Burmistrz Arseniusz Finster podpisał się pod inicjatywą starosty chojnickiego Stanisława Skai o utworzeniu w Chojnicach punktu egzaminowania kierowców. Włodarz nie martwi się o korki w mieście spowodowane dziesiątkami samochodów nauki jazdy z regionu.
12 sierpnia 2013 11:52Nic więc dziwnego, że w naszym mieście ten temat powrócił. Z inicjatywą o podpisanie listu intencyjnego do włodarzy z powiatu chojnickiego zwrócił się starosta Stanisław Skaja. Burmistrz Arseniusz Finster jest za, bo już kilka lat temu prowadził takie rozmowy. W Chojnicach punkt egzaminowania kierowców miałby powstać na terenie giełdy samochodowej przy ul. Gdańskiej. - To jest dobre miejsce, można tam swobodnie wybudować potrzebny obiekt – mówi burmistrz Finster.
Jednak czy ten „przywilej” umożliwiający zdawanie na prawo jazdy w Chojnicach nie spowoduje zakorkowania miasta dziesiątkami samochodów nauki jazdy z okolicznych miejscowości? - Martwiłbym się, gdy w województwie pomorskim miał powstać tylko jeden nowy punkt egzaminowania w Chojnicach. Myślę, że takie same mogą powstać np. w Bytowie, a może i w Człuchowie – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
Innym już tematem jest skala trudności takiego egzaminu. Świeżo upieczony kierowca może bowiem doznać szoku, gdy pierwszy raz z Chojnic pojedzie kiedyś na zakupy do Bydgoszczy czy Gdańska, gdzie spotka się z kilkoma pasami ruchu, prawdziwymi rondami, tramwajami i innymi drogowymi „niespodziankami”. I to będzie dla niego prawdziwa „szkoła jazdy”...
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Każdy kto jest za jest albo totalnym imbecylem, albo jest kierowca jedynie od święta. Jeden prosty argument, widać jakie jaja dzieją się teraz podczas budowy ronda biszkoptowego. Miasto jest kompletnie nie przejezdne, ludzie mają problemy, karetki mają problemy z przejazdem. Zakorkowane jest całe miasto, nawet ulice nie tak ważne jak Gdańska. Problemem wcale nie są egzaminy które miałby trwać ~40min i do WORDU, problem jest to że młodzi adepci standardowo uczyliby się na pamięć wszystkich skrzyżowań, co w ogólnym ruchu spowodowałoby setki L-ek z kierowcami którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z kierownicą. Podsumowując Jest Piła, BDG, 3miasto i o ile się nie mylę Słupsk, nikomu nie jest potrzebne otworzenie WORDU w Chojniach - koniec dyskusji! Jeżeli taka polityka dostanie utrzymana, nie widzę innego wyjścia jak zebranie podpisów na petycji. Ludzie nie zdają sobie sprawy jaki to byłby problem dla miasta...
a na mam mają blokować wszystko L tak? Wam nie wolno korkować miasta, a nam tak ? Już bezczelne to jest, postaramy się, aby wam też zrobiono taki raj, heeeee
chojniczanie weście jeździjcie u siebie, mamy was dość w Pile, wczoraj jadę, zielone światło a L na GCH stoi!! Ludzie czy u was nie macie świateł w tym "dużym" mieście??? Na zielonym się jedzie helloooo !!!!!! Kurde musiałem stać bo potem czerwone było, potem zaś zielone a to coś stało dalej, ludzie ja wiem, że wy z wi...y, ale jak już przyjedziecie do dużego CITY to nie róbcie sobie siary co.
Wszyscy którzy się tutaj wypowiadają na ten temat to tylko myślą o sobie i które chyba za pierwszym razem zdały prawko i uważają się za IDEALNYCH kierowców, ciekawe ile razy Wy utrudnialiście ruch, ale zapewne jak pierwszy raz wsiedliście do samochodu to już potrafiliście bez skazy jeździć. Jest wyraźnie napisane, że w Człuchowie lub w Bytowie też będzie można zdawać. To od razu 1000 elek nie będzie jeździło po Chojnicach. A to, że już ktoś nie będzie umiał poruszać się po Bydgoszczy to należy do niego to zmartwienie a nie do Was ludzie. Zrozpaczony napisał "Ktoś pisał, że mamy martwić się o siebie, a nie o innych, ale to NAS też dotyczy, bo to nasze życie jest zagrożone przez nieumiejętnych kierowców\'\' no chyba nieumiejętna osoba nie dostanie prawa jazdy !?? Ludzie już nie róbcie takich problemów.
przez te wasze L-ki żyć się w mieście nie da więc jeździjcie sobie u siebie
Ja jestem z chojnic i ciesze się że u nas niema word bo jest mniej elek a ci co tego chcą nie mają o tym pojęcia. ps dozobaczenia w Pile
Barany zapytajcie o L-ki losowego mieszkańca Piły....
Do ktoś sieje ferment. A może kto inny zamiata pod dywan?
a ja znalazłem i nie jestem rozczarowany http://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Wroci-proces-o-zaklocanie-protestu-aktualizacja/10124
Trzeba było jeszcze głębiej to schować. W aktualnościach w dalszym ciągu cisza.
Bardzo jestem rozczarowany, że jako stały czytelnik Waszego portalu nie znalazłem ciągu dalszego sprawy o zakłócanie protestu. Inni potrafili: http://chojnice24.pl/artykul/16372/sprawa-wraca-do-chojnic/ oraz http://www.weekendfm.pl/?n=45643
a czego w tym miescie się nauczysz?....no czego? jak nie skrecic z gdańskiej w wysoka? albo nie ustapic pierszenstwa na ktoryms z milionow rond? nie potraficie swiatel zgrac ze sobą a się bierzecie za egzaminowanie bo kasa wejdzie za która wybudujeta nastepna galerie. polaczkowe myslenie!!!
wogole to po ch uj rondo przy mc donalds? kiedyś były tam swiatla lewoskręt i korkow nie było. teraz jest tam "rotondo" i korki az do Porozynskiego bo nasi nie umieja sprawnie jezdzic po rondach!!!! kpina ze tak się naszych uczy....spokojnie, ruszamy z 1biegu, oczy, migaczyk a i tak jest bum potem.
jezdze dużym na krajowce. widziałem pare razy samochody na GCH w warszawie. zjedliby ich za ich zachowanie na sposób jezdzenia. poroniony pomysl ze zdawaniem u nas. rozumiem ze kiedyś tak było ale było mniej samochodow, mniejszy pospiech, wyrozumialosc. a teraz jak jest widać golym okiem. ALE TO WSZYSTKO CHODZI o KASE
nie ważne gdzie zdajesz egzamin jeśli umiesz jeżdzić i znasz przepisy to co to za różnica w którym mieście się poruszasz?
dobry pomysł....
Dla mnie również to kpina. Potem taki wjedzie do Bydgoszczy czy innego DUŻEGO miasta i zgłupieje. U nas nawet nie ma dróg z dwoma pasami, prawdziwych skrzyżowań o ruchu okrężnym nie mówię już o tramwajach. Egzamin powinien odbywać się w miastach a nie miasteczkach.
NIE NIE NIE... ŚMIESZNI JESTEŚCIE... BO SIĘ NIE NAUCZĄ JEŹDZIĆ ... BO BĘDĄ ZAKORKOWANE ULICE.. SUPER SPOSTRZEGAWCZOŚĆ;) NIECH BD TA ELKA W CHOJNICACH PÓŁOWA PRZESTANIE JEŹDZIĆ JAK IDIOCI....! A CZY SIĘ NIE NAUCZĄ?? NAUCZĄ JAK ZDADZĄ I BĘDĄ MIEĆ SWOJE AUTO;) BO RACZEJ PERFEKCYJNEJ JAZDY SIĘ NIKT NIE NAUCZYŁ JEŻDZĄC ELKĄ;)
Ty napierw podstawówkę ukończ, a później się wypowiadaj!!! Pisać też trzeba się nauczyć z własnej książki i we własnym zeszycie ;) pozdrawiam
Egzaminy w Pile czy w Bydgoszczy nie są tak wielką przeszkodą, której nie da się pokonać. Miasto jest zakorkowane w wystarczający sposób. Miliony świateł na ul. Gdańskiej i ciągłe przebudowy miasta (nie koniecznie na lepsze) nie poprawiają sytuacji na drodze, a władze chcą jeszcze bardziej utrudnić życie kierowcom. Ludzie zdają w Pile czy Bydgoszczy gdzie jest kawałek ulicy dwupasmowej i większe ronda i nie potrafią jeździć! Jak taki świeżo upieczony kierowca z Chojnickiego WORD-u pojedzie do Bydgoszczy, a nie daj Boże do Warszawy z myślą, że zdał prawko i jest wyśmienitym kierowcą to ja nie chcę nawet myśleć jak się to skończy. Ktoś pisał, że mamy martwić się o siebie, a nie o innych, ale to NAS też dotyczy, bo to nasze życie jest zagrożone przez nieumiejętnych kierowców. Jestem stanowczo PRZECIW !!!
Co racja to racja :p Jak taki zobaczy dwupasmówkę to narobi w gacie :) Ale np. Piła to też nie jest jakieś monstrum, a jednak punkt egzaminowania mają :>
z własnego doświadczenia ciołku???
Najpierw to trzeba byłoby pomyśleć o niektórych skrzyżowaniach, np. koło Kauflandu. Ile razy były wypadki? Mnóstwo! A jest pomysł ronda? - NIE! Więc moim zdaniem to bez sensu. Bo nawet mając wyjeżdżone po 30 godzin jest obawa o to skrzyżowanie jak i pewnie inne. A bezpieczeństwo nie tylko kierowców i pieszych jest chyba na 1 miejscu!!!
Nie róbcie KRZYWDY przyszłym kierowcom !! Oni, dla dobra wszystkich, muszą się uczyć jeżdzić w warunkach drogowych,które są też w dużych miastach.Nie chcę tragedii,którą przeżył pan Skaja (aktualny starosta) tracąc w wypadku córki.
Co to ma do tego? Wiesz ilu ludzi ginie??
ZA - zawsze beda nieudacznicy ktorzy nie moga zdac nigdzie, albo Ci ktorzy boja sie wyjezdzac dalej niż Charzykowy.
pierd olniety jests anonimie xyz ma racje. fuksem zdaja to się trzesa zdawać w duuuuzym miescie.
tempe myślenie bo tempakiem jesteś;;)
A ja jestem przeciw i to zdecydowanie. Jak W Chojnicach bedzie mozna zdawac prawo jazdy to juz nikt nie bedzie potrafil jezdzic. Nie mowiac juz o wyjazdach do wiekszych miast na ulice 3-4 pasmowe.No a miasto chyba jest dośc zakorkowane ? Trzeba byc pozbawionym logicznego myslenia zeby robic WORD w Chojnicach.
się o innych, martw się o swoją d...!!!!!!!!!
Jestem za uważam że,to dobry pomysł.
a co wy myślicie,że jak zdaje sie egzamin w bydgoszczy to niebede sie bać tam jechać już z prawkiem?to tylko wydatek jeżdzić tam na egzaminy i kupa nerwów,czas najwyzszy żeby w chojnicach byłoby można znawać,jak kiedyś
JUż komentują zajebiści kierowcy!! Nie pamiętają jak byli młodzi i jak jeździli od razu ***** bez błędu..
nareszcie znikniecie z naszych miast wy gch bo tylko ruch sztuczny robicie i zanieczyszczacie nam miasta.
Będzie git i jaka oszczędność dla kursanta, co do zdawania w chojnicach przypominam że kiedyś już się zdawało w chojnicach i jakoś te osoby jeżdżą do dużych miast
kiedyś nie było samochodów które osiały setkę w 8 sek. i nie przekraczały 150 km/h przez co nabrali wprawy jeżdżąc powoli , a Ty zdasz w Chojnicach, będziesz chciał zabrać dziewczynę czy kumpli nad morze czy do multi kina w bydzi i na samym wjeździe do miasta możesz spowodować wypadek. L-ki w chojnicach, niedoczekanie
wykrzyczałeś się już? to do szkoły!!!
odwal się od Piły i Bydgoszczy jeździj sobie po swoim zajepistym małym mieście . My mamy dość was L u nas, tylko wszystko blokujecie i smrodzicie, a kysz od nas.Po takim egzaminie w takiej metropolii, to strach się z wami potem mijać na drodze, na wiochach sobie już róbcie te egzaminy he, ha, hi !!!
lepiej niż 20-sto letnie głąby które audicą lub beemwicą od tatusia kończą w rowie, na drzewie lub co gorsza w prosektorium ale zdawali w Pile, Bydgoszczy lub Słupsku! Mam rację?
no właśnie, "jakoś" jeżdżą.
Dokładnie,jak taki kierowca pojedzie potem do dużego miasta to narobi w majty...
tylko przez te 30 lat się można było przyzwyczaić i się dostosować do zmian (większego ruchu, rozbudowy aglomeracji itp). A teraz młodzi kierowcy zostaną wypuszczeni na głęboką wodę.
nie narobił w majty! W 1970 roku kat. C E zdawałem w Brusach i dobrze radziłem sobie z jazdą po całej Polsce i części Europy /od trzech lat emeryt/!
Głupoty piszesz, 30-40 lat temu egzamin polegał na przejechaniu paru skrzyżowań w Chojnicach i ci kierowcy jakoś dalej jeżdżą po metropoliach.