Krojanty inaczej. Bez mitów i legend

Obaj nie są zawodowymi historykami, ale badanie przeszłości to ich konik. Jeden jest synem dowódcy spod Krojant, drugi – emerytowanym wojskowym. Razem wydali książkę, która rewiduje dotychczasowe wyobrażenia o tym, co się stało 1 września pod Krojantami.

Gości wita Barbara Zagórska.   |  fot. Maria Eichler

Marek Pasturczak, syn kapitana Jana Pasturczaka, dowódcy 2. baterii 11. Dywizjonu Artylerii Konnej w czasie wojny i Jerzy Lelwic, emerytowany oficer Wojska Polskiego wydali właśnie książkę pt. „Trzeba ginąć, stąd się nie wychodzi. Krojanty 1939 – prawdy, mity, legendy”. Wydawcą jest Agencja Wydawnicza CB, a nakład to 500 egzemplarzy. Może być za mało, kiedy rozejdzie się wieść, że autorzy pokusili się o nowe spojrzenie na początek wojny, na słynną szarżę pod Krojantami i na legendę, jaką obrosła.

Dla pasjonatów

Jak mówią, nie zamierzali pisać dzieła stricte naukowego, ale swobodniejsza narracja nie oznacza, że pozwalali sobie na odstępstwa od tego, co wyczytali w źródłach, czego dowiedzieli się od świadków i uczestników wydarzeń. Zaznaczają w tekście, co jest prawdopodobne, co jest roboczą hipotezą, nie boją się wyciągać wniosków. Wielokrotnie byli w Krojantach, Marek Pasturczak już pół wieku zbiera materiały dotyczące wydarzeń z 1939 r., a Jerzy Lelwic, też zaintrygowany historią z 1939 r., poświęcił na opracowanie książki pięć lat. – Powstała nam z tego barwna opowieść – mówił podczas promocji książki w Muzeum Historyczno-Etnograficznym w Chojnicach Jerzy Lelwic. - Chcemy z nią trafić do ludzi, którzy  interesują się historią.

W książce zamieścili ponad setkę czarno - białych zdjęć i 30 map. Dodali płytkę z kolejnymi materiałami zdjęciowymi. W efekcie czytelnik dostaje ponad 500 stron tekstu, z przypisami, bibliografią, indeksem nazwisk, a w środku – genezę legendy o ułańskiej szarży, wyjaśnienie kontrowersji pomiędzy kawalerią a piechotą i starcia indywidualności stojących na czele formacji wojskowych, przedstawienie wydarzeń z 1 września 1939 r. według ustaleń autorów, historię pomnika w Krojantach.

Co z tą szarżą?

Ich podstawowa teza jest taka, że szarża była, ale w innym miejscu, a strategicznie jej wpływ na przebieg pierwszego dnia wojny był znikomy. Według autorów książki szarżowały tylko dwa plutony rotmistrza Eugeniusza Świeściaka. – Nagle zobaczyli Niemców, więc co mieli robić, Świeściak  wyciągnął szablę – lapidarnie tłumaczy Lelwic. – A rotmistrz Ładoś to widzi, lecz wie, że nie ma sensu wysyłać ludzi na karabiny maszynowe. To historia zmusiła go do „wzięcia udziału” w szarży, w której faktycznie go nie było…

Dlaczego tak się stało i jak preparowano mit o potyczce pod Krojantami, warto przeczytać samemu. Wiadomo już teraz, że ta wersja wydarzeń wzbudzi  wielkie emocje. Nie ukrywała ich obecna na promocji Kazimiera Szark, opiekunka Izby Pamięci w szkole w  Nowej Cerkwi i strażniczka pamięci o ułanach spod Krojant. – Ależ ja znam zupełnie inną historię – oponowała przeciwko rewelacjom autorów. – Pani Kaziu, przeczyta  pani książkę, to podyskutujemy – zachęcali obaj panowie.

Książka jest dostępna w Muzeum Historyczno-Etnograficznym w Chojnicach, można ją nabyć w Bramie Człuchowskiej.

Tekst i fot. Maria Eichler

  1. 3 lipca 2018  00:29   Cześć i chwała poległym ...   Z.R.

    Cześć i chwała poległym ułanom ale patrząc z perspektywy czasu zadaję sobie pytanie - czy ich śmierć miała sens ?!

    0
    2
  2. 2 lipca 2018  19:12   Zastanawiące skąd w ... (1)   Ja

    Zastanawiące skąd w Chojnicach jest tyle zachowań i poglądów antypolskich .

    0
    5
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 2 lipca 2018  21:08   A gdzie ty tu widzisz ...   chojniczanin

      A gdzie ty tu widzisz zachowania i poglądy antypolskie ?! Pod Krojantami nie było żadnej bitwy - jak już to co najwyżej potyczka, która nie miała żadnego wpływu na losy polskiego września.

      2
      1
  3. 2 lipca 2018  17:33   a za 20 lat to będziemy ... (1)   anonim

    a za 20 lat to będziemy Niemcow przepraszac za wojnę

    3
    4
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  4. 2 lipca 2018  15:12   Im dalej od tych tragicznych ...   anonim

    Im dalej od tych tragicznych wydarzeń (79 lat !!!) tym wiecej faktów wypływa na wierzch. Dobrze,że są takie osoby ,które to tropią !

    8
    2
  5. 2 lipca 2018  10:53   Dla wszystkich ...   czytelnik

    Dla wszystkich interesujących się historią II wojny światowej to pozycja, z którą warto się zapoznać i mieć w swoim domowym księgozbiorze.

    8
    2