Bezpłatny periodyk "Kwartalnik Chojnicki" miał wczoraj (28.01.) swoją premierę w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Podczas promocji numeru byli obecni niemal wszyscy autorzy kolejnych artykułów.
29 stycznia 2013 11:45Zawartość "Kwartalnika" otwiera obszerna prezentacja historii Chojnickiego Domu Kultury. Informacje na ten temat zebrała Halina Gawrońska, wieloletnia dyrektorka tej placówki - Gdyby nie kroniki, zdjęcia, to wiele faktów zatarłoby się w pamięci - wspominała. - To też historia wspaniałych ludzi, którzy tam pracowali i pracują. A sądząc po ilości widzów na imprezach - jesteśmy potrzebni.
Co jeszcze w "Kwartalniku"? Grzegorz Szlanga podsumowuje osiem lat Chojnickiego Studia Rapsodycznego, Agnieszka Kuffel opisuje działalność DKF "Cisza". Są też informacje o Emsdettener September. Warto też zwrócić uwagę na artykuł Mariusza Brunki o zbiorach bibliotecznych. W Kwartalniku pobrzmiewają też echa jubileuszy - 20 lecia "Bławatków" i chojnickiej sekcji aikido. Warto też przewertować biografię wywodzącego się z chojnickiej ziemi literata Kazimierza Kummera - na spotkaniu był obecny jego brat wraz z żoną.
Kto lubuje się w biografiach, to z chęcią przybliży sobie życiorys Leona Milkowskiego lokalnego patrioty z Jeziorek. Jest też szkic historyczny Kazimierza Jaruszewskiego o dziejach żeglarstwa a także zaproszenie do odwiedzenia urokliwej wsi Czernica. Zwieńczeniem "Kwartalnika" jest rozmowa z młodym twórcą Michałem Stoltmannem.
(ro)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
Niestety, kwartalnik jest nudny, jak flaki z olejem, powielane w większości już wcześniejsze opracowania, w dobie informacji i gromadzenia zasobów elektronicznych a także w kontekście wcześniejszych wydawnictw nasuwa się pytanie? – jaki jest sens wydawania tego rodzaju publikacji? Kalendarium na poziomie opracowania ucznia szkoły gimnazjalnej, podobnie jak nieścisłości historyczne, a nagminnie już prawie w każdym opracowaniu epoka PRL jest nazywana ustrojem komunistycznym, a to ciekawe, o tyle, o ile nigdy w Polsce komunistycznego ustroju nie było, poza socjalistycznym. W tego typu publikacjach takie spłycanie jest niedopuszczalne, osobiście szkoda czasu na jego lekturę.
taaa nudny, pewnie skonczyłeś II lo