Po wymianie lamp na LED-owe oszczędność wyniesie nawet 1,24 mln zł rocznie

Jest gotowy audyt dotyczący systemu oświetlenia miejskich ulic i placów. Najbardziej optymalny wariant kosztuje ok. 8,7 mln zł, ale przyniesie oszczędność na fakturach za energię elektryczną na poziomie 1,24 mln zł rocznie.

Lampy ledowe w odróżnieniu od sodowych są ekologiczne, tańsze i świecą trzy razy dłużej niż tradycyjne.   |  fot. ilustrac./je

Miasto Chojnice zleciło firmie z Otwocka realizację audytu systemu oświetlenia ulicznego, by mieć orientację w sprawie najbardziej optymalnego wariantu ich wymiany na bardziej energooszczędne. W tym czasie testowano funkcjonowanie istniejącego, uruchamiając jego także w ciągu dnia. Analiza kosztowała 60 tys. zł. Audytorzy zaproponowali trzy warianty.

W pierwszym wymieniono by tylko oprawy „nieLEDowe” na LEDowe. Ogółem w mieście mamy 4026 lamp, które są własnością miasta i koncernu ENEA. Do wymiany kwalifikuje się 2829 opraw. Ich wymiana, bez ingerencji w szafy sterujące i zasilanie, na LED-owe kosztowałaby ok. 6,3 mln zł. W efekcie zapotrzebowanie mocy na energię elektryczną zmniejszyłoby się z 415 kW na 161 kW (o 61%). Dałoby to, przy aktualnych stawkach za energię elektryczną, oszczędność na poziomie ok. 1,09 mln zł.

W drugim wariancie, do którego wdrożenia skłaniają się władze miasta, oprócz wymiany opraw, doszłoby do wymiany szaf sterujących i montaż nowocześniejszych opraw, które w godzinach 23-5 świeciły z mocą mniejszą o 40%. Koszt tego wariantu, to ok. 8,7 mln zł. Efekt – oszczędność mocy 69% i kosztu rachunków o ok. 1,3 mln zł rocznie. W trzecim dodatkowo system umożliwiałby indywidualne sterowanie każdą lampą, ale kosztowałby aż 12 mln zł przy praktycznie identycznym efekcie oszczędnościowym.

- Czekamy na uruchomienie rządowego programu dotowania wymiany lamp na energooszczędne pn. „Latarnia+” i wówczas będziemy aplikować do niego. Jeśli nie dojdzie do tego, to rozważamy od 2024 sfinansowanie tej akcji z budżetu miasta – przekazał na niedawnej konferencji prasowej wiceburmistrz Adam Kopczyński.

Więcej w relacji video.

(je)