Na Komisji Komunalnej spierano się o lasek przy Igielskiej i Rybackiej

Wczoraj (12.06.) odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, na której omawiano projekty uchwał na sesję RM zwołanej na 24.06. Zdominowała je dyskusja nt. planu miejscowego terenów przy Igielskiej i Rybackiej.

Dyskusję zakończyło głosowanie wniosków przedstawionych przez radnych z opozycji.   |  fot. (je)

Poprowadził je przewodniczący Komisji Antoni Szlanga. W obradach wzięli udział zarówno radni wybrani do jej składu na I sesji RM (Renata Dąbrowska, Jan Koperski oraz Marzenna Osowicka); jak i spoza składu - Zdzisław Januszewski z PiS. Klub ten aktualnie nie ma przedstawicieli w składach komisji RM. Obecni byli także przedstawiciele organizacji ekologicznych (Alarm dla Klimatu oraz Inicjatywa Mieszkańców dla Ochrony Lasku Miejskiego) i mieszkańców tych ulic, którzy złożyli uwagi do projektu uchwały ws. planu miejscowego terenów przy ul. Igielskiej, Rybackiej i Rzepakowej.

Ich rzecznikiem była radna Marzenna Osowicka, która na wstępie przedstawiła swoje i wymienione w protestach uwagi. Jednym z argumentów, który nie raz padał podczas trwającej ok. 75 minut dyskusji, była decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o konieczności zachowania w niezmienionym kształcie lasku z jarem i okolicznych ogródków przy skrzyżowaniu ulic Igielskiej i Rybackiej. Radna wnioskowała także o umieszczenie w materiale sesyjnym Prognozy oddziaływania na środowisko dla tego terenu oraz wniosku (operatu leśnego) o zmianę przeznaczenia terenu z leśnego na nieleśny.

W odpowiedzi wiceburmistrz Adam Kopczyński zapewnił, że nie ma planów likwidacji przydomowych ogródków. Natomiast dyrektor Jacek Domozych obszernie wyjaśniał powody powstania w tym rejonie miasta zbiornika retencyjnego, który będzie przywróceniem stanu sprzed lat. Ma on pomóc w zagospodarowaniu nadwyżki wody z kolektora deszczowego biegnącego od ul. Gdańskiej do Strugi Jarcewskiej. Mieszkaniec ul. Igielskiej polemizował z tezą przedstawioną przez dyr. J.Domozycha, że przepust pod ul. Igielską jest w dobrym stanie.

Uważa, że jego przebudowa była szkodliwa i utrudnia przepływ wody. Z kolei dyrektor Waldemar Gregus wyjaśniał niuanse prac na projektem planu miejscowego. Wspomniał, że decyzji WKZ było więcej niż jedna; w kolejnych, po wyjaśnieniach UM Chojnice, nie było już tego zastrzeżenia, a założenia planu zostały zaakceptowane. Radny Zdzisław Januszewski postawił tezę, że „nie mamy społeczeństwa obywatelskiego, więc nie ma sensu uruchamiać Budżetu Obywatelskiego”, by następnie poprzeć postulat zachowania ogródków przydomowych.

Dyskusję zakończyło głosowanie wniosków przedstawionych przez radnych z opozycji. Pierwszy dotyczył pozostawienia jaru i działek w stanie nienaruszonym; drugi wykreślenia z projektu uchwały zmiany wykorzystania terenu z leśny na nieleśny. Obydwa nie zaakceptowano w tym samym stosunku głosów: 1 za (M.Osowicka, Z.Januszewski nie mógł głosować), 2 przeciw (R.Dąbrowska i A.Szlanga), 1 wstrzymujący (J.Koperski).

(je)