Lokalne derby w Stężycy zakończone wygraną Chojniczanki!

W niedzielę o godz. 12:15 w Stężycy dojdzie do rywalizacji dwóch drużyn z województwa pomorskiego. Odległość dzieląca oba miasta w linii prostej to ok. 70 km. Można rzec, że zbliżające się spotkanie będzie czymś więcej, niż tylko zwykłym ligowym meczem.

Gospodarze spotkania podkreślali, że pora na wielkie, derbowe przełamanie i historyczne punkty z Chojniczanką. Niestety na to jeszcze będą musieli poczekać doznając porażki.   |  fot. screen TVP Sport

Poprzednie spotkanie tych zespołów zakończyło się bezbramkowym remisem. Teraz taki wynik nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Obydwie ekipy zajmują miejsca w pierwszej szóstce, które daje prawo do gry w barażach o 1 ligę. Radunia Stężyca jest czwarta, a Chojniczanka szósta.

Przypomnijmy. Kaszubskie Derby pomiędzy Radunią i Chojniczanką na poziomie II ligi zostaną rozegrane po raz czwarty. Wszystkie dotychczasowe mecze Raduni kończyły się wysokimi przegranymi i nie ulega wątpliwości, iż Chojniczanka będzie chciała ten korzystny bilans podtrzymać. 

Spotkanie 27 kolejki piłkarskiej 2 ligi między Radunią Stężyca a Chojniczanką będzie transmitowane w TVP Sport. Początek transmisji o godzinie 12:10.

Radunia Stężyca – Chojniczanka 1:2 (1:0)

Chojniczanka: Antkowiak – Raburski, Edmundson, Boczek, Szczytniewski, Paprzycki (75. Nowacki), Vitalucci, Kozina (46. Firmino), Szczepanek, Banach (75. Kolesar), Sabala (90. Goliński)

Gole: 25. Zwoźny – 55. Kurtović (samob.), 64. Firmino

Kartki: Tułowiecki (STZ), 54. Kasprzak (STZ), 78. Czajkowski (STZ), 90+2. Baszłaj (STZ), 90+4. Zwoźny (STZ) – 66. Vitalucci (CHO), 89. Szczytniewski (CHO), 90+6. Nowacki (CHO)

Pierwsza połowa dzisiejszego starcia wyglądała, jak spodziewali się miejscowi kibice i sami gospodarze. Wprawdzie i Chojniczanka miała dwie okazje do zdobycia gola, ale im dalej w mecz tym bardziej do głosu dochodziła Radunia i dominowała na boisku, ale pomimo kilku dogodnych sytuacji na przerwę schodzili jedynie z jednobramkowym prowadzeniem.

Po przerwie do remisu doprowadzili … gospodarze, którzy zaliczyli samobójcze trafienie. To podziałało mobilizująco na ekipę gości, która zdołała objąć prowadzenie w 64 min. po golu zdobytym przez Firmino. Wraz upływem czasu było sporo nerwowości w grze obydwu zespołów, jednak w tej części spotkania o wiele korzystniej prezentowała się Chojniczanka, która miała okazję do podwyższenia wyniku. Do zakończenia spotkania goście umiejętnie wybijali z rytmu miejscowych nie pozwalając na zagrożenie pod własną bramką. Odmienna gra w drugiej połowie zapewniła Chojniczance zwycięstwo, tym cenniejsze, iż na terenie rywala.  

(red.) Fot. screen TVP Sport. Tabela flashscore.pl