Jest przełom w sprawie zabójstwa mężczyzny, którego ciało odnaleziono w grudniu 2007 roku w kamieniołomach w Kryspinowie – poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.
13 kwietnia 2012 22:25Eksperci Laboratorium Kryminalistycznego i Wydziału Dochodzeniowo – Sledczego KWP w Krakowie po kilku latach od ujawnienia zwłok ustalili tożsamość denata. Policjanci prowadzący sprawę zabójstwa mężczyzny proszą o kontakt osoby mogące mieć informacje pomocne w ustaleniu okoliczności śmierci Mirosława Piejko pochodzącego z Chojnic.
Zwłoki odnalezione zostały 10 grudnia 2007 roku w nieczynnym kamieniołomie w Kryspinowie (powiat krakowski). Od początku przypuszczano, że mogło dojść do zabójstwa, trudno jednak było ustalić okoliczności w jakich mogło do niego dojść. Mimo umorzenia postępowania policjanci nadal pracowali nad wyjaśnieniem mechanizmów śmierci.
Dzięki wysiłkom ekspertów Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie po latach ustalono tożsamość denata. Ofiarą okazał się pochodzący z Chojnic i nie posiadający w ostatnim czasie stałego miejsca zameldowania Mirosław Piejko.
Mężczyzna ten w 2007 roku opuścił zakład karny w Tarnowie, gdzie odbywał kilkuletnią karę pozbawienia wolności. Po wyjściu na wolność nie pojawił się w miejscu, które wskazał jako adres pobytu czasowego.
Prowadzący sprawę funkcjonariusze zwracają się z prośbą o kontakt osób posiadających jakiekolwiek informacje na temat losu Mirosława Piejko po opuszczeniu przez niego zakładu karnego, w tym miejsc jego pobytu, osób z którymi utrzymywał kontakty, miejsc pracy.
Osoby mogące udzielić takich informacji mogą telefonować pod numer 12 413 44 44 lub 12 61 54 200 albo do najbliższej jednostki Policji. Zapewniamy pełną anonimowość.
malopolska.policja.gov.pl
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
nie raz dostał w twarz jeszcze w stylowej w blaszaku he he
był chojnicki cwaniaczkiem
coś w tym stylu.
raczej sierotą, dużo mowil malo robil
He...he....dumą go napawało, że siedział, ciekawe stwierdzenie
kiedyś siedział też w Potulicach, co napawało go pewną dumą. znałem go ale widziałem ostatni raz wiele lat temu.