Ludzie są oburzeni i podpisują się pod protestem

Ważą się losy Poradni Rehabilitacyjnej funkcjonującej przy czerskim SP ZOZ. Pomorski oddział NFZ nie podpisał kontraktu na jej finansowanie. Pieniądze z budżetu państwa są zabezpieczone tylko do końca czerwca br.

To dla mnie niezrozumiała decyzja – mówi wzburzony Anatol Griniewicz, dyrektor SP ZOZ w Czersku. – Oferta konkursowa była dobrze przygotowana.   |  fot. red.

Przypomnijmy, z placówki korzysta miesięcznie nawet kilkuset pacjentów, którzy mają wykonywane specjalistyczne zabiegi. Wśród nich jest dużo starszych osób oraz dzieci. Wiele chorób, np. tych związanych z urazami kręgosłupa można wyleczyć tylko dzięki sukcesywnej rehabilitacji.

Trzy lata temu ( tak jak obecnie) w konkursie ogłoszonym przez NFZ startowało pięć placówek, w tym czerski SP ZOZ. Wtedy każda z instytucji otrzymała finansowanie. Teraz uznano, że pieniądze trafią tylko do czterech poradni: dwóch w Chojnicach oraz jednej w Brusach i Krojantach. - To dla mnie niezrozumiała decyzja – mówi wzburzony Anatol Griniewicz, dyrektor SP ZOZ w Czersku.

Oferta konkursowa była dobrze przygotowana. Zaakceptowano naszą propozycję cenową. Raptem okazało się, że pieniądze trafią do czterech placówek, a do nas nie. Odwołałem się od tej decyzji pomorskiego NFZ do centrali w Warszawie.- Czekam na odpowiedź. Nie wiem co dalej będzie, ale naprawdę nie rozumiem tej sytuacji, przecież zainwestowaliśmy duże środki w przebudowę i remont m.in. Poradni Rehabilitacyjnej.

- Został kupiony specjalistyczny sprzęt. Ludzie czekają w kolejkach, ale zabiegi są wykonywane na miejscu. - Dodam, że z własnych środków nasz SPZOZ dopłaca do rehabilitacji ok. 30% miesięcznie, bo aż tylu mamy pacjentów. Od pewnego czasu nie otrzymujemy z NFZ pieniędzy za nadwykonania. Kiedyś nam zwracali koszty, ale ostatnio nie poczuwają się do zapłaty, a teraz całkowicie zamknęli nam dofinansowanie – stwierdza dyrektor.

„Ludzie pozwolą się wykiwać”


Konsekwencją tej decyzji będzie prawdopodobnie likwidacja Poradni. Schorowani pacjenci do najbliższych tego typu placówek mają dojeżdżać 20 km (Brusy) lub 30 km (Chojnice). - To jakaś paranoja – mówi Stanisław Kowalski, jeden z pacjentów czerskiej poradni. – Najpierw inwestują setki tysięcy złotych, a potem okazuje się, że brakuje kasy na finansowanie. W jakim my kraju żyjemy? Uderzają w najsłabszych - chorych , starszych ludzi i dzieci. Niektórzy z pacjentów teraz nie będą mieli już wykonywanych zabiegów, bo po prostu nie dojadą do oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów poradni.

- Społeczeństwo wytrzymuje dużo, ale zawsze jest jakiś punkt krytyczny, który został tym razem przekroczony. Dość tego! Niech nawet nie myślą ci nasi reprezentanci, radni, burmistrz, posłowie, że ludzie teraz będą płacić za zabiegi. To do nich wyślemy faktury za ewentualny dojazd – zwrot kosztów podróży. Zresztą, jeśli poradnia przestanie działać lub ludzie będą musieli ją sami finansować, to mandat naszych przedstawicieli do reprezentowania nas wygaśnie. Nie wiem czy trzeba im to wyartykułować, zrobić manifestację, pikietę, aby zrozumieli, że ludzie nie pozwolą się wykiwać? Jedno jest pewne ten numer nie przejdzie! – dodaje oburzony mężczyzna.

Okazuje się, że pacjenci rzeczywiście nie zamierzają siedzieć bezczynnie i już zbierają podpisy pod protestem. Jest ich na razie kilkaset. Zbierane są w Poradni Rehabilitacyjnej przy ul. Królowej Jadwigi w Czersku. - Ale „prezent” otrzymaliśmy, za płacenie składek i podatków – mówi inny z pacjentów. – Kurek z pieniędzmi zakręcają, a na końcu czeka już tylko widmo likwidacji. Musimy obronić naszą poradnię, bo każdy może zachorować, młody i stary. Trzeba o tym pamiętać.

1

- Oferta Poradni Rehabilitacyjnej przy SP ZOZ w Czersku spełniała wprawdzie kryterium cenowe, jednak otrzymała mniej punktów za kryteria pozacenowe: m.in. za brak certyfikatu ISO, brak dodatkowego sprzętu, itp. – mówi Mariusz Szymański, rzecznik prasowy pomorskiego oddziału NFZ . - W postępowaniu konkursowym z terenu powiatu chojnickiego cztery placówki z pięciu otrzymają finansowanie z NFZ: dwie z Chojnic oraz po jednej z Krojant i Brus. Próbowaliśmy jeszcze negocjować z tymi podmiotami, aby zniżyły ceny, tak by z 935 tys. zł(1 rok działalności) przeznaczonych na ten cel starczyło na Czersk. Ostatecznie propozycja nie zyskała akceptacji.

- Niestety wyniki konkursów mogą czasami wydawać się bezwzględne, ale takie narzucono nam kryteria, którymi mamy się kierować. Jest mi również przykro, że mieszkańcy gm. Czersk będą musieli dojeżdżać do innych ośrodków. Skalę dysproporcji finansowania służby zdrowia w województwie pomorskim pokazują stosowne dane. Pieniądze na nasz region przekazywane są według specjalnego algorytmu – co ciekawe, w zakresie odprowadzania składek na ubezpieczenie zdrowotne znajdujemy się na piątym miejscu w kraju, ale już środki, które otrzymuje pomorski NFZ plasują nas na szesnastym, przedostatnim miejscu. Takie niestety są realia, które nie zależą na pewno od pomorskiego oddziału NFZ tylko od parlamentarzystów – dodaje rzecznik pomorskiego NFZ.

O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy burmistrza Czerska Marka Jankowskiego oraz posła z regionu Stanisława Lamczyka (PO).
Poseł zapewnił, że podejmie interwencję w sprawie Poradni Rehabilitacyjnej w Czersku. Dodał, że potrzebuje trochę czasu, aby zebrać więcej informacji na ten temat. Zapewnił, że o podejmowanych działaniach i ich wynikach będzie informował mieszkańców. Również burmistrz Marek Jankowski stwierdził, że stara się pomóc w uzyskaniu finansowania.O efektach tych działań będziemy na bieżąco informować. Z pewnością sprawą trzeba zająć się natychmiast, bo czasu pozostało niewiele.

Dodajmy, że do tej pory wsparcie finansowe NFZ dla Poradni Rehabilitacyjnej wynosiło ok. 100 tys. zł rocznie.

(red)

  1. 19 czerwca 2013  16:15   A to Polska wlaśnie ludzie ...   anonim

    A to Polska wlaśnie ludzie się nie liczą tylko kasa, ten narod przez chciwość i politykę NFZ i panstwa dązy do samozaglady

    0
    0