Ogrody w ruchu zero waste. O tym, jak aranżować ogród z tego, co nam pozostało

W dzisiejszych czasach odbiega się od ogrodów idealnych. Ich miejsca zastępują ogródki aranżowane według ekologicznego pomyślunku i kreatywności na poziomie złotej rączki, która zawsze dokona czegoś z niczego.

Rośnie grono osób, którym zależy na ochronie środowiska.   |  fot. ilustracyjne

W celach dekoracyjnych stosuje się więc przedmioty, które zostały na przykład po remoncie czy poprzednich właścicielach. Współcześnie zwraca się szczególną uwagę na wracającą do łask dachówkę, której wykorzystanie jest jednym z najbardziej kreatywnych i estetycznych działań, jakich można podjąć się w ogrodzie.

Coś z niczego. Czyli co wykonać można z całej palety pełnej dachówek

Zamówiło się zbyt wiele? A może specjalne chcesz spróbować swoich sił w innowacyjnym dekorowaniu ogrodu, by przypominał on bardziej ten ze słynnej powieści o dziewczynce, która trafiła do miejsca niczym z bajki. Rezygnuje się z równo uciętego trawnika, kostki czy płytek na dróżce – doskonałym ich zamiennikiem okazują się być... dachówki. Ścieżka z dachówki to idealne rozwiązanie dla osób pasjonujących się stylistyką ogrodów angielskich. Także osoby, którym zależy na rustykalnym wyglądzie swojego ogrodu i powrotem do przeszłości, tuż do ogródka babci, gdzie spędzało się dzieciństwo, na pewno będą oczarowane tym wyjściem.

Ścieżka z dachówek to rozwiązanie kreatywne, które z pewnością wyróżni ogród i nada mu ciekawy, odbiegający od współczesności charakter. Doskonałym dopełnieniem tego rodzaju ścieżki jest wyżwirowanie jej drobnoziarnistym żwirkiem tuż po ułożeniu, bowiem właśnie wtedy nabierze ona ciekawego wyglądu. I choć z pewnością z czasem zacznie starzeć się i nawet pękać, z roku na rok będzie ona jeszcze bardziej charakterystyczna – taki bowiem jej niepowtarzalny klimat. Warto zakupić nowe dachówki, gdyż są one o wiele mocniejsze i z pewnością posłużą dłużej – nawet jeżeli zostaną wykorzystane w nieco inny sposób niż zazwyczaj. Polskie Centrum Dachowe jest jednym z topowych producentów dachówek – wybierać można pomiędzy wieloma kolorami i kształtami, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie.

Prócz dachówek – też doniczki. O „muszlach Afrodyty” słów kilka

Bardzo popularnym elementem dekoracji są teraz wcześniej wspomniane muszle Afrodyty. Ich nazwa pochodzi od ciekawego kształtu, jakim jest okrąg stworzony z dachówek o falistym kształcie. Całość przypomina muszlę jak z obrazu Botticellego zatytułowanego „Narodziny Wenus”, czyli rzymskiej odpowiedniczki greckiej Afrodyty. W jej środku sadzi się liczne kwiaty, zaś sama muszla ogrodowa może składać się z kilku poziomów, różniących się od siebie wymiarami, co tworzy ciekawą koncepcję fontanny.

Jak widać, możliwości jest naprawdę wiele – od dróżek, doniczek, do mini ogrodzeń na sadzonki. W bardzo korzystnej cenie można więc wejść w posiadanie detalu, z którym każdy z nas ma styczność na co dzień – jednak zamiast na dachu, wykorzystać go można w kwiecistym ogrodzie jako awangardowy element dekoracyjny.

(mat. zewnętrzny)