Otwarcie stadionu na remis!

Chociaż piłkarze Sandecji Nowy Sącz grają na nowym obiekcie od dawna, to kibice jak dotąd nie mogli wspierać ich z trybun. W niedzielny wieczór po 1548 dniach w spotkaniu z Chojniczanką mogli dopingować gospodarzy w domowym spotkaniu.

Kibice obejrzeli wyrównane widowisko, w którym dwa gole padły w odstępie zaledwie jednej minuty.   |  fot. mkschojniczanka.pl

Przed spotkaniem Sandecja była wiceliderem tabeli. Chojniczanka zaczęła sezon słabiej, ale z tygodnia na tydzień rozkręca się. Zdołała już udowodnić, że status drużyny nieprzewidywalnej przyświeca jej nadal - tak jak miało to miejsce w sezonach poprzednich.

Sandecja Nowy Sącz – Chojniczanka 1:1 (1:1)

Chojniczanka: 29. Damian Primel - 2. Mateusz Bąkowicz, 3. Dmytro Juchymowycz, 22. Ołeksij Bykow, 19. Maksymilian Tkocz (46, 24. Bartłomiej Eizenchart) - 69. Damian Michalik (73, 10. Dariusz Kamiński), 66. Patryk Olejnik, 7. Błażej Szczepanek (81, 8. Shun Shibata), 31. Jakub Żywicki, 79. Marcin Kozina (62, 14. Konrad Gutowski) - 9. Maciej Firlej (62, 20. Valērijs Šabala).

Kartki: 67. Ziętek (SAN), 74. Piszczek (SAN), 84. KOŁBON (SAN), 90+5. Brenkus (SAN) – 43. Tkocz (CHO), 69. Sabala (CHO), 79. Żywicki (CHO)

Gole: 22. Kołbon, 23. Szczepanek

Chojniczanka rozpoczęła spotkanie ofensywnie, ale i gospodarze próbowali ugrać coś dla siebie, a także mieli zamiar przejąć inicjatywę w środkowej strefie boiska. Kluczowe w tej części spotkania okazały się dwie minuty. W 22 min. Sandecja objęła prowadzenie, jednak radość ich nie trwała dugo, bo już w 23 min. Szczepanek pięknym uderzeniem doprowadził do remisu. Do zakończenia pierwszej połowy nie było specjalnych okazji do zmiany rezultatu, chociaż miejscowi mimo mniejszego posiadania piłki wydawali się być groźniejsi, co jednak nie miało przełożenia na okazję do zdobycia gola.  

Po przerwie Chojniczanka nadal próbowała grać z kontrataku, w miarę upływu minut było sporo walki i mało klarownych sytuacji. Po godzinie gry coraz mocniej zaczęli naciskać zawodnicy Chojniczanki, jednak wciąż nie potrafili w znaczący sposób zagrozić bramce przeciwnika. W końcówce spotkanie nadal było bardzo wyrównane i sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Żadna z drużyn nie potrafiła sforsować defensywy rywali i do ostatniego gwizdka arbitra wynik już się nie zmienił. Remis nie zadawala z pewnością jednej, jak i drugiej drużyny, chociaż w kontekście wyjazdowego spotkania Chojniczanki z tak wymagającym rywalem jeden punkt dla Chojniczanki wydaje się bardziej korzystny, jednak na sytuację w tabeli nie miał większego wpływu.   

Konferencja prasowa po meczu - tutaj

(red.) Tabela flashscore.pl