Pogubiła się obrona i … sędzia

W dzisiejszym meczu było wszystko – pięć bramek, mnóstwo kartek i kontrowersyjne decyzje podejmowane przez sędziego głównego. Szkoda tylko, że komplet punktów, który w tym meczu należał się bezsprzecznie gospodarzom, wyjechał do Rybnika.

Marcin Garuch strzela bramkę na 1:0 dla Chojniczanki.   |  fot. (olo)

CHOJNICZANKA – ROW RYBNIK 2:3 (1:1)

Bramki: Marcin Garuch, (6) Michał Szałek (46).

Chojniczanka: KrakowiakPiszczek, Markowski, Szałek, Sylwestrzak, Gawlik, Rysiewski (66. Dziubek), Feruga, Garuch (87. Kapsa), Pieczara (79. Mikołajczak), Orłowski.

Świąteczną środę o wiele przyjemniej wspominać będą piłkarze z Rybnika, którzy szczęśliwie wygrali dziś w Chojnicach z Chojniczanką 3:2. Początek meczu idealnie zaczęli gospodarze. Już w 1 min. aktywny w ataku Marcin Orłowski ładnym strzałem próbował pokonać bramkarza gości, a po chwili po zamieszaniu podbramkowym z pustej bramki piłkę wybili obrońcy z Rybnika.

W 6. min. próbkę swoich możliwości pokazał Marcin Garuch, który najpierw przyjął piłkę prawą nogą, przełożył ja na lewą i strzelił pierwszą bramkę w barwach Chojniczanki. Po chwili utonął w objęciach pozostałych zawodników Chojniczanki, a z trybun rozległo się skandowanie „Mały, Mały”. W 16 min. zbyt łatwo dali się ograć chojniccy obrońcy z Michałem Szałkiem na czele i goście z Rybnika, ku zadowoleniu około 40 grupki swoich kibiców, wyrównali na 1:1.

Od tego momentu gra troszkę siadła, akcji było mało, a środek pola przejęli goście. Dopiero w końcówce pierwszej połowy gospodarze stworzyli jeszcze jedną groźną akcję. W 43 min. minimalnie chybił po podaniu Krystiana Pieczary Daniel Feruga, który w całym meczu oddał kilka kąśliwych, lecz zbyt słabych lub minimalnie niecelnych strzałów.

W drugiej połowie sygnał do ataków dał w 46 min. Norbert Piszczek, który ładnie, lecz znów niecelnie, uderzył na bramkę gości. Po chwili było już jednak 2:1 dla chojnickiego zespołu, bo w polu karnym najwięcej zimnej krwi zachował Michał Szałek i wpakował piłkę do bramki. Kolejne minuty meczu to ogromna przewaga Chojniczanki, która zagrała w tej części meczu o niebo lepiej. Chojniczanka stworzyła kilka bardzo dobrych akcji, zawodnicy próbowali też strzałów z dystansu.

Gdyby Orłowski, Feruga, Szałek mieli celowniki przestawione o kilka centymetrów, Chojniczanka prowadziłaby różnicą co najmniej dwóch lub trzech bramek. W kolejnych minutach dał o sobie znać … sędzia główny spotkania, który podjął dwie kontrowersyjne sytuacje, karząc żółtymi kartkami za rzekomą próbę wymuszenia faulu Marcina Garucha i Daniela Ferugę. Sędzia Sebastian Załęski pogubił się jednak zupełnie w doliczonym czasie gry. Zanim jednak do tego doszło w 79 min. w pierwszej groźnej akcji rybniczan w tej połowie i biernym zachowaniu obrońców i bramkarza Macieja Krakowiaka bezpańska piłka trafiła pod nogi jednego z napastników gości, który wpakował ją do bramki.

Gdy wszyscy spodziewali się podziału punktów goście przeprowadzili drugą akcję pod naszą bramką i z niczego wkręcili trzeciego gola i wygrali przegrany mecz. W ostatniej minucie świetnym rajdem popisał się Jakub Kapsa, który po minięciu kilku obrońców w polu karnym wyłożył futbolówkę Ferudze. Ten jednak tradycyjnie nie trafił w bramkę.

W doliczonym czasie gry sędzia Załęski, przy biernej postawie asystenta, pogubił się w rozdawaniu kartek i podjął skandaliczną decyzję, która co prawda wpływu na wynik nie miała, ale podgrzała niepotrzebnie atmosferę. Arbiter próbującemu strzału z przewrotki Ferudze pokazał bez wahania czerwoną kartkę za niecelowe kopnięcie rywala, ale nie ukarał dwóch zawodników gości – Marcina Grolika i Sławomira Szarego – którzy po tej sytuacji zaatakowali naszego piłkarza bez piłki, wyzywali go, pchali i lekko uderzyli w głowę (widać tę sytuację idealnie w materiale wideo!).

Oby skandaliczną decyzję i zachowanie sędziego odpowiednio ocenił obserwator tego spotkania, bowiem zawodnicy gości ewidentnie zasłużyli za to zachowanie na kartki. Przez nich doszło też do przepychanek na murawie między zawodnikami.

Zawodnicy Chojniczanki schodzili więc z murawy ze spuszczonymi głowami, jednak zasłużyli na słowa pochwały – przynajmniej za drugą połowę meczu. Wielki plus dla ofensywnych zawodników – Ferugi, nowego ulubieńca publiczności Marcina Garucha, z którym jutro rano zamieścimy krótki wywiad wideo i Orłowskiego, którzy bardzo chcieli dziś pokonać bramkarza gości.

Minus z pewnością należy się Maciejowi Krakowiakowi, którego nie słychać w bramce i który zbyt statycznie stoi między słupkami, nie walcząc o piłki lecące kilka metrów przed linią bramkową. Więcej można też oczekiwać od defensywnych poczynań m.in. Michała Szałka.

Już w sobotę Chojniczanka zagra w Wejherowie z Gryfem.

Ryszard Wieczorek, trener ROW Rybnik: - Obawialiśmy się tego meczu, bowiem po zwycięstwie w pierwszym meczu poprzeczka została wyżej zawieszona. Chojniczanka pierwszy mecz przegrała i nowa drużyna chciała u siebie pokazać się z jak najlepszej strony. Ogromne słowa uznania dla mojego zespołu, który dwa razy przegrywał, ale po zmianach zwyciężył w tym trudnym meczu. Spotkanie stało na dobrym poziomie.

Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki: - Brakuje nam punktów. Liczyliśmy dziś bardzo na zwycięstwo i od początku zagraliśmy agresywnie i chcieliśmy szybko zdobyć gola. Przez całe 90 minut drużyna próbowała grać dobrze w ofensywnie, niestety po raz kolejny popełniła proste błędy w defensywnie i za prosto straciliśmy bramki. Mamy grupę młodych, ambitnych chłopaków i wierzę, że to się odwróci. Dobrze, że kolejny mecz gramy już za trzy dni i chcemy je wygrać.

Komentarze obu trenerów w materiale wideo.

Tekst i foto: (olo)                                       

 fotoreportaz.jpgrelacja_video.jpg

Tabela

  1. 17 sierpnia 2012  15:46   szanujmy widzów   Batory

    Trochę z innej beczki, chodzi o gospodarzy spotkania Jak mamy 17 nowych , to chociaż można poprawnie informować o numerach na koszulkach - tu totalny chaos. Druga spraw to nagłośnienie. Konia z rzędem temu, kto rozumie spikera. To chyba można naprawić - panowie prezesi?

    0
    0
  2. 16 sierpnia 2012  08:05   Do olo   Kibic

    Zdaje się, że sędzia Ferudze dał drugą żółtą kartkę a nie od razu czerwoną. Poza tym po akcji wyjął żółtą kartkę dla jednego z graczy ROW-u co skwitowane było na trybunach śmiechem.

    0
    0
  3. 16 sierpnia 2012  07:27   Świetna pozycja tabeli CUD.... (2)   Asia

    Nie róbcie wstydu i jeszcze teraz macie czas wycofać się z tej II ligi, bo jak widać z tego, co się dzieje na boisku to nic dobrego nie wróży niech lepiej się zgrywają w III a najlepiej w IV lidze. A po następnych może pięciu sezonach dotrzecie się i się wam uda powalczyć o II ligę jak wam szczęście dopisze. Te bajki o dobrej grze opisywane w tekście to nie jest odzwierciedlenie końcowego wyniku spotkania. No trzeba sobie powiedzieć, że już jest po Chojniczance tak jak przewidywałem i trzeba zaśpiewać „nic się nie stało”, bo tak zawsze się kończy jak ktoś nie zna się na piłce nożnej ja tez się nie znam to są tylko moje spostrzeżenia. Dmuchają najpierw balony a potem nisko te baloniki latają.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 17 sierpnia 2012  11:48   Co Ty tu robisz?!   kibic

      Nie pojmuję jak ktoś kto pisze,że nie zna się na piłce,zajmuje głos na tym forum?!Kochanie!Twoje miejsce jest przy garach!

      0
      0
    • 16 sierpnia 2012  07:54   Asia a widzilas ty balony?   anonim

      Asia a widzilas ty balony?

      0
      0
  4. 15 sierpnia 2012  22:50   Prawdopodobnie   C

    Prawdopodobnie tych najemników oczekujących dużej kasy sprowadzono za dużo - prócz M. Garucha.

    0
    0
  5. 15 sierpnia 2012  21:09   ...zapowiada się twarda ...   kasia

    ...zapowiada się twarda walka Chojniczanki w lidze ! - szkoda ,że będzie to tylko i wyłącznie walka o utrzymanie się w II lidze ! (ale tego można było się spodziewać jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek)

    0
    0
  6. 15 sierpnia 2012  20:54   Jak sie odwróci tabelę to ... (1)   kibic

    Jak sie odwróci tabelę to jesteśmy w ...czołówce, im szybciej się nauczycie ją odwracać tym wasza radość będzie większa.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  7. 15 sierpnia 2012  20:37   sędzia? (1)   Daicie coś

    dajcie coś ! słuchy mnie doszły że prawie bójka!

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  8. 15 sierpnia 2012  20:17   nic się nie stało! ... nic ... (3)   anonim

    nic się nie stało! ... nic się nie stało!

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi