O Fordzie na powiatowej sesji

Pod koniec listopada ubr. napisaliśmy o przetargu na zakup nowego samochodu służbowego dla Starostwa Powiatowego. Wygrał go dealer Forda ze Starogardu Gdańskiego z modelem Mondeo.

Od lewej: starosta Stanisław Skaja i Wojciech Rolbiecki.   |  fot. (ro)

Była to jedyna oferta, która wpłynęła na przetarg. Jego zwycięzca miał dostarczyć samochód do 28.12.2010 roku. Nasze zdziwienie budziły bardzo szczegółowe zapisy specyfikacji przetargowej, które sprawiały wrażenie, że zostały spisane z prospektu reklamowego konkretnego producenta auta. Sprawą zajęły się później także inne lokalne media. Jeden z dziennikarzy zainteresował sprawą przetargu Urząd Zamówień Publicznych. Krótko przed terminem dostawy dealer wycofał się z umowy, zapłacił karę umowną. Jako powód podał niemożność dotrzymania zapisanego w umowie terminu, mimo, że był znany od momentu umieszczenia ogłoszenia, czyli od 21.10.2010.

Na dzisiejszej (14.04.) sesji Rady Powiatu jedno z kilku pytań zadanych przez Wojciecha Rolbieckiego dotyczyło wspomnianego przetargu: „Panie Starosto, wszyscy dosyć dobrze pamiętamy sprawę przetargu na samochód osobowy, która została zgłoszona do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Mamy pismo z UZP, w którym wyraźnie jest napisane: „opis przedmiotu zamówienia w niniejszym postępowaniu budzi uzasadnione podejrzenie, iż został sporządzony z naruszeniem zasady zawartej w art. 29 ust.2 ustawy Prawo zamówień publicznych”. Jednak ze względu na to, że oferent nie wywiązał się z postanowienia umowy, a co za tym idzie nie doszło do wydatkowania publicznych pieniędzy nie ma podstaw do wszczęcia postępowania. Czy nadal uważa Pan, że specyfikacja była napisana zgodnie z przepisami, przetarg nie był „ustawiony” pod konkretnego dilera?” 

Na pytanie odpowiedział starosta Stanisław Skaja. Okazało się, że nie zna on pełnej treści decyzji UZP, a jedynie jej fragmenty, które przekazali mu z radiowego nasłuchu współpracownicy. Urząd Powiatowy jeszcze nie otrzymał tej decyzji. „Nie wiemy, co budzi przypuszczenia, w jakim stopniu i kogo budzi.” – zauważył starosta. Uważa, że przyczyną zgłoszenia się tylko jednego oferenta był krótki termin realizacji zamówienia. Starostwo dlatego umieściło taki zapis, gdyż chciało uniknąć podwyżki stawki VAT – u. Stanisław Skaja przypomniał, że podczas trwania przetargu potencjalni oferenci nie zgłosili żadnych zapytań. Jest pewny, że przeciwko kierowanemu przez niego urzędowi UZP nie będzie prowadził postępowania.

(je)

  1. 15 kwietnia 2011  21:53   Kłamał i nadal kłamie   JSL

    IPN złapał już starostę na kłamstwie ale on się niczego nie nauczył i nadal łże jak z nut. A do tego ten tupet !!!

    0
    0
  2. 15 kwietnia 2011  20:05     swój

    http://www.youtube.com/watch?v=BksJPPMryJs

    0
    0
  3. 15 kwietnia 2011  13:43   A ja mam prośbę do ...   anonim

    A ja mam prośbę do dziennikarzy, żeby następnym razem odczekali, aż Urząd zrealizuje dziwne zamówienie i odbierze przedmiot, i dopiero potem z grubej rury!!! Teraz sprawa rozejdzie się po kościach.

    0
    0
  4. 15 kwietnia 2011  10:00   podobna sprawa wyszła w ...   m

    podobna sprawa wyszła w Toruniu ze Skodą, jak w każdym przypadku urzędnicy idą w zaparte i dziwią się o co ludziom chodzi...

    0
    0
  5. 15 kwietnia 2011  09:59   Jak długo jeszcze będziemy ...   fragi

    Jak długo jeszcze będziemy musieli znosić tego komunistycznego kapusia ?

    0
    0
  6. 15 kwietnia 2011  09:24   W tej calej ...   anonim

    W tej calej "aferze" najprzyzwoiciej zachowal sie Golebiewski. Zreszta dla Niego to zaden interes.A Pan Skaja jak zwykle nie widzi problemu. Niestety... I juz chyba nie zobaczy... P.S "Kogo budzi"-rzeczywiscie buhaha! Prezydent robi bledy ortograficzne, dziennikarz gramatyczne! Jaki problem prawda?

    0
    0
  7. 14 kwietnia 2011  23:28   Jeśli w artykule faktycznie ... (1)   Z.K.

    Jeśli w artykule faktycznie zacytowano słowa Starosty - "w jakim stopniu i kogo budzi" to proszę o wytłumaczenie: co znaczy "kogo budzi"?

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi