Łowienie ryb w Parku 1000 - lecia miało stać się fajnym zabiciem czasu, chwilą na relaks, ale niestety stało się okazją do wynoszenia wiader pełnych ryb. Sami sobie szkodzimy.
11 sierpnia 2012 12:16Dzięki oddaniu przez miasto stawu w Parku 1000 - lecia niejeden tata ma okazję zabrać dzieci i pokazać im, jak się łowi ryby. Mogli je nawet łowić wspólnie – bez karty wędkarskiej, bez kupowania zezwolenia. Niestety, wiele osób nie zrozumiało intencji władz miasta i traktuje stawy i ryby w Parku jako własność i okazję do „skoszenia” pełnego wiaderka.
Po publikowanych w mediach zdjęciach widać, że nawet i „zawodowcy” wolą przyjść lub przyjechać na rowerze do Parku, bo złapią coś na pewno. To doprowadziło do tego, że musiały się tam pojawić barierki ograniczające. Według mnie powinien też zostać wprowadzony limit „wynoszenia” ryb – np. kilka sztuk i to odpowiedniej wielkości, a nie wszystko, co nadziało się na haczyk. I to do czasu, do kiedy nie nauczymy się korzystać ze wspólnego dobra.
A na pewno wpływ na taką sytuację ma fakt, że w okolicy z rybami jest … bardzo słabo. Szkoda, że w Charzykowach lub w okolicy trudno coś złowić, bo wówczas w Parku zostaliby sami początkujący amatorzy i rodziny. I dla nich wkrótce portal chojnice.com i burmistrz Chojnic zorganizują zawody w łowieniu ryb. Warunek będzie jednak jeden – ryby z powrotem trafią do wody, a najlepsi otrzymają w zamian puchary.
(olo)


CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Mędza i wypływająca z niej Modejka zawsze smierdziala i byl zanieczyszczona a te separatory to po to, aby jedynie byly
Zajrzyjcie tu: http://weekendfm.pl/?n=41190
oto socjalizm w pełnej krasie, jeszcze im świnie kupcie, sad otwórzcie i możecie zamykać wszystkie sklepy...idioci
a ja kupuje wendkie
a ja wodkę
i uważa wszystkich innych z frajerów, których można wycyckać z kasy
a wszstko to dlatego ze swoja rabunkowa gospodarka to upadajace panstwo wyniszczylo poglowie ryb w rzekach i jeziorach przez swoja rabunkowa gospodarke w tym zakresie.a kto planowo zarybial akweny i rzeki ?ostatnimi byli niemcy gdy gospodarowali na tych ziemiach.potem juz tylko lowic i lowic nawet pradem aby jak najwiecej sprrzedac za granice.gdzie nasza flota dalekomorskich polowow,trawlery przetwornie,na zlomie jako surowiec dla indyjskich hut,a lowily nawet na falklandach.obecnie ceny ryb w polsce do godzinowej stawki za prace sa chorendalne,i dziwic sie temu ze nawet dzieci przynosza wszystko co zlowia do domu moga tylko ci co w ch ojnicach zarabiaja ponad 10 tysiecy miesiecznie i nie musza utrzymywac rodziny z zarobionych na umowe zlecenie dochodach 1300 zlotych wyplacanych przez dwa miesiace,przy aprobacie panstwa ktore na takie praktyki zezwala w majestacie mafijnego prawa.bieda bieda bieda a bedzie przy takiej gospodarce jeszcze wieksza!
Problem rozwiązany w prosty sposób,wpuścić piranie do stawu.
przecież tam były wykryte bakterie koli, a to tak jak by ktoś jadł prosto z wychodka
nie ważne, czy kłak czy wełna byle d...pa była pełna!
Ech, gdzie te czasy jak do mędzy wrzucalo się butelki z karbidem...
Mylisz się w twoim artykule,wynoszenie wiader ryb wręcz pomaga a nie szkodzi,na małych akwenach trzeba przerzedzać populację ryb gdyż w przeciwnym razie one karłowacieją.Limity jak widać po miejscu gdzie tylko wolno łowić tworzą patologię,dostępność lini brzegowej nie powinna być ograniczana.Jestem również ojcem,i tak się składa że akurat uczę syna łowić ryby i nie rozumiem czemu inni nie mają kosić wiader ryb?Apeluję więc do wszystkich:ZOSTAWMY TO JAK JEST!
W takim przypadku jeśli ryby karłowacieją to ich sie nie wyławia tylko wpuszcza drapieżnika
Panie, kosić to można trawę ..
Ryby są po to, żeby je (PO)żerać, już w piosence śpiewano chłop żywemu nie przepuści a nawet staw spuści
brawo Burmistrz = dobry ten zakaz ryby miały być zabawą a nie zawodami z żarciem tych rybek jak nie jest uszkodzona to wpuść ją spowrotem do wody i niech się cieszą też inni
Bardzo dobrze, ze wprowadza taki zakaz!
No i w końcu straż miejska będzie miała co robić - mierzyć rybki
Zamiast sportu robi sie polow do domu na. obiadek chamstwo nie zna umiaru i nie umie uszanowac tego co dostalo za darmo .Zakazac calkowitego polowu a np.kilka razy w roku zorganizowac zawody inaczej prostactwo wszystko wytrzebi obcierajac ryj rekawem idac. do domu z wiadrem ryb pochwalic sie jaki z niego lowczy.Zamiast uczyc mlodziez sportu przez wedkowanie ucza cwaniactwa.
co niektorzy tam z amatorow biora na patelnie mniejsze ryby jak ja na przynete dla szczupaka :)
co za jaja to mozliwe jest tylko w polsec super chojnice
Pewnie, wy będziecie lowić ryby na chama, bo burmistrz zarybi, a pieniądze idą z naszych podatkow, zastanow sie aaa bo twoj nick swiadczy o tym ze stekasz jak przy kupie głupie
hahaha jaki artykuł hahaha przecież Burmistrz Chojnic podkreślił zdanie że ryby są jadalne z tego akwenu to dlaczego nie można ich brać do jedzenia do domu mamją wpuszczać ryby spowrotem hahaha to jest dopiero śmieszne a co lepsze burmistrz Miasta powiedział dokładnie jak już będzie brakowało ryb będą dalej wpuszczane nowe !
no tak Chojnice...
hey! cepy przed marketami stoja wózki ,śmigajcie przecież się wam przydadzą,a jesli nie to je wyrzucicie.Czasami śię zastanawiam że pracuje z takim jednym drugim kolegą, a on taki na poziomie,i nagle siedzi i łowi byle co, byle było więcej.Już nigdy nie zostawię portfela w jego pobliżu.
no tak jesli jest coś za darmo to trzeba to brać garsciami! żal mi chojniczan myślę że wszyscy tacy nie są.ludzie jeśli chodzi wam o taką pazerność to w śmietnikach znajdziecie o wiele więcej. Dajcie przykład tym maluchom którzy dopiero łapią bakcyla.
najpierw pozwalają łowić a za chwilę zmiana zdania o co tu chodzi to jak lizać lizaka przez papierek smażona rybka pycha
pozwalają łowić, a nie kłusować... Wędkarstwo sportowe, mowi Wam to cos? Jakuby Wędrowycze sie znalezli...
Mutacja czy coś tam jest, mój kumpel wyłowił wczoraj Halibuta, jednak po dokładnym obejrzeniu okazało się, że był to kawał ...starego buta a my myslelim, że halibuta.
Jak wylowią to co się da wyłowić i zjeść, zrobi się pusto, Polska to nie Anglia i nie ma w zwyczaju wypuszczać łowionej ryby, trzeba ją oprawić i zeżreć, jak każe nasza tradycja.