Piłkarze Chojniczanki kończą urlopy

Już w piątek drugoligowa Chojniczanka rozpoczyna przygotowania do rundy rewanżowej II ligi. Może to być historyczna runda dla Chojnic i całego regionu, bo chojnicki zespół jest w gronie faworytów do awansu.

Dyrektor sportowy Chojniczanki Dawid Frąckowiak.   |  fot. m.n.

Jednak od razu trzeba zaznaczyć, że faworytów, czy drużyn, które mają aspiracje, jest w tej lidze kilka. Sytuacja po pierwszej rundzie jest taka, że awansować może ktoś z 5 - 6 zespołów. Wszystko więc w głowach trenerów, nogach piłkarzy i pracy zimowej ... działaczy. W Chojniczance odpowiedzialni za transfery Jarosław Klauzo i Dawid Frąckowiak rozmawiają i negocjują z kilkoma zawodnikami.

Już wiadomo, że w piątek na pierwszym treningu pojawi się dwóch nowych obrońców (Sierant, Bednarek) oraz czterech młodych, ale doświadczonych zawodników, bo Chojniczanka bardzo potrzebuje młodzieżowców. Kontuzjowany jest bowiem Marynowicz, odszedł Primel, a w weekend do Włoch na testy wyjeżdża Adrian Ligienza. Dlatego ściągnięcie dobrych młodzieżowców jest teraz priorytetem. - Z tej czwórki trener zostawi dwóch, a może i trzech piłkarzy – mówi dyrektor sportowy Chojniczanki Dawid Frąckowiak. - Tym bardziej, że przed Adrianem Liegienzą życiowa szansa i trudno byłoby nam nie pozwolić mu wyjechać na testy.

Młodzieżowcy to jednak nie jedyna droga poszukiwań. Działacze rozmawiali już na temat powrotu ze Sławomirem Pachem, obie strony znają wzajemne warunki i wymagania. Obie strony wiedzą też czego mogą się po sobie spodziewać! i to również powinno być ważnym czynnikiem przy ewentualnych rozmowach. Pach to jednak nie jedyny kandydat do gry w środku pola. Chojniczanka rozmawia jeszcze z dwoma innymi zawodnikami na to miejsce i czy „syn marnotrawny” wróci na Mickiewicza nie jest jeszcze przesądzone. Po pierwszych treningach na miejscu - jeśli pogoda pozwoli będzie to naturalna murawa, a jeśli spadnie śnieg boisko przy ulicy Bałtyckiej (Rzepakowej)

Chojniczanka wyjedzie na tygodniowy obóz do dobrze znanych dyrektorowi i trenerowi Słubic. Dyrektor Chojniczanki Dawid Frąckowiak zapewnia, że jakość obiektu co do ceny, za którą udało się wynająć ośrodek, nie pozostawiała żadnych wątpliwości. - Nie udało nam się zebrać tylu pieniędzy, aby wyjechać w góry. O wyjeździe do Słubic zadecydował czynnik ekonomiczny, a to, że tam kiedyś pracowałem, pozwoliło nam wynegocjować lepszą cenę – mówi. Chojniczanka będzie miała do dyspozycji hotel, boisko ze sztuczną trawą, trzy boiska z naturalną trawą, siłownię i inne potrzebne udogodnienia.

Oby udało się naładować akumulatory jak najbardziej i oby trener Grzegorz Kapica trafił z przygotowaniem drużyny i formą piłkarzy, bo już pierwszy mecz w Chojnicach będzie kto wie, czy nie jednym z kluczowym – przyjedzie lider GKS Tychy.

(olo)

  1. 3 stycznia 2012  16:14   Pach musi byc! (2)   anonim

    Pach musi byc!

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  2. 3 stycznia 2012  15:45   TYLKO NIE pACH!!!   anonim

    TYLKO NIE pACH!!!

    0
    0
  3. 3 stycznia 2012  15:13   były piłkarz a czy nie ...   też byly

    były piłkarz a czy nie wiesz, ze ciekawość to pierwszy stopien do piekla, chcesz tam latac i wyc? to nie wsadzaj nosa w nie swoje sprawy bo ci go jeszcze przytna, a jak juz ciekawość ci nie daje życ, a widać ześ gieroj i napinacz na necie, to zapytaj sie go sam, taaaa tyś serce oddał kiedyś w kolorowej albo w Turze, bo do Piasta nie chodziles, bo tam bylo za drogo

    0
    0
  4. 3 stycznia 2012  14:57   Frąckowiak (2)   były piłkarz

    Czy to prawda, że przy okazji meczu noworocznej Dawid Frąckowiak dostał w pysk od byłego zawodnika za lekceważące wypowiadanie się na temat byłych piłkarzy MKS Chojniczanka? Jak ktoś nie szanuje piłkarzy, którzy ZA DARMO grali dla naszego klubu w ciężkich czasach to powinien wylecieć z Chojniczanki. Za pieniążki to fajnie się pracuje i gra, ale jak przyjdzie kryzys to po Frąckowiakach i piłkarzykach śladu nie zostanie. A brak szacunku względem ludzi, którzy oddali serce dla MKS to jest prawdziwy skandal.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  5. 3 stycznia 2012  14:28   Po Sierancie i Bednarku grunt ...   kaszub

    Po Sierancie i Bednarku grunt to solidni młodzieżowcy i powrót do wysokiej formy T.Pestki. No i oczywiście ktoś jeszcze do bramki. Nic więcej nie trzeba.

    0
    0