Po niedawnym posiedzeniu komisji do spraw komunalnych szefowie samorządów osiedlowych otrzymali "zadanie domowe": znaleźć wszelkie nielogiczne rozwiązania bądź zaniedbania dotyczące pionowego oznakowania ulic na ich osiedlach.
3 listopada 2011 16:22Wiele inspiracji przynoszą sami mieszkańcy osiedli. - Warto wreszcie zrobić porządek z oznakowaniem wysokości kolejowych wiaduktów, bo w końcu dojdzie do tragedii - mówi jeden z mieszkańców ul. Łanowej. - Jeszcze w październiku znowu zakleszczył się tam truck, bo jego kierowca myślał, że się zmieści. Gdyby znaki umieścić dużo wcześniej niż przed samym wiaduktem, takich sytuacji by nie było.
Istotnie, znaki informujące o wysokości wiaduktu znajdują się przy samych wiaduktach i są w dodatku słabo widoczne. W takiej sytuacji dla kierowcy jest już za późno, by bezpiecznie się wycofać nie utrudniając ruchu. Najlepszym rozwiązaniem byłyby informacje umieszczone przed skrzyżowaniem dróg Dworcowej z Towarową i Łużycką oraz z drugiej strony - między zjazdem z obwodnicy a rondem na ul. Przemysłowej i Lichnowskiej.
(ro)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Jestem za. Poszedłbym nawet dalej, przed każdym samochodem ma iść człowiek z czerwoną chorągiewką dla ostrzeżenia pieszych. A prędkość pociągów ograniczyć do 10 km/h bo kury się słabo niosą a krowy dają gorzkie mleko.
Niemal na każdej ulicy mieszkańcy chcą zamontowania progów. Może lepiej zostawić dziury w jezdni? Będzie taniej i równie skutecznie. Poważnie, może powinniśmy otworzyć dyskusję nt. powszechnego ograniczenia szybkości na drogach miejskich w ramach stanowienia stref ograniczenia prędkości np. 30km/h. Wyjęte z tego będą oczywiście drogi przelotowe (wojewódzkie). Co na to wszyscy mieszkańcy? Może wówczas ustąpienie pierwszeństwa pieszym będzie rzeczą normalną? Zapraszam do dyskusji.
Zgadzam się że należy zrobić porządek z oznakowaniem wysokości wiaduktów. To znaczy należy na znakach napisać RZECZYWISTĄ wysokość wiaduktu a nie zaniżoną. Na Tucholskiej na znaku jest 3,9 a przechodzi 4,30. Powoduje to że nikt nie patrzy na te idiotyczne znaki tylko zdany jest na własne oko.
Ul gdańska przed Wysoką znak nakaz jazdy na wprost,nie można skrecić w Wysoką ,idiotyzm tym bardziej że ul wczesniej na Okrężną można skręcić,ręce opadaja.
Natężenie ruchu z Gdańskiej w Piłsudskiego jest b. duże, znajdujący się tam lewoskręt jest niekiedy za krótki, gdzie w takim razie można by myśleć o jego skróceniu aby umożliwić skręt w Wysoką? W praktyce wystarczy zjechać wcześniej w Piłsudskiego i od Swarożyca wjechać na wprost na Wysoką. Idiotyzm - obserwuje kilka razy dziennie kiedy samochody blokują ruch na Gdańskiej, bo umiejętność czytania znaków przerasta kierowców. Przypomnę, że wcześniej było to "najgłupsze" skrzyżowanie w mieście.
Chciałbym zwrócić uwagę na sygnalizatory świetlne na skrzyżowaniach. Widziałem we Francji, jak i w innych miastach w Polsce, że na słupie gdzie umieszczony jest sygnalizator poniżej umieszczony drugi mniejszych rozmiarów. Często gdy zatrzymamy się przy linii przed krzyżówką to trzeba mocno się wychylać żeby zobaczyć jakie pali się światło, a taki mały sygnalizator poniżej mocno poprawia widoczność, również w słońcu. Proszę o wzięcie tego pod uwagę.
Zróbcie porządek z parkowaniem samochodów przy przy domkach szeregowych.
Bardzo ładna wizualnie po przebudowie ul. 31 Stycznia od ul. Szerokiej do Starostwa Powiatowego okazała się karą dla mieszkańców przyległych bloków. Hałas spowodowany przez pędzące po kamiennej nawierzchni auta wdziera się do mieszkań przez otwarte oknach co jest prawdziwym koszmarem. Gdyby auta poruszały się z planowaną w tej strefie prędkością 30 km/h natężenie hałasu zapewne byłoby znacznie mniejsze – ale tak nie jest. Może wykonanie progów zwalniających ostudziłoby zapały zmotoryzowanych i rozwiązało problem? Ośmielam się wskazać również na niedociągnięcia w oznakowaniu wjazdu do strefy ograniczenia prędkości do 30 km/h – brakuje takowego od strony ul. Reymonta.
tym odcinkiem 31 stycznia poruszaja sie autobusy miejskie wiec zamontowanie progów byłoby niezgodnie z przepisami.
Truck - .tym określeniem wg słownika nazywa się samochody ciężarowe, ciągniki siodłowe, naczepy, maszyny budowlane itp. Zdanie jak najbardziej poprawne. Ciekawe czemu nie wnosisz zastrzeżenia do Pubu, McDonalds, Tuningu i dziesiątek anglojęzycznych zwrotów będących w użyciu.
truck ? szto eto ? Szanujcie język polski. Ciężarówka.
Może na kilku ulicach należy wprowadzić zakaz zatrzymywania i postoju (jednostronnie). Niektórzy właściciele pojazdów robią sobie prywatny parking blokując przejazd, slalom Angowicką i Żeromskiego chyba nie jest konieczny zważywszy, ze niektóre pojazdy stoją tam cały rok (zimą nie są nawet odśnieżane, czekają do wiosny). Z całym szacunkiem mieszkańcy tych ulic posiadają podwórka i tym samym miejsce do parkowania.
skrzyżowanie obok Zespołu Szkół nr 7 jest dziwolągiem, czy może warto coś z tym zrobić? Polecam jazdę ulicą J. Niemcewicza. Zagadka, kiedy mamy pierwszeństwo?
Prawko znalazłeś w spodniach z lupeksu? Zasada prawej strony - zwykłe skrzyżowania równorzędne. No ale chojnickim superkierowcą trzeba wszędzie pierszeństwa i stopy nastawiać bo się gubią
z każdej strony przed wiaduktem powiesić poprzeczki na łańcuchach i jak samochód o nie zawadzi to nie zmieści się w tunelu
Parę lat temu był znak 3,70, od tego czasu zmniejszyli wysokość, lany był asfalt, ale moge się założyć, że jest mniej niz 3.30.