Michał Kowalski o Morskiej Pielgrzymce Kaszubskiej 2023

Mieszkańcy Półwyspu Helskiego mają swoją, niepowtarzalną w skali Europy i świata pielgrzymkę - mówi Michał Kowalski Prezes Stowarzyszenia Nasze Pomorskie. W dniu odpustu świętych Apostołów Piotra i Pawła kaszubscy rybacy płyną wodami Zatoki Puckiej.

Pielgrzymka stanowi ważną część tożsamości i dziedzictwa Pucka i jest niezapomnianym wydarzeniem dla całej społeczności kaszubskiej.   |  fot. nadesł.

- Łodziami z Kuźnicy, Władysławowa, Jastarni I Helu aby wziąć udział w nabożeństwie na falach Małego Morza, a później w sumie odpustowej w puckiej Farze, która jest najstarszym i najszacowniejszym obiektem zabytkowym w nadmorskim miasteczku, stolicy północnych Kaszub - dodaje Michał Kowalski.- Pielgrzymowanie wodą z Półwyspu Helskiego ma długą tradycję, której początków należy szukać około 1217 r., kiedy nadano Puckowi przywilej odbywania jarmarków w dniu patronów parafii.

- Wspomnieć wypada, że Półwysep przez długi czas był szeregiem wysepek i dotarcie do Pucka mogło się odbyć jedynie łodziami. W 1981 r. za sprawą ks. proboszcza parafii w Kuźnicy Gerarda Markowskiego i znanego szkutnika, żaglomistrza Aleksandra Celarka z Chałup reaktywowano pielgrzymowanie łodziami rybackimi do Pucka - dodaje Michał Kowalski Prezes Stowarzyszenia Nasze Pomorskie.

(nad.)