Konwój miał zjechać z drogi "między Czerskiem a Człuchowem, w kierunku na Odry"

Kanał History Hiking: Skontaktował się z nami pan Jan Delingowski który utrzymuje, że wie, gdzie Erich Koch, niemiecki zbrodniarz wojenny, zlecił ukrycie dużego depozytu podczas II wojny światowej.

Kluczowe informacje, które naprowadziły Delingowskiego na trop, miały pochodzić od byłego osadzonego w zakładzie karnym w Barczewie.   |  fot. screen video/History Hiking

Wskazówki dotyczące ukrycia przez Niemców skarbu miał mu przekazać były więzień zakładu karnego w Barczewie, który zetknął się z osadzonym tam Erichem Kochem. Depozyt ma być ukryty w podziemnym schronie na terenie dawnego poligonu SS.

"Niemiecki depozyt ma zawierać kosztowności wywiezione z Królewca. Bursztynowa Komnata to legendarne dzieło sztuki, które powstało na początku XVIII wieku. Była to sala o niezwykłym bogactwie zdobień, gdzie ściany pokryto panelami z bursztynu, złota i luster. Komnata została wykonana w Prusach na zlecenie Fryderyka I, a w 1716 roku podarowano ją carowi Piotrowi I Wielkiemu jako symbol przyjaźni między Prusami a Rosją".

- Wypełnione łupami skrzynie miały zostać przewiezione ciężarówkami na zachód Berlinką, autostradą prowadzącą do stolicy III Rzeszy. Jednak do Berlina nigdy nie dojechały - mówi Delingowski. 

Więcej na ten temat przeczytasz w portalu wp.pl - tutaj

(red.) History Hiking