Maria Judejko o swojej najnowszej książce

w Czytelni odbyła się promocja książki Marii Judejko „Ps. »Szakal«. Uczeń, harcerz, żołnierz AK – partyzant Gór Świętokrzyskich”. Z pisarką rozmawiał Jacek Klajna, który przygotował książkę do druku.

Spotkanie zakończyło wpisywanie przez Marię Judejko dedykacji i pozowanie do zdjęć, m.in. ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Chojnicach, do którego sama należy.   |  fot. MBP Chojnice

Maria Judejko, jak podkreślił na wstępie Jacek Klajna, jest chojniczanką z wyboru. Tu zamieszkała po przejściu na emeryturę i tutaj powstają jej kolejne książki. Pisarka opowiedziała o swoich wcześniejszych tytułach, będących m.in. wspomnieniami osób, które przeżyły wojnę czy zesłanie na Sybir. Także ten najnowszy to wspomnienia partyzanta mającego pseudonim „Szakal”. W związku z tym, że w tytule nie pojawia się imię i nazwisko bohatera, prowadzący dopytywał, kto nim jest. – „To mój teść” – odpowiedziała Maria Judejko. Jest nim Jan Stanisław Judejko, którego w książce nazywa Staszkiem.

Zapytana jak długo zajęło jej napisanie książki, odpowiedziała, że rok. Korzystała z pamiętników teścia i nagrań, które pozostawił. Materiału było dużo, a i tak niektóre pamiętniki spalił, prawdopodobnie ze względu na zbyt intymną treść. Przyznała, że gdy żył, rozmawiała z nim o jego przeżyciach, ale teraz miałaby do niego jeszcze wiele pytań i żałuje, że już nie może ich zadać. Autorka mówiąc o działalności partyzanckiej Staszka, który był żołnierzem 4 Pułku Piechoty Legionów AK, wspomniała o oddziale „Kajtki” w Kielcach i o przygotowaniach do akcji „Burza”.

Dodała, że zapoznała się z obszerną biblioteczką teścia, poświęconą tym wydarzeniom. Korzystała też z książki o walkach oddziału „Kajtki”, napisanej przez jego dowódcę, który miał pseudonim „Kajtek”, żeby skonfrontować ją ze wspomnieniami Staszka. Jak mówiła, każdy zapamiętuje inaczej wydarzenia, dlatego książka „Ps. »Szakal«” pokazuje punkt widzenia jej bohatera. 

Pierwsza część publikacji to opis dzieciństwa i młodości Staszka w Nakle, gdzie pracował jako nauczyciel. Druga to czas wojny i zesłania do Generalnej Guberni, trzecia – działalność w AK w Kielcach. Ostatni rozdział zatytułowany jest Powojenne problemy. W trakcie spotkania poruszony został również wątek powojennych dziejów bohatera, który ukrywał się pod innym imieniem i nazwiskiem, z Kielc uciekł do Nakła, a potem zamieszkał w Toruniu. Autorka mówiła, że pamięta jak teść coś nieraz chował, przekładał i teraz wie, że to były te pamiętniki i nagrania, które ukrywał w czasach, gdy o działalności w AK otwarcie nie można było mówić.

W trakcie spotkania nie zabrakło pytań do autorki, w tym o to, dlaczego Staszek przyjął pseudonim „Szakal”. Niestety tego już się nie dowiemy, bo nie zdradził powodu. Padły też pochwały, że książka jest dobrze napisana, dużo w niej dialogów. – „Podziwiam Pani talent do budowania sytuacji i opisywania bohaterów” – stwierdziła Maria Eichler, która zrobiła korektę językową. Na pytanie o kolejny tytuł autorka odpowiedziała, że ma już materiał, którym są przeżycia pewnej kobiety i jej zmagania z alkoholizmem.

MBP