Projektowa wymiana doświadczeń

Chojnicki Dom Kultury zaprasza w środa 21 listopada o godz. 19:00 na spektakl „Czerwony Kapturek” w wykonaniu grupy teatralnej Balbina z Sępólna Krajeńskiego, po spektaklu Warsztaty Aktywizacji Twórczej "Kilimandżaro" dla dzieci.

16 listopada 2012  14:17

To juz czwarta teatralna wymiana doświadczeń, na którą zaprasza ChDK.   |  fot. (ro)

Spektakl „Przerwany lot” - Domu Pomocy Społecznej w Chojnicach, Kabaret Sanatorium z Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Tucholi. Wstęp za nakrętki - dla Oliwii. Dochód ze sprzedaży plastikowych nakrętek zostanie przeznaczony na operację 5 letniej Oliwki, aby mogła chodzić.

Grupa teatralna "Balbina" - Spektakl "Czerwony Kapturek"

Obsada;

Magda Majewska- mama

Antonina Scheffler - Czerwony Kapturek

Julia Rogowska - babcia

Monika Zakrzewska - wilk

Angelika Bąkowska - gajowy

Grupa podlega pod Bibliotekę Publiczną w Sępólnie Krajeńskim. Jest prowadzona dla osób chętnych, które pragną rozwijać swój talent aktorski. Grupa "Balbina" otrzymała liczne wyróżnienia i nagrody na Wojewódzkich Konfrontacjach Teatrów Lalkowych "Pacynka". Mentor - Lucyna Welka.

Spektakl "Przerwany lot" został oparty o literaturę i wspomnienia występujących aktorów. Podejmuje trudny temat, ukazuje człowieka, który zmaga się z chorobą niezrozumiałą dla niego, a przede wszystkim dla otoczenia. To pewien rodzaj teatru edukacyjnego podejmującego temat tabu, schizofrenii, o której nadal rzadko się rozmawia.

Występują:

Janusz Jakubowski, Jerzy Grudnowski, Janusz Rząska, Ludwika Michałowicz,

scenariusz i reżyseria Adriana Zakrzewska

„Kabaret Sanatorium” rozwinął się z pomysłu założenia kółka teatralnego przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku przy Wyższej Szkole Zarządzania Środowiskiem w Tucholi. Kabaret zakwalifikował się i gościł w Warszawie na V Europejskich Juwenaliach Twórczości Uniwersytetów Trzeciego Wieku, zdobywając poklask i uznanie widowni.

Synonimem czasów za zakrętem były niekończące się kolejki. Ludzie stali całymi godzinami, czasami dniami i tygodniami dosłownie po wszystko. W kolejce można było przemarznąć, spocić się, nabawić żylaków, odcisków, pokłócić się , a nawet nic nie dostać jak towar „ wyszedł”. Ale to wszystko nic do możliwości szczerego pogadania nieznajomymi ponarzekania na wszystko i wszystkich, zawiązania szczerych kontaktów towarzyskich. Był to czas, kiedy ludzie solidaryzowali się ze sobą w sposób niezwykły.

Żeby rozstrzygnąć w kolektywie jakiś nawet pozornie  błahy problem, zwoływano posiedzenie, które było niezbędnym elementem podejmowania i tak z góry jedynie słusznej decyzji. Oj, siadywało się wtedy godzinami na różnych zebraniach, zjazdach, plenach, egzekutywach mieląc słowa i pijąc herbatę Ulung lub Madras w szklance na szklanym spodeczku i mieszając fusy aluminiową łyżeczką.

Autor tekstów i skeczy - Wojciech Ziółkowski

Muzyka, dźwięki, efekty specjalne - Tomasz Kotowski

Reżyser – Wojciech Ziółkowski

d.w.