Po raz pierwszy o konieczności dyslokacji garaży z ul. Pocztowej można było usłyszeć najprawdopodobniej w 1996 roku. Wtedy to rozpoczęły się żmudne zabiegi Urzędu Miejskiego, aby spowodować ich likwidację.
16 marca 2011 18:42Jak zauważył na dzisiejszym (16.03.) posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej jej przewodniczący Antoni Szlanga: „Wreszcie zaczyna się coś dziać na ul. Pocztowej.” Przypomniał przy okazji radnym w skrócie całą historię. Wynika z tych informacji, że już tylko jeden użytkownik garażu odmawia jego opuszczenia. Położony jest przy narożniku ulic Pocztowej i Podgórnej. Okazją do tego było umieszczenie w porządku obrad najbliższej sesji Rady Miejskiej uchwały o uchwaleniu planu miejscowego dla fragmentu centrum Chojnic, w tym i ulicy Pocztowej.
Burmistrz Arseniusz Finster też jest zadowolony z tej uchwały: „W miejsce garaży mogą powstać przy Pocztowej dwupiętrowe kamienice. Plan umożliwi właścicielom działek, w tym i miastu, likwidację garaży i zabudowę nieruchomości. To nie nasza wina, że tak długo to wszystko trwa. Niektórzy dzierżawcy garaży nie skorzystali z naszej oferty i nie przeszli na teren po zakładach Kobry przy ul. Młyńskiej. Trwały spory prawne, które albo skończyły się, albo wkrótce skończą się. Niestety, ale w Polsce tyle czasu zajmują takie sprawy.”
Zapisy planu miejscowego dotyczą obszaru ograniczonego ulicami Nowe Miasto, Podgórną, Pocztową i Koszarową, włącznie z ratuszem. Zgodnie z nimi przed rozpoczęciem prac budowlanych należy wykonać badania archeologiczne. Dopuszczalna wysokość zabudowy nie jest jednakowa dla całego obszaru. Przy ul. Nowe Miasto do 14,0 m i 4 kondygnacji; przy Pocztowej do 10,0 m lub 12,5 m i 3 kondygnacji. Na obszarze objętym planem wprowadzonych będzie też sporo zakazów. Nie będzie wolno lokalizować reklam na ogrodzeniach oraz wolnostojących, na elewacjach frontowych budynków umieszczać m.in. anten satelitarnych czy klimatyzatorów, masztów na budynkach (poza flagowymi na gmachach użyteczności publicznej) oraz garaży. Jest też mowa o reklamach na budynkach. Będzie można je umieszczać w blendach okiennych, pasach nadokiennych przyziemia, ale do poziomu gzymsu podokiennego pierwszego piętra. Niestety, ale nie określono maksymalnej powierzchni, którą mogą mieć te reklamy; czy też wielkości elewacji zajętej przez nie.
Spacer po ul. Pocztowej pokazuje, że są miejsca, z których będą musiały zniknąć reklamy. Są też przykłady zaśmiecania nimi bez umiaru elewacji na tej śródmiejskiej uliczce. Klasycznym przykładem jest kamienica nr 12, w której kiedyś znajdował się sklep z dopalaczami. Zdaje się, że większość powierzchni elewacji zajmują szyldy i reklamy. Kolejnym przykładem może być Pocztowa 13. Czy jest potrzebny na odnowionej elewacji tak wielki napis informujący, że tutaj mieści się siedziba ZZO Nowy Dwór? Może wystarczyłby stosowny tekst umieszczony w oknie? Ten sam adres ma zakład fryzjerski. Jest informacja o jego czasie pracy na drzwiach wejściowych, na banerze nad nimi oraz na reklamie obok. Sąsiaduje z planszą o gabinecie kosmetycznym. Przydałoby się więcej umiaru.
(je)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
niezly tam syf niech lepiej kupią sobie rowery?//?//
Nareszcie!!!!!
Prosze porownac miasta niemieckie i ich podejscie do reklam. Chojnice rzeczywiscie wygladaja jak smietnik!!!I szkoda pieniedzy na rewitalizacje bo to wszystko ginie w tym balaganie!(czy ktos zwrocil uwage jak wyglada parking na sukiennikow? kiedys w PRL-u wygladaly tak sciezki do nauki jazdy rowerzystow-milion znakow drogowych!!! No i do tego ta koszmarna tablica UE! Dramat!) No ale pewnie architekt miejski ma inne wazne rzeczy na glowie niz wyglad naszych ulic...O porazce burmistrza z reklamami przy rondzie juz mi sie nie chce pisac..
co racja to racja.