Miły zwyczaj wzięty z jednego z paryskich mostów coraz częściej przenika do polskich miast. Pary, które przyrzekają sobie wierność, na balustradach mostów pozostawiają kłódki z wyrytymi lub namalowanymi imionami, czasem dołączają jeszcze datę i sentencję.
3 października 2012 11:10Takie mosty z kłódkami są już m.in. we Wrocławiu - w drodze na Ostrów Tumski, w Bydgoszczy jest to kładka wiodąca z opery na Wyspę Młyńską. A teraz i w Chojnicach ów zwyczaj się zakorzenił.
Na razie jest jedna kłódka, którą na dowód miłości pozostawili Klaudia i Łukasz, ale z pewnością będzie ich więcej. Tym bardziej, iż park stał się ulubionym miejscem plenerów fotograficznych dla ślubnych par, które biorą ślub w Chojnicach.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
A co będzie jak ryba połknie kluczyk?
No to robiłeś coś społecznie przydatnego a nie ORYGINALNEGO, prace interwencyjne? heheh
Mało oryginalne? A Ty "ostatni anonimie" co zrobiłeś oryginalnego dla swojego miasta?
zbierałem psie kupy, zamiatalem ulice, grabilem na cmentarzu, malo ci jeszcze?
Nad samym zwyczajem wieszania kłódek na mostach należałoby się trochę zastanowić. Problem zaczyna się wtedy, gdy pamiątki wieszane są na zabytkowych mostach. Kto później będzie odpowiadać za zniszczenia powstałe podczas usuwania kłódek przed ewentualną konserwacją bądź renowacją obiektu. Na szczęście mostek w parku nie ma większego znaczenia kulturowego więc ten zwyczaj może sobie funkcjonować. Chociaż mało to oryginalne.
miszcz, aleś wymyslił - tylko dumac nad twoja glupota
Ciekawe jak konstrukcja mostu zniesie stałe obciążenie, powiedzmy kilku tysięcy kłódek... Bo zapewne projektant tego nie uwzględnił w projekcie.
Ten most udźwignie wielotonowy ciężar. Widziałem dwa lata temu próby obciążeniowe. Więc nawet kilka tysięcy kłódek jego konstrukcji nie nadszarpnie
Zwyczaj ten prawdopodobnie powstał we Florencji, kiedy uczniowie szkoły Sanità in Costa San Giorgio w przerwie wakacyjnej zabierali kłódki ze swych szkolnych szafek i zawieszali je na poręczach florenckiego Ponte Vecchio. Tradycję tę przejęli z czasem zakochani i przenieśli ją do Rzymu, głównie za sprawą bestsellerowej powieści włoskiego pisarza Federica Moccia „Pragnę cię”. Opisał on historię młodych Rzymian, którzy na znak miłości zawieszają kłódkę ze swymi imionami na Ponte Milvio – solidny i niezniszczalny symbol ich uczucia. Na podstawie powieści powstał też film
masz link i czytaj http://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Nazwijmy-rondo-imieniem-Chojniczan/7866
Czytaj dzisiejszą gazetę pomorską tj.z 03.10.2012r. Są trzy propozycje nazwy dla ronda przy Dworcowej w Chojnicach Dodano: 3 paždziernika 2012, 8:50 Autor: MARIA E., Trzecia inicjatywa została zgłoszona przez jednego z obywateli Chojnic. Jego zdaniem najlepsza nazwa to rondo Chojniczan. - To byłby hołd dla każdego mieszkańca - brzmi uzasadnienie. - Dla bohaterów życia codziennego. P.S. Był wniesiony wniosek o nadanie nazwy u zbiegu ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, al. Brzozowej i 14 Lutego, czyli w usytuowaniu przebiegu ul. 14 Lutego rondu nadać nazwę RONDO ZAKOCHANYCH, bowiem data 14 luty to święto zakochanych tzw. WALENTYNKI. Pozdrawiam ANDRZEJ.
Andrzej ciebie niezle wzielo, skoro takie wypociny wklajasz w tekscie o zakochanych
a świniom dał ty już żryć
Czytaj dzisiejszą gazetę pomorską tj.z 03.10.2012r. Są trzy propozycje nazwy dla ronda przy Dworcowej w Chojnicach Dodano: 3 paždziernika 2012, 8:50 Autor: MARIA E., Trzecia inicjatywa została zgłoszona przez jednego z obywateli Chojnic. Jego zdaniem najlepsza nazwa to rondo Chojniczan. - To byłby hołd dla każdego mieszkańca - brzmi uzasadnienie. - Dla bohaterów życia codziennego. P.S. Był wniesiony wniosek o nadanie nazwy u zbiegu ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, al. Brzozowej i 14 Lutego, czyli w usytuowaniu przebiegu ul. 14 Lutego rondu nadać nazwę RONDO ZAKOCHANYCH, bowiem data 14 luty to święto zakochanych tzw. WALENTYNKI. Pozdrawiam ANDRZEJ.
Do takiej inicjatywy ustosunkował się w tym roku Burmistrz i Przewodniczący i Radni Rady Miasta w Chojnicach działający w imieniu mieszkańców wspólnoty samorządu miasta Chojnice odrzucając nadanie nazwy rondu rondem zakochanych na dacie 14 luty Dnia zakochanych Walentynki, to dlaczego próbują teraz to wydarzenie promować w imieniu mieszkańców, czy niewygodna była osoba wnosząca taki wniosek, czytaj załączniki przesłane do redakcji. P.S. czy uczczą bohaterów życia dnia codziennego, wszystkich mieszkańców wspólnoty Chojnic? to kolejny wniosek.
A CO USUWAŁ KŁÓDKI? PRZECIEŻ ONE TO CALA ATRAKCJA, JAKIE SZKODY? O CZYM TY MOWISZ? JESZCZE NA DOBRE SIE NIE ZACZELO A TY JUZ KRACZESZ?
A kto je będzie usuwał i naprawiał ewentualne szkody?
głupota przez ciebie przemawia, co tez udowodniłes swoim wpisem
Super, niby pomysł zapożyczony ale jakże sympatyczny, tego jeszcze u nas nie bylo, można na Walentynki zorganizować tam sesję fotograficzna dla zakochanych, super!