„Olo” ma swój jubileusz

Rozpędza się nam listopad. A to znaczy, że niedawno zakończył się październik. Ten miniony miesiąc był dla mnie wyjątkowy. Minęło bowiem 25 lat kiedy rozpoczęła się moja dziennikarsko-fotograficzna przygoda.

8 listopada 2024  11:40

„Olo”, czyli Aleksander Knitter kilka lat pracował w naszym portalu, gdzie dał się poznać, jako świetny dziennikarz, fotograf, a przede wszystkim, jako życzliwy i dobry kolega.   |  fot. fb. A. Knitter

Większość tego czasu spędziłem w Gazecie Pomorskiej (najpierw jako dziennikarz sportowy, później fotoreporter i reporter), sporo w portalu chojnice.com (reporter od wszystkiego), a najmniej w Dzienniku Bałtyckim (odpowiadałem w czasach pandemii za powiat człuchowski). Teraz swoją przygodę kontynuuję w ZawszePomorze.pl. Srebrny jubileusz, póki co, spędziłem tak, jak chciałem – w gronie najbliższych memu sercu osób. Ale z tej okazji z fotograficzną opowieścią odwiedziłem też wyjątkowe dla mnie miejsca – Szkołę Podstawową nr 3, której jestem absolwentem, gdzie spotkałem się z klasą mojej pierwszej wychowawczyni, pani Hani (Hanna Weltrowska) oraz Środowiskowy Dom Samopomocy, z którym wiązała (i nadal wiążę) mnie także więź wielkiej wspólnej sportowej przygody i przyjaźni.

Skorzystałem również z zaproszenia świetnych ludzi z Pomorza – fotografów z Igers Kaszuby, którzy zechcieli posłuchać w Gdyni o mojej fotograficznej przygodzie. Na tych spotkaniach (i nie tylko) miałem okazję zaprezentować też... białego kruka, a więc swój autorski album o życiu Chojnic i okolic z ostatnich 25 lat. Album ten powstał dzięki otrzymanemu stypendium marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka dla twórców kultury z województwa pomorskiego. Miło mi, że był on tak entuzjastycznie odbierany. Zdjęcia Chojnic, ludzi, miejsc, wydarzeń sprzed 10, 15, 20 lat mają w sobie jakąś magię. Może kiedyś będzie okazja na większy pokaz tych zdjęć. Jakby powiedział pewien artysta, zobaczymy, zobaczymy, czas pokaże.

Dziękuję wszystkim, których spotkałem na swojej reporterskiej drodze w ciągu tych 25 lat. Dzięki fotografii poznałem wiele wspaniałych osób i poznałem kilku prawdziwych przyjaciół. Przeżyłem też wiele przygód i mam nadzieję, że kolejne na mnie jeszcze czekają. 25 lat to również moment na przemyślenia - Quo Vadis Olo. Teraz czas więc na listopadową zadumę, dokąd dalej zmierzać.... Ale póki znajdę odpowiedź, listopad zapowiada się równie interesujący z okazji miłych fotograficznych okazji, które czekają na mnie w stolicy. 

Ale o tym niebawem, choć Marysia Maria Eichler coś tam już uchyliła rąbka tajemnicy, która poinformowała: "Gratuluję moim kolegom Danielowi Frymarkowi i Olkowi Knitterowi nominacji do finałowej piątki nagrody PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego w kategorii foto. Daniel - znalazł się w niej za fotografię z Doliny Śmierci, Olek - za zdjęcie pogrzebu szczątków ofiar z Doliny. Finał 26 listopada w Warszawie."  

fotogaleria- zobacz

Fb. Olek Knitter