczek mniej, ale plasuje się na piątej pozycji, gwarantującej udział w barażach o 1 ligę. Gospodarze podkreślają, iż goście należą do wymagających rywali i niełatwe zadanie czeka miejscową drużynę. Atutem Kotwicy będzie własny stadion i wsparcie kibiców, którzy liczą na dobry start drugiej części sezonu.

Kotwica Kołbrzeg - Chojniczanka 3:0 (2:0)

Chojniczanka: Primel – Szymusik, Golak, Edmundsson, Szczytniewski (46. Korczyc) – Nowacki (66. Skiba), Szumilas – Kozina (46. Banach), Prałat (66. Goliński), Kolesar (46. Firmino) – Sabala

Bramki: 39. Jonathan (kar.), 44. Jonathan (kar.), 61. Jonathan

Kartki: 17. Szczytniewski (CHO), 37. Sabala (CHO), 47. Nowacki (CHO), 64. Korczyc (CHO), 76. Skiba (CHO)

O ile przygotowania Chojniczanki do rundy wiosennej wyglądały obiecująco, to boisko mocno zweryfikowało przedmeczowe założenia, chociaż pierwszy przegrany mecz w rundzie wiosennej nie musi być złym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami, tym bardziej, że druga liga przyzwyczaiła nas do niespodziewanych rozstrzygnięć i niesamowitego ścisku w czołówce.

W pierwszej części Chojniczanka miała momenty dobrej gry, ale niestety prowadziła drużyna lepsza, której wprawdzie nie udało się objąć prowadzenia z akcji, ale pod koniec połowy, walnie do objęcia prowadzenia przez gospodarzy przyczynili się … goście, którzy sprokurowali dwa rzuty karne pewnie wykorzystane przez Kotwicę. Niestety po przerwie gra gości nic nowego nie wniosła, w przeciwieństwie do gospodarzy, którzy zdołali podwyższyć na 3:0 potwierdzając, że będą liczyć się w awansie do pierwszej ligi.  

Mecz można było oglądać na żywo za pośrednictwem TVP Sport.pl

Konferencja po meczu - zobacz

Tabela - tutaj

(red)