Krótka historia broni palnej na przełomie kilkuset lat. Sprawdź przed zakupem

Zdaje się, że broń towarzyszy ludziom od zawsze. Począwszy od standardowych, mało zaawansowanych włóczni, aż po dzisiejszą broń palną i najnowocześniejsze pistolety. Szacuje się, że współcześnie w USA jest zarejestrowanych ponad 400 mln szt. broni.

Aby posiadać broń w Polsce, należy przejść odpowiednie badania i szkolenia z zakresu posługiwania się bronią palną.   |  fot. ilustracyjne

Współcześnie w wielu krajach nie ma ogólnego dostępu do broni – na jej posiadanie trzeba mieć specjalne pozwolenie. Dzisiejsze modele broni są do siebie bardzo podobne – różnią się jedynie mocą czy formą. Istnieją jednak kultowe bronie, które odcisnęły swoje piętno na historii oraz stały się inspiracją dla współczesnych producentów.

„Betsy” - przykład awangardowej broni, która zyskała popularność

Na kartach opowieści z dawnych lat widnieje kilka ciekawych broni, które otrzymały wdzięczne miano kultowych. Jedną z nich jest „Betsy”, której właścicielem był jeden z najbardziej znanych ludzi w historii Ameryki – Davy Crockett. Mężczyzna słynął z tego, że nazywał przedmioty ze swojego majątku; gdy tylko nadawał im imię, zyskiwały one sławę. „Betsy” była pierwszą bronią, jaką otrzymał Crockett. W ręce wówczas siedemnastolatka wpadła wiatrówka kaliber 0,48, która została nazwana imieniem jego ukochanej siostry.

W tamtych czasach ten model broni był uznawany za niezwykle drogi – dla porównania, jej koszt stanowił trzykrotność miesięcznej pensji Crocketta. „Betsy” była jedną z jego towarzyszek na służbie i poza nią – w połowie swojej kariery otrzymał „Old Betsy”. Był to 40-kaliberowy zamek skałkowy, który został mu podarowany przez jego okręg wyborczy hrabstwa Lawrence. Zaś w latach trzydziestych XIX wieku Towarzystwo Wigów z Filadelfii podarowało Davy'emu broń pokrytą srebrem i złotem, na którym wygrawerowany został napis „Lust for Betsy”. W związku z tym, że Crockett był człowiekiem niebywale awangardowym, po dziś dzień można oglądać jego broń w San Antonio, a dokładnie w muzeum Alamo.

Popularność broni dyktuje jej właściciel. Jak nim zostać?

Wiele osób czuje powiązanie ze swoją bronią, jeżeli już takową posiada. Zdarza się, że tak jak Crockett, nadają swoim sprzętom imiona. Jednak aby posiadać broń w Polsce, należy przejść odpowiednie badania i szkolenia z zakresu posługiwania się bronią palną. Uzyskanie pozwolenia nie jest sprawą łatwą – należy mieć ukończone 21 lat, stały meldunek w Polsce, posiada zdolność do czynności prawnych, a także zdolności fizyczne i psychologiczne do posiadania broni (koniecznie potwierdzone odpowiednim orzeczeniem lekarskim i psychologicznym), a także opinię Komendanta Komisariatu Policji odpowiedniego do podanego wcześniej miejsca zamieszkania. Oczywiście osoba starająca się o pozwolenie nie może być skazana prawomocnym orzeczeniem sądu za jakiekolwiek przestępstwa umyślne.

Oczywiście nie sposób jest tu nie wspomnieć o kosztach, które wahają się pomiędzy 1200 złotych wzwyż – zależy to przede wszystkim od rodzaju egzaminu (na broń z konkretnym przeznaczeniem). Legalne sklepy z bronią reklamujące się w Internecie nie realizują dostaw w postaci przesyłki kurierskiej; obierają strategię odbioru osobistego, by zminimalizować do zera ryzyko, że sprzęt wpadnie w niepowołane ręce. Przykładem takiego sklepu jest CYNGIEL, który stosuje najwyższe środki ostrożności i zajmuje się inteligentną sprzedażą broni palnej oraz akcesoriów survivalowych. Należy jednak pamiętać o tym, że z bronią nigdy nie ma zabawy – skutki nieumyślnego traktowania broni niczym zabawki mogą się skończyć tragicznie.

(mat. partnera)