Likwidacja złych zapachów z oczyszczalni ma kosztować sporo

Wywiad na terenie oczyszczalni ścieków z prezesem Miejskich Wodociągów Tomaszem Klemannem. Okazuje się, że wg wyceny sprzed wojny Rosji z Ukrainą wdrożenie technologii ograniczającej do ponad 90% złe zapachy z oczyszczalni ma kosztować minimum 25 mln zł.

Kwota 25 mln dotyczy tylko niezbędnego zakresu inwestycji.   |  fot. (je)

Ta kwota dotyczy tylko niezbędnego zakresu tej inwestycji. Gdyby Miasto poszło na tzw. full wypas, to byłaby to liczba 30 mln zł. Ile byłoby to w 10/2022, trudno oszacować. Podczas wywiadu Tomasz Klemann szczegółowo przedstawił stosowaną technologię powstawania pełnoprawnego nawozu, którym stają się w kompostowni osady pozyskane z oczyszczalni; omówił jak miałaby wyglądać ewentualna inwestycja tzw. technologii membranowej.

Przy okazji zapytaliśmy prezesa Miejskich Wodociągów o kształt nowej umowy na dostawę energii elektrycznej i ile ewentualnie podrożałaby taryfa na dostawę wody i odbiór ścieków. Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że w podpisanej z ENEĄ umowy koszt 1 MWh wzrósł pięciokrotnie na 1515 zł od 1.01.2023. Gdyby w takiej wysokości energia elektryczna kosztowałaby w 2023, to w nowej taryfie, jeśli Wody Polskie zaakceptowałyby wniosek MW, łączny koszt wody i ścieków dla mieszkańców podrożałby za 1 m3 o ok. 5 zł.

Jest jednak możliwość, że do tak wysokiej podwyżki nie dojdzie, bo wg procedowanej w parlamencie ustawy ograniczającej wysokość podwyżek za prąd, która obejmie ochroną także Miejskie Wodociągi, może być mniej. Wg założeń projektu ustawy 80% zużywanej energii miałoby cenę niecałe 800 zł, reszta 1515 zł.

Więcej informacji relacji wideo.

(je)