Mer Mozyra przysłał odpowiedź na list z chojnickiego ratusza

W listopadzie ubr. władze miasta rozważały podjęcie uchwały RM ws. zawieszenia partnerskiej umowy z białoruskim Mozyrem, ale jednocześnie zdecydowały się wysłać list do władz tego miasta z pytaniem o stanowisko ws. kryzysu polsko-białoruskiego.

To dość dyplomatyczna odpowiedź z Mozyra – ocenił Arseniusz Finster omawiając treść korespondencji.   |  fot. screen video UM

Na styczniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Arseniusz Finster zapoznał radnych z otrzymaną niedawno odpowiedzią. List był napisany w języku rosyjskim, podpisał go mer Mozyra. Zapewnia on władze Chojnic, że „Białoruś zawsze szczyciła się tym, że chce żyć w pokoju i współpracy ze swoimi sąsiadami”. Mer chciałby, żeby sytuacja na wspólnej granicy jak najszybciej wyjaśniła się. Ma nadzieję na szybkie rozwiązanie tego problemu.  - To dość dyplomatyczna odpowiedź z Mozyra – ocenił Arseniusz Finster.

Jak wcześniej, tak  na ostatniej sesji RM, skrytykował brak zerwania kontaktów z Mozyrem Zdzisław Januszewski. - Miasto partnerskie, to miasto zaprzyjaźnione w innym przyjaznym nam kraju. Mówimy o relacjach pomiędzy samorządami, a nie organizacjami społecznymi czy zespołami artystycznymi, z dwóch narodów. Jeden z nich jest powszechnie uznawany za rządzony przez dyktatora – uważa radny z PiS-u.

Swojego stanowiska bronił burmistrz Arseniusz Finster. - Nic nie stoi na przeszkodzie, by na forum Rady stanęło stanowisko ze sprzeciwem wobec istniejącej sytuacji na Białorusi. Natomiast, co do sytuacji na granicy, to możemy sobie podyskutować, czy Polska postępuje właściwie wobec uchodźców, wypędzając ich do lasu.

Całość treści listu, jak i dyskusji burmistrza z radnym, w relacji video. Jest ona fragmentem zapisu transmisji z obrad zrealizowanej przez UM Chojnice.

(je)