Wkrótce Urząd Gminy w Chojnicach zostanie „zbadany” pod kątem jakości i wydajności pracy. Po diagnozie będzie czas na refleksje, a na biurku wójta pojawi się plan usprawnienia i innowacyjnego funkcjonowania urzędu.
29 sierpnia 2013 14:27Gmina Chojnice sama na ochotnika zgłosiła się do projektu Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji na wsparcie procesów zarządzania i opracowanie innowacyjnych rozwiązań z zarządzania publicznego.
- Jest nam miło, że z całego kraju wybrano tylko 16 jednostek, w tym Urząd Gminy w Chojnicach – mówi nadzorujący projekt wicewójt Piotr Stanke. - Badanie wykona Uniwersytet Łódzki, który postawi diagnozę i zaproponuje nam rozwiązania, które mogą polepszyć działalność Urzędu Gminy.
Koszt tego projektu to 61 tys. zł. Co jednak należy podkreślić, gmina nie wyda za badania i przedstawione rozwiązania ani złotówki. - Jedynym warunkiem było złożenie poprawnej aplikacji oraz zapewnienie o chęci poprawy sprawności zarządzania poprzez wdrożenie innowacyjnych rozwiązań – dodaje wicewójt Piotr Stanke.
- Wiele samorządów wykonuje takie badania płacąc grube pieniądze, my będziemy mieli to za darmo – mówi wójt Zbigniew Szczepański. - Pracownicy narzekają, że są przeciążeni pracą i przemęczeni, więc teraz się okaże, czy dany pracownik jest obłożony pracą w 70 proc, czy 130 proc.
Zapytaliśmy więc wójta Zbigniew Szczepańskiego, czy „zbadają” również jego obciążenie pracą. - Wójta to też dotyczy i pewnie zaproponują, że potrzeba mi jeszcze dwóch zastępców – śmieje się Zbigniew Szczepański.
Tekst i fot: (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
wszystkie panie juz o 14.50 stoja z torebkami pod pacha i szykuja sie do wyjscia.Widze jak o 15.04 sa juz na ul Ksiazat pomorskich.............
Bardzo dziwną sprawą jest to ,że Pan Stanke został wicewójtem w momencie gdy przestał być Posłem.Zbieg okoliczności że Pan Wójt potrzebował zastępce. Darmozjady!!!!!!!!!!!!
A czy wezmą pod uwagę w tych badaniach, kto dostał pracę po znajomości?, bo w urzędach głównie same rodziny siedzą. Bez protekcji nie ma po co startować. No, tak skoro są przeciążeni, to pewnie znajdą się miejsca pracy dla... rodziny i znajomych. Z drugiej strony, jak im się nie podoba, to niech zmienią miejsce pracy.
Jeśli ktoś nie chce pracować to won, w końcu bezrobotnych dość w naszym powiecie. Urzędnik przemęczony... a co ma powiedzieć pracownik fizyczny który zap....... na akord? Szczere kpiny. Kto się w urzędzie zamieni, mam kwalifikacje ale nie mam znajomych w urzędzie, może czas zmienić czasy nepotyzmu. Pozdrawiam
tu nie ma nic do "smiechu" ,bo kasa idzie od nas mieszkańców tej gminy !!!a nie z kieszeni wójta!!!
jaja będą jak wyjdzie,ze wójt w ogóle nie potrzebuje zastępcy...
dostana prace w OBI jako wykładowcy towaru na pólki a wójt jako specjalista w dziale ogrodzie
jeden zastępca darmozjad już jest !! i to wystarczy
2 zastępców ... ale się uśmiałem :)