Podziemia z jazzem

Wbrew deszczowej aurze, wbrew smutkom październikowego 21 października w podziemiach kościoła gimnazjalnego na koncercie „Od Odessy do Nowego Jorku” rozgrzali serca muzycy pod wodzą trębacza i wokalisty Pavla Samokhina.

Były brawa w trakcie i po koncercie, który trwał prawie dwie godziny!   |  fot. nadesłane

Wraz z nim wystąpili: Kuba Niedziałek (gitara), Wojciech Stępnik (klawisze) i Piotr Kolasa (perkusja). Na jazzowe granie zaprosiło stowarzyszenie Centrum Kultury Podziemia, a organizacją wydarzenia zajął się Michał Leszczyński, który też zapowiedział muzyków. I gdy tylko to zrobił, scena zaczęła tętnić różnymi barwami jazzu – od motywu muzycznego z filmu Vabank, po Cudowny świat Armstronga, a po drodze nie zabrakło rytmów amerykańskich, hiszpańskich, żydowskich, rosyjskich, gruzińskich…

Było trochę najsłynniejszych standardów, było kołysanie bluesem, nastroje zmieniały się jak w kalejdoskopie – od energetycznych i podrywających wręcz z krzeseł, po nostalgiczne…Słuchało się pięknie, patrzyło też, zwłaszcza na pana przy klawiszach, który ekspresyjnie wywijał nie tylko rękoma, ale „przeżywał” całym ciałem…Na dodatek Pavel Samokhin czarował nie tylko jedną trąbką, ale w porywach dwiema, a jego chropowaty momentami głos nieźle korespondował z jazzową materią koncertu.

Były brawa w trakcie i po koncercie, który trwał prawie dwie godziny! Kwiaty w podzięce wręczyła muzykom prezeska stowarzyszenia CKP Violetta Klugowska. – Świetny koncert – podsumował Kuba Wawrzyniak, jeden ze słuchaczy. – Podobał mi się bardziej niż ten sprzed roku. Tam czegoś mi zabrakło. A tu nie tylko porywał tradycyjny jazz, ale była i świetna zabawa.     

CKP/ME/