Nasze stawki za zajęcie pasa drogowego nie są maksymalne, daleko nam do cen maksymalnych – tak Stanisław Skaja, starosta chojnicki komentuje wypowiedź wójta Zbigniewa Szczepańskiego.
8 marca 2013 13:06
Nasze stawki za zajęcie pasa drogowego nie są maksymalne - zaznacza starosta Stanisław Skaja. | fot. (ro)
Włodarz gminy zarzucał władzom powiatowym, że te zachowują się niczym wampir, wysysając pieniądze z ich budżetu. Starosta przyznał jednak, że ta sprawa najbardziej dotyczy gminy Chojnice, która musi płacić spore stawki za zajęcie pasa drogowego podczas prac infrastrukturalnych.
Więcej w relacji video
(ro)

CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie:
Portale internetowe
serce czy tusza jak pisze mak. w pełni się zgadzam to facet co odstaje od rzeczywistości nie tylko on cala ta zgraja co sprawuje władze z Tuskiem i Komorowskim na czele,a skończywszy na zarządcy powiatu. jak ci geniusze żądzą to widać na każ.dym kroku. bezdroża i polne rozwalone drogi to wizytówka tego powiatu.rozdymana biurokracja zastępcy zastępców .gdyby Holandia budowała tak drogie mosty zwodzone to dziś byłaby tam gdzie Grecja. zasadność budowy tego mostu całkiem inna sprawa ileż jest tych pływających krezusów czy nie lepiej było im kupić po drugim batyskafie by sobie popływali .99 procent mieszkańców nie ma żadnego masztu no chyba od czasu do czasu ćwiczy krok marynarza.wracając na drogi to pan z swoimi kamratami niech popatrzy jak się zaoruje drogi i jak zarastają pobocza jeśli nie są zaorane.nie zmuszam pana do patrzenia na dziury,mało jest tych co starosta się schowa
jak się ,żyje obecnie ludziom p.starosto Skaja?!- a prawda pan już dawno żyje w oderwaniu od rzeczywistości/pensja 12.000/ 1000000 "oszczędnosci" ,lokat bankowych itp.itd dla mieszkańców tej biednej gminy każda złotówka to skarb a wiadomo ,ze te iles set% podwyżki zapłacą de facto mieszkańcy a nie żadna gmina .co to jednak dla pana znaczy ?!-NIC bo pan całe to tzw. społeczeństwo ,które ledwo wiąże koniec z końcem njie znaczy nic /no chyba ,że wybory...a to co innego/ niech pan zajrzy w swoje ponoc wielkie serce i poduma...?! wiem ,że ma pan złych doradców którzy "wypuszczają" pana aby spadł pan ze stołka a oni maja nadzieje wskoczyc na to miejsce...niech pan się rozgłąda wokół bo ma pan fałszywych ludzi wokół ,którzy przebieraja nóżkami, prowadzą za plecami rózne rozmowy aby pana skasować .powodzenia p. Stanisławie....
Dlaczego w gabinecie burmistrza? Bo starostwo nie zaprasza do swojej siedziby dziennikarzy ;-)W sumie i racja, bo po co jak tam niewiele się dzieje.
Czy starosta płacił za skorzystanie z pomieszczenia ratusza aby się "zareklamować"? Dlaczego na koszt mieszkańców ma być staroście udzielone miejskie mienie aby się "produkował"? To kosztuje. Sprzątanie, ogrzewanie itd.
lubię to!
Konferencja prasowa starosty w gabinecie burmistrza. Ciekawe. Manifestacja sił?