Pierwsze gole Kolumbijczyków

Plan minimum wykonany, trzy punkty przyjechały do Chojnic. Niewiele jednak brakowało, a losy meczu Dragona Bojano z Red Devils Chojnice wymknęłyby się spod kontroli podopiecznych Jaroslawa Piesotskiego.

Po dwóch kolejkach Red Devils nadal prowadzi w tabeli, lecz po piętach „Diabłom” depczą drużyny ze Szczecina i Lęborka.   |  fot. fb. Red Devils

Pojedynek zaczął się zgodnie z przewidywaniami – od zdecydowanej przewagi gości. Długo jednak nie udawało się tej przewagi udokumentować golem. Dopiero w 9 minucie Vlad Tkachenko wykorzystał precyzyjne dogranie Pavlo Skubchenki z rzutu rożnego. Chojniczanie nie cieszyli się długo z prowadzenia. Jedną z nielicznych akcji gospodarzy na gola zamienił Kacper Ickiewicz.

Stracona bramka podziałała na przyjezdnych mobilizująco. Sprawy w swoje ręce, a w zasadzie – w nogi wziął Skubchenko. Po jego dwóch indywidualnych akcjach zrobiło się 1:3. W międzyczasie miejscowi zmarnowali kapitalną okazję do wyrównania – jakim cudem zawodnik Dragona mając przed sobą pustą bramkę trafił w słupek, wie chyba tylko on sam. Co się odwlecze, to nie uciecze – tuż przed przerwą gospodarze zdobyli kontraktowego gola.

Po zmianie stron gospodarze po raz drugi w tym meczu niespodziewanie doprowadzili do remisu – hat-tricka skompletował Ickiewicz. Zespół z Chojnic, nie zrażony remisem, nadal prowadził grę, lecz przez dłuższy czas nie był w stanie sforsować defensywy gości. Dopiero w 30 minucie umiejętnościami technicznymi błysnął Jefferson Rocha i zrobiło się 3:4. W tym momencie było już wiadomo, że chojniczanie tego meczu nie przegrają. Gol dodał pewności siebie całej drużynie, a ozdobą spotkania była dwójkowa akcja Stivena Serrato i Patryka Laskowskiego, po której Kolumbijczyk zaliczył swojego inauguracyjnego gola w rozgrywkach ligowych.

W końcówce meczu chojniczanie oddali inicjatywę drużynie gospodarzy, która jednak nie potrafiła zagrozić bramce strzeżonej przez Pavlo Puchkę. Chojniczanie wygrali zasłużenie, choć chyba czekamy jednak na więcej… Po dwóch kolejkach Red Devils nadal prowadzi w tabeli, lecz po piętach „Diabłom” depczą drużyny ze Szczecina i Lęborka. Kolejny mecz chojniczanie zagrają w sobotę, w Białymstoku, z miejscowym Futbalo.

Dragon Bojano - Red Devils Chojnice 3:5 (2:3)

0:1 Vladyslav Tkachenko (9)
1:1 Kacper Ickiewicz (11)
1:2 Pavlo Skubchenko (12)
1:3 Pavlo Skubchenko (17)
2:3 Kacper Ickiewicz (20)
3:3 Kacper Ickiewicz (22)
3:4 Jefferson Rocha (30)
2:5 Stiven Serrato (33)

Red Devils: Kartuszyński, Puchka – Kolesnik, Laskowski, Tkachenko, Skubchenko – Pastars, Rocha, Nehela, Kręcki – Yelishev, Serrato, (Włodarczyk)

Tomasz Mrozek