Murawa Chojniczanki, w przypadku awansu, będzie podgrzewana prądem

Kolejna sesja rady miejskiej 28 kwietnia. Na niej radni i mieszkańcy poznają potrzeby rozwoje stadionu przy ulicy Mickiewicza – zarówno w przypadku pozostania w I lidze, jak też w przypadku awansu do Ekstraklasy.

Czy za kilka miesięcy kibice będą oglądali mecze I ligi czy Ekstraklasy? Nie wiadomo. Prawie wszyscy kibice trzymają kciuki, by awans był.   |  fot. (olo)

Wszystko wskazuje na to, że różnica w inwestycjach na stadionie w przypadku awansu lub nie, będzie tylko i aż jedna. To kwestia podgrzewanej murawy. Jeśli Chojniczanka nie awansuje, tej inwestycji nie będzie, ale pozostałe, o których działacze Chojniczanki i burmistrz poinformują radnych i mieszkańców będą wykonane bez względu na tabelę po tym sezonie. Wiele z nich bierze na siebie klub, przy niektórych będzie potrzebna pomoc miasta.

Chojniczance brakuje zadaszenia 400 miejsc na stadionie, wymiany około 1000 krzeseł na takie z oparciami, miejsca do pracy dla telewizji i pojemniejszego parkingu wewnątrz stadionu. To wszystko ma się ziścić nawet w przypadku braku awansu. Jeśli chojnicki klub wywalczy awans do Ekstraklasy potrzebna będzie też podgrzewana murawa i podgrzewane małe boisko za bramką do rozgrzewki dla piłkarzy. To, według wytycznych PZPN, ma być gotowe na 1 października.

Po analizach, zwłaszcza jeśli chodzi o czas instalacji różnych źródeł ciepła, skończyło się na tym, że murawa będzie podgrzewana elektrycznie. Inne opcje nie wchodzą w grę ze względu na czas wykonania (1,5 roku potrzebuje gazownia) czy bezpieczeństwo (podziemne wielkie butle z gazem przy stadionie w centrum miasta).

Działacze Chojniczanki mocno pracowali nad stworzeniem dokumentów powołujących spółkę akcyjną, która ma być dodatkową opcją oprócz stowarzyszenia. Złotym członkiem spółki ma być miasto. – To koszt kilku tysięcy złotych, ale dzięki temu będziemy mieli pewną kontrolę chociażby nad tym co się dzieje, żeby np. nikt po zakupie od kogoś akcji nie wyprowadził klubu do innego miasta – mówi burmistrz Arseniusz Finster. I dodaje, że spółka powstanie w przypadku awansu.

Ostatnio media ogólnopolskie żartują, że w I lidze trwa wyścig żółwi i nikt nie pcha się do Ekstraklasy. Burmistrz Arseniusz Finster zapewnia, że Chojniczanka robi wszystko, by awansować. – My nie okłamujemy kibiców. Działacze i piłkarze chcą awansować. Ja tego absolutnie nie hamuję. Wszyscy są zmotywowani. To, że teraz piłkarze remisują nie znaczy, że nie ma potencjału na awans. Mi też zależy na awansie, bo co prawda to będzie dla nas problem, ale to wydarzenie historyczne dla miasta. Warto być świadkiem tego sukcesu – mówi Finster.

Tekst i fot. (olo)

  1. 12 kwietnia 2017  21:49   Podziekowanie   chojniczanka

    Panie Burmistrzu prosze sie nie cofac tylko do przodu marsz.Pan poradzi sobie tyle Pan dokonal dla miasta ze i z tym stadionem poradzi Pan sobie.Zycze duzo wytrwlosci ,dziekujac za wszystko co Pan zrobil dla naszego ladnego miasta.Mam nadzieje ze dalej bedzie Pan robil zeby pana wyborcy byli zadowoleni.Zycze powodzenia i dziekuje

    1
    0
  2. 12 kwietnia 2017  21:41   Podziekowanie   chojniczanka

    Panie Burmistrzu poradzi sobie Pan jest Pan Bardzo dobrym gospodarzem i dziekuje Panu za fo co Pan zrobil dla naszego miasta.Zycze jeszcze wiele sukcesow i prosze sie nie cofac tylko na przod marsz.Dziekuje Panu i zycze wytrwalosci.

    1
    0
  3. 10 kwietnia 2017  13:47   TAAK TRZYMAĆ   LESTER

    GOŚCIE ODWIEDZAJĄCY NASZ GRÓD ZAZDROSZCZĄ NAM TAKIEGO BURMISTRZA - MAJĄ KU TEMU POWODY. PORADZI PAN SOBIE, OBY NIE ZAWIEDLI NASI ZAWODNICY.

    5
    0
  4. 8 kwietnia 2017  13:22   awans   mietas

    Panie Burmistrzu jestem za,już tyle pan dla mieszkańców zrobił dobrego że i ze stadionem poradzi pan sobie.

    46
    1