Papieskie wspomnienia

W najbliższą niedzielę (1.05.) w Watykanie beatyfikowany będzie nasz wielki rodak – papież Jan Paweł II. Wybiera się na tę uroczystość wielu chojniczan.

Edward Pietrzyk wręczył Janowi Pawłowi II pamiątkowy medal.   |  fot. arch. red.

 W naszej diecezji papież Jan Paweł II był raz, gdy 6 czerwca 1999 roku na Biskupiej Górze pod Pelplinem odprawił mszę świętą. Tak tygodnik „Życie Chojnic” (AnU) w kwietniu 2005 roku, wspominał to wydarzenie.

- Rozmowa z Ojcem Świętym w Pelplinie w czerwcu 1999 roku podczas wręczania Mu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Chojnice było dla mnie najważniejszym spotkaniem w życiu. Bałem się o siebie, że nie wytrzymam ciśnienia. Było to przecież ogromne przeżycie - zwierza się burmistrz Arseniusz Finster. Wspomina, że Rada Miejska za kadencji burmistrza Andrzeja Gąsiorowskiego w 1998 roku przyznała papieżowi tytuł Honorowego Obywatela naszego miasta. Szukano okazji, by osobiście wręczyć papieżowi akt mianowania. Ten tytuł miał być wdzięcznością za zasługi papieża Polaka oraz podziękowaniem za podniesienie chojnickiej fary do rangi Bazyliki Mniejszej, a w naszej diecezji są takie tylko dwie - w Pelplinie i Chojnicach. Okazja do wręczenia papieżowi aktu mianowania oraz okolicznościowego medalu nadarzyła się w czerwcu 1999 roku podczas wizyty Ojca Świętego w Ojczyźnie. Mszę świętą wraz z homilią celebrował blisko Chojnic w stolicy naszej diecezji - Pelplinie. Pojechało tam pięć osób: Andrzej Gąsiorowski, Arseniusz Finster, Józef Pokrzywnicki, Edward Pietrzyk i ks. Wiesław Madziąg.

- Do końca nie wiedzieliśmy jak to będzie. Chcieliśmy wykorzystać nadarzającą się okazję, by spotkać się z papieżem. Tymczasem pod koniec mszy św. celebrowanej przez Jana Pawła II odczytano nas przez głośniki i stanęliśmy przez obliczem Ojca Świętego. Za plecami mieliśmy około 250 tys. ludzi. - relacjonuje Arseniusz Finster. - Nauczyłem się formułki i choć nie była ona długa obawiałem się, że się pomylę. Brzmiała ona następująco: „Prosimy Cię Ojcze Święty, abyś zechciał przyjąć tytuł Honorowego Obywatela Miasta Chojnice i ten okolicznościowy medal”. Mówiąc to miałem wzrok opuszczony, lecz powoli go podnosiłem. Zobaczyłem wówczas jasne, żywotne oblicze papieża i wzrok pełen wyrozumiałości. Byłem tak stremowany, że nie pamiętam dokładnie, co działo się dalej. Chojnicka delegacja nie wróciła już na swoje miejsca. Samorządowcy wyszli na tyły ołtarza. Tam po mszy witali się z nimi biskupi, arcybiskupi i kardynałowie towarzyszący papieżowi. Tuż po mszy udali się za papieskim „Papa Mobile” w dalszą drogę. - Papieża najbardziej cenię za pracowitość. Ja również staram się dużo pracować, bo praca jest treścią naszego życia. Ważne dla mnie jest to, co po sobie zostawię, dlatego staram się choć trochę poprawić życie naszego społeczeństwa i wizerunek miasta. - uważa Finster. - Najbardziej przejmująca była dla mnie pielgrzymka papieża do Polski, która odbyła się po obradach Okrągłego Stołu. Ojciec Święty nawoływał wówczas do porozumienia.

Śmierć papieża wzbudza do refleksji nad tym, co było. Burmistrz Finster uważa, że teraz wiele straciliśmy. - Pontyfikat Jana Pawła II nie zamknął się w Watykanie. Papież lubił podróżować. Każda pielgrzymka miała inny wymiar. Przełamał wiele barier, trafnie dostosowując się do każdej sytuacji. - mówi Finster. - Teraz ważne, by Jego nauki stosować w praktyce. My Polacy kochamy papieża, wszędzie za nim jeździmy, lecz w życiu codziennym nie stosujemy tego, co papież do nas bardzo wyraźnie mówił. Być może Jego śmierć sprawi, że Polacy zaczną wdrażać w życie jego nauki. Szczęśliwy jestem, że papieżowi udało się wprowadzić Kościół w nowe tysiąclecie, gdyż miałem odczucie, że to jedno z jego największych pragnień. To się dokonało. Nie doszło jednak do indywidualnego spotkania z Kościołem prawosławnym w Moskwie. Ważne, że próbował pogodzić wszystkie kościoły. Zdjęcia powstały podczas mszy św. w czerwcu w 1999 roku w Pelplinie. Fotografie z delegacją naszego miasta wiszą w biurze Rady Miejskiej. Gdyby ktoś z Czytelników miał także zdjęcia z tej mszy i chciałby z nami podzielić się, umieścimy je na portalu.

(red)