Pieczara to piąte koło u wozu?

- Ciężko mi wyjechać z Chojnic. Świetnie się tutaj czuję. Dawałem z siebie wszystko i jest mi przykro, że w ostatnim czasie byłem potraktowany jak piąte koło u wozu – mówi portalowi chojnice.com Krystian Pieczara.

Krystian Pieczara   |  fot. (olo)

Odejście Krystiana Pieczary zdziwiło chyba wszystkich kibiców Chojniczanki. Jednak jak mówi sam piłkarz, czuł się ostatnio w drużynie, z niewiadomych przyczyn, jak piąte koło u wozu. Początek sezonu jednak tego nie zapowiadał, Krystian Pieczara krótko był nawet kapitanem drużyny.

- To było dla mnie wspaniałe przeżycie, że mogłem zostać kapitanem Chojniczanki. Decyzja o rozstaniu była więc dla mnie bardzo trudna. Chciałem zostać, rozmawiałem o mojej sytuacji z prezesem i z trenerem i obaj mówili, że wszystko jest w porządku. Na boisku jednak swojej szansy nie dostałem – mówi Krystian Pieczara.

W przerwie letniej Krystian Pieczara, jako najskuteczniejszy zawodnik Chojniczanki miał oferty z innych klubów. Chciał spróbować swoich sił w wyższej lidze. Chojniczanka postawiła jednak zaporowe warunki i mimo że były oferty, to oczekiwań klubu nikt nie był w stanie spełnić. Pieczara wrócił więc w trakcie przygotowań do zespołu.

1

- Wróciłem również dlatego, że wszystko zaczęło bardzo dobrze wyglądać i fajnie to funkcjonowało – mówi zawodnik. - Zagrałem w meczach pucharowych i wszystko było naprawdę świetnie. Może nie zagrałem oszałamiająco dobrze, ale każdy z nas walczył, na ile w tamtym momencie mógł.

Tuż przed pierwszym ligowym meczem do Chojniczanki przyszła prośba z Górnika Zabrze, który chciał naszego snajpera zaprosić na testy. Klub jednak zawodnikowi tej informacji nie przekazał, a uzyskał on ją nieoficjalnie z innego źródła. Gdy zapytał w klubie czy to prawda, to usłyszał odpowiedź, że takie zaproszenie rzeczywiście przyszło, jednak jest on potrzebny drużynie w pierwszym meczu w Sosnowcu.

- Pomyślałem wtedy, że OK. Klub miał rację, bo testy zbiegły się z meczem ligowym, a ja chciałem pomóc Chojniczance – mówi Pieczara. Zawodnik pojechał więc z drużyną do Sosnowca i zagrał … 6 minut. A kto wie, czy na trybunach nie siedział wówczas wysłannik z oddalonego ledwie o 30 kilometrów Zabrza. Już wtedy pewnie dało mu to do myślenia.

- Mam taki charakter, że wolę iść porozmawiać, wyjaśnić – zdradza Pieczara. - Prezes i trener zapewniali mnie jednak, że wszystko jest w porządku. Robiłem więc dalej swoje, ćwiczyłem i chciałem udowodnić, że należy mi się miejsce w składzie. Nie było mi łatwo, bo trener zmienił mi pozycję i chciałem jak najszybciej się jej nauczyć i pomóc drużynie – opowiada zawodnik.

Piłkarz dawał więc z siebie wszystko, często „lądował” w polu karnym by wesprzeć poczynania defensywy. Jednak grał coraz mniej. Do końca chce być jednak lojalny i nie chce głośno mówić o swoich przemyśleniach odnośnie swojej niejasnej sytuacji w drużynie. Jednak bardzo łatwo zauważyć, że jego sytuacja skomplikowała się, gdy do zespołu dołączył w ostatnim momencie Tomasz Mikołajczak, którego menadżerem jest dyrektor klubu Maciej Chrzanowski. To Mikołajczak, obecnie bez formy i mało waleczny, dostawał szanse i wchodził na boisko. Tajemnicą poliszynela jest więc fakt, dlaczego nie był to np. Pieczara.

2

W meczu z Górnikiem Pieczara nie wszedł wcale, a czarę goryczy przelało sprowadzenie do klubu Dawida Retlewskiego z Miedzi Legnica. Informacja, że został on sprowadzony w miejsce Pieczary jest więc co najmniej wątpliwa, bowiem Pieczara zdecydował się odejść później.

- Gdy dowiedziałem się, że Dawid Retlewski ma przyjechać i grać w Chojniczance zdecydowałem, że, niestety, muszę odejść. Ta informacja mnie przybiła i byłem bardzo zirytowany, bo dawałem z siebie wszystko na treningach i w meczach, a już wiedziałem, że po przyjściu kolejnego ofensywnego zawodnika na moją pozycję, szansy już wcale nie dostanę. Kredyt zaufania dostali więc zawodnicy nowi, a nie np. ja – mówi Krystian Pieczara.

Obecnie zawodnik szuka klubu, ale nadal jest w Chojnicach, bo mówi, że zżył się z tym miastem i z kibicami. Zawodnik miał kilka telefonów z II ligi, pojedyncze z I ligi. Czy trafi na drugoligowe boiska? Może być z tym ciężko, bowiem będzie musiał wówczas zapłacić … Chojniczance.

- Mam nadzieję, że chłopacy wygrają w sobotę w Katowicach. Należy się to kibicom Chojniczanki, którym dziękuję za te wszystkie dobre chwile. Nie wiem jeszcze, kiedy wyjadę z Chojnic. Ciężko mi na samą myśl o tym …. - dodaje zawodnik.

(olo)

fotoreportaz.jpg

  1. 4 września 2012  13:47   Patologia   CBA

    Co to za patologia, żeby Dyrektor sportowy był menedżerem zawodnika???

    0
    0
  2. 3 września 2012  20:27   IDOL   IDOL

    KRYSTEK CIEKAWE GDZIE PÓJDZIESZ GRAĆ , TAKI Z CIBIE GRAJCOR UKRYTY TALENT POLSKIEJ PIŁKI , KLUBY BUNDESLIGI BIJĄ SIĘ O CIEBIE DO BOJU DO BOJU KRYSTEK

    0
    0
  3. 1 września 2012  13:12   mietas   mietas

    Jestem zdania że dla oczyszczenia atmosfery klub powinien podziękować za współpracę Panu Chrzanowskiemu.

    0
    0
  4. 1 września 2012  13:08   Komedia (1)   anonim

    Z Chojniczanki zrobił się komediowy klub z komediantami w roli działaczy.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 1 września 2012  13:53   komediowy to on już był ...   szpila

      komediowy to on już był wcześniej. teraz ten stan się jeszcze pogłębił. to już nie jest komedia - to jest parodia jakaś. tak jest jak amatorzy dostaną zabawkę do ręki w postaci klubu piłkarskiego i pieniądze sponsorów.

      0
      0
  5. 1 września 2012  09:45   Jestes dobry, na pewno ...   anonim

    Jestes dobry, na pewno znajdziesz sobie miejsce w futbolu. Szkoda tylko, ze nie w Chojniczance! Kibice w Chojńicach nie zapomną o Tobie! P.s. Jak można wstawiać Mikolajczyka w obecnej formie?

    0
    0
  6. 1 września 2012  08:31   Jak ktoś ma większą ...   Kibic z 30 letnim stażem

    Jak ktoś ma większą charyzmę od całego zarządu klubu, to w jego interesie będzie pozbyć się takiego człowieka, proste i logiczne chyba to jest, co tu więcej tłumaczyć, zarząd pewnie jak zawsze powie że ten portal wymierzony jest w klub, większej głupoty powiedzieć nie można, a portalowi dziękuje za teksty bo są obiektywne i dzięki temu wiem co się w klubie dzieje.

    0
    0
  7. 1 września 2012  08:27   A prezesi siedzą i sreberka ...   anonim

    A prezesi siedzą i sreberka zawijają

    0
    0
  8. 1 września 2012  07:58   Skandal   wiechu

    Czara goryczy się przelała. Krystianowi dziękujemy i życzymy, aby w dalszej karierze nie natrafił na takich ludzi jakich my mamy w Chojniczance. Popieram wszystko to co napisał przedmowca.

    0
    0
  9. 31 sierpnia 2012  22:42   Wielka szkoda!   KIBIC Z PROSTEJ

    Krystian Pieczara to wyjątkowy zawodnik.Człowiek,który wiedział,że wiecznie nie będzie grał w piłkę i dlatego równolegle podjął ambitne studia.Poza tym zrównoważony,inteligentny i potrafiący grać w piłkę zawodnik.Rzadko kiedy mieliśmy do czynienia w Chojnicach z zawodnikiem tak poukładanym.U nas pokazał się z jak najlepszej strony i nie ma się co dziwić,że kibice nie potrafią zrozumieć,jak można było go tak potraktować,tym bardziej,że widać było i co potwierdza,że chciał na dłuższy czas związać się z Chojnicami i kibicami.Za to wszystko prawdziwi chojniccy kibice KRYSTIAN Ci dziękują!Nas kibiców wspominaj dobrze,tak jak i my Ciebie zapamiętamy.Życzymy Ci,żebyś trafił na mądrzejszych ludzi,którzy potrafią docenić Twoją osobowość i zdolności piłkarskie!POWODZENIA!

    0
    0
  10. 31 sierpnia 2012  22:04   koń trojański   kibic

    To se Chojna konia trojańskiego sprowadziła w osobie Chrzanowskiego, będziemy jeszcze tęsknić za byłym dyrektorem. Dzięki Krystian i powodzenia w noym klubie.

    0
    0
  11. 31 sierpnia 2012  21:54   dziękujemy   kibic2/B

    dziękujemy za grę w Chojniczance i powodzenia

    0
    0
  12. 31 sierpnia 2012  21:52   Krystian (1)   wierny

    Krystian trochę pokory. Nie denerwuj się niepotrzebnie.łatem byłeś na testach w dwóch klubach no i niestety jakoś nie załapałeś się.Będziesz dobry to na pewno będziesz w wyjściowej jedenastce. W meczu z ROW-em brakło Tobie przedewszystkim szybkości.Tak orzekło sporo osób z sektora B.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  13. 31 sierpnia 2012  21:45   Brawo,tak jechaliście na ...   marco

    Brawo,tak jechaliście na Frąckowiaka to teraz macie lepszego gagatka! Krystian powodzenia!

    0
    0
  14. 31 sierpnia 2012  21:43   skoro rozwiązał kontrakt to ...   maciek

    skoro rozwiązał kontrakt to jak miałby zapłacić Chojniczance? Chyba, że w kontrakcie stało coś, że nie odejdzie do konkurencji z ligi w trakcie sezonu czy coś takiego a jeśli tak to oni sobie normalnie jaja robią z ludzi. co to k....a ich niewolnik?

    0
    0
  15. 31 sierpnia 2012  21:40   dziekujemy   anonim

    dziekujemy

    0
    0
  16. 31 sierpnia 2012  21:34   Rozwalą ten klub do reszty, ...   anonim

    Rozwalą ten klub do reszty, wam kury szczać prowadzać a nie za football sie brać!

    0
    0
  17. 31 sierpnia 2012  21:15   Już dawno mowiłem, że ...   anonim

    Już dawno mowiłem, że klubem rządzą dyletanci nie mający najmniejszego pojecia o pilce noznej!!!

    0
    0
  18. 31 sierpnia 2012  21:12   Je..... działacze! Trzymaj ...   C

    Je... działacze! Trzymaj się Krystian, byłeś najlepszym zawodnikiem! mam nadzieję, że w innej drużynie strzelisz nam gola i pokażesz tym bucom gdzie ich miejsce! Nie wierzę, że to piszę, ale taka prawda. DObry zawodnik!

    0
    0