Polska vs Finlandia – kolejny sprawdzian podopiecznych Jerzego Brzęczka!

W środę o 20:45 w Gdańsku reprezentacja Polski podejmie Finlandię. Spotkanie towarzyskie odbędzie się z udziałem 25% publiczności. Co ciekawego przed tym meczem przygotowały zakłady bukmacherskie? Zapraszamy do lektury!

Piłkarska reprezentacja Polski ma przed sobą ciężki październik. W ciągu jednego tygodnia muszą rozegrać aż trzy spotkania. Pierwsze to mecz towarzyski razem z Finlandią na stadionie w Gdańsku.   |  fot. nad.

Drugi garnitur

Wielkimi krokami zbliża się spotkanie reprezentacji Polski z Finlandią. Początkowo mecz był zaplanowany na 27 marca 2020 roku we Wrocławiu, jednak ze względu na pandemię koronawirusa zostało przełożone. Jerzy Brzęczek prawdopodobnie podczas środowego meczu zdecyduje się na kilka roszad w wyjściowej jedenastce. Wątpliwy jest występ Roberta Lewandowskiego, który od czasu wznowienia rozgrywek jest mocno eksploatowany.

W związku z zarażeniami COVID-19 w drużynie Napoli i nieobecnością na kadrze Piotra Zielińskiego, Arek Milik będzie musiał poddać się kolejnym testom, co oznacza, że w wyjściowym składzie awizowany jest występ Krzysztofa Piątka. Napastnik Herthy do ostatnich godzin okienka transferowego wzbudzał zainteresowanie włoskich drużyn, ale ostatecznie został w Berlinie.

W linii pomocy powinni wystąpić – Krychowiak, Linetty oraz Klich, a na skrzydłach zawodnicy, którzy latem zmienili kluby, czyli Damian Kądzior i Kamil Jóźwiak. Jeśli chodzi o linię defensywną, to w mediach pojawiają się zestawienia, które można określić mianem galowych – uwaga z nominalnym lewym obrońcą – Maciejem Rybusem. W bramce powinien zagrać Łukasz Fabiański.

Polacy zagrają bez Lewandowskiego, natomiast w składzie Finlandii zabraknie najlepszego strzelca, czyli Teemu Pukkiego. Czy takie przewidywania znacząco wpłynęły na kursy proponowane przez zakłady bukmacherskie? Sprawdzimy to na podstawie specjalnej porównywarki od zaklady.pl.

Reprezentacja Polski

Po wrześniowym zgrupowaniu kadry pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących kierunku, w którym zmierza reprezentacja Polski. Występy z Holandią, a także Bośnią i Hercegowiną nie mogły zadowolić nawet najmniej wymagających fanów. Biało-Czerwoni zagrali w obu przypadkach bez Lewandowskiego i mieli ogromne problemy w tworzeniu sobie sytuacji podbramkowych, a styl gry pozostawiał wiele do życzenia. Prawdopodobnie z Finlandią Lewy nie wyjdzie na boisko, co może zwiastować problemy, a jak problemy – to…undery! Finowie są solidnym zespołem, a zwłaszcza w formacji defensywnej, o czym świadczą trzy czyste konta w ostatnich pięciu starciach.

Statystyki reprezentacji Polski nie są jednak tak niekorzystne, jak mogłyby na to wskazywać opinie dotyczące pracy Jerzego Brzęczka. Biało-Czerwoni zwyciężyli w pięciu z sześciu ostatnich spotkań i zapewnili sobie przepustkę na przyszłoroczne finały Mistrzostw Europy.

Biało-Czerwoni w poprzedniej edycji Ligi Narodów nie dali rady w grupie z Włochami i Portugalią, jednak teraz mają okazję zmazać plamę podczas ponownej rywalizacji z Italią, a także Holandią i Bośnią. Po dwóch meczach Polacy mają na koncie trzy punkty i w przypadku wygranej nad Włochami w niedzielę będą mogli wskoczyć na pozycję lidera.

Polska w historii 20 razy zmierzyła się z tym rywalem w meczach towarzyskich. Aż 13 z tych rywalizacji zakończyło się zwycięstwem Biało-Czerwonych, sześciokrotnie padł remis, a goście triumfowali zaledwie jeden raz w uwaga…w 1923 roku, podczas pierwszej potyczki obu drużyn.

Najbliższy rywal – Finlandia

W ostatnich latach Polacy dobrze radzili sobie z tym przeciwnikiem, jednak warto wspomnieć, że podczas poprzedniej rywalizacji tych drużyn o punkty, górą była Finlandia, która zwyciężyła w 2006 roku 1:3 w Bydgoszczy.

Finowie od czasu ostatniej rywalizacji z Polską w meczu kontrolnym znacząco się poprawili. 56 pozycja w rankingu FIFA nie robi wrażenia, jednak wygranie grupy w Lidze Narodów z Węgrami, Estonią i Grecją przy zdobyciu 12 oczek – już powinno. Obecnie Finowie występują w Lidze B, czyli na poziomie, którego blisko byli Biało-Czerwoni, gdyby nie fakt, że Liga A została rozszerzona.

Zakłady bukmacherskie przed tym meczem nie dają tej drużynie większych szans, jednak musisz pamiętać, że spotkania towarzyskie rządzą się swoimi prawami. Finowie nie mają wielkich gwiazd, jednak na podstawie ostatnich wyników można stwierdzić, że przede wszystkim mają drużynę.

W czterech z pięciu ostatnich spotkań tego zespołu nie było wyniku BTTS. To może być istotna wskazówka dla typerów przed obstawianiem tej rywalizacji.

Zaklady.pl – analiza ofert bukmacherów!

Na stronie zaklady.pl możesz skorzystać ze specjalnej porównywarki kursów od zakładów bukmacherskich. Znajdziesz tam oferty większości legalnych operatorów i nie będziesz musiał już ręcznie przeglądać wszystkich stron w poszukiwaniu najwyższych kursów.

Pierwszy typ, który trzeba wziąć pod uwagę, to propozycja na zwycięstwo Biało-Czerwonych. Kursy od zakładów bukmacherskich wahają się w granicach od 1.70 do 1.80. Kto ma najwyższą propozycję, sprawdzisz na zaklady.pl.

Interesująco w tej rywalizacji prezentują się rynki dotyczące bramek. Biało-Czerwoni w ostatnim czasie dobrze radzili sobie w meczach kontrolnych z tym rywalem, o czym świadczy seria trzech kolejnych spotkań bez straconej bramki. W poprzedniej rywalizacji Polacy pokonali tego przeciwnika aż 5:0 we Wrocławiu, jednak biorąc pod uwagę przewidywane składy, a także poprawę w zespole rywala – trudno oczekiwać takiej dysproporcji.

Na jakie zakłady bukmacherskie w tej rywalizacji warto zwrócić uwagę? Statystyki wskazują, że Biało-Czerwoni w 20 meczach kontrolnych z tym rywalem zdobyli 44 bramki, tracąc 15. Średnio w starciach towarzyskich między tymi drużynami padało 2,95 gola na 90 minut. Jeśli chodzi o typy związane z bramkami obu drużyn. Polska w poprzednich czterech meczach wyjmowała piłkę z siatki, a Finowie mają 10 z 11 meczów z golem na koncie. Kursy na linie BTTS wskazują, że zakłady bukmacherskie nie spodziewają się goli obu drużyn.

Najwięcej bramek, czyli aż 22 ze 105 we wszystkich rywalizacjach wpadło w ostatnim kwadransie meczu, czyli do 76 minuty. Polacy w tym czasie zaliczyli 14 trafień, a rywale osiem. Jeśli więc zamierzasz szukać przedziałów bramkowych w tej rywalizacji, to warto zwrócić uwagę na końcówkę spotkania. Zwłaszcza że trenerzy w meczach towarzyskich często decydują się na wiele zmian, co wprowadza brak zgrania i rozprężenie w końcówce.

Na zaklady.pl jest już dostępna dla Ciebie analiza kursów przed meczami w ramach Ligi Narodów, w których Polacy zmierzą się najpierw z Włochami w Gdańsku, a następnie z Bośnią i Hercegowiną we Wrocławiu.

Tak prezentują się kursy na te spotkania – sprawdź więcej na zaklady.pl.

Serwis zaklady.pl współpracuje tylko z legalnymi bukmacherami, którzy posiadają licencję Ministerstwa Finansów!

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Mateusz Nowak – redaktor Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego na UAM. Na Twitterze - @Mati_N95