Koncert mistrzyni klawesynu

Dwa lata temu Janusz Trzebiatowski otwierając swą galerię obiecał, że będzie zapraszał nam mistrzów z kręgu wysokiej kultury. Słowa dotrzymał. Wczoraj (21.09.) koncertem klawesynowym prof. Elżbiety Stefańskiej zainaugurował dwulecie galerii.

Janusz Trzebiatowski i Elżbieta Stefańska.

- Ten instrument osiągnął apogeum swej świetności w XVIII wieku, potem ustąpił miejsca fortepianowi - mówił na początku koncertu muzyczny gość w auli LO. - Na szczęście od kilkudziesięciu lat ponownie obowiązuje tendencja, iż gra się kompozycje na tych instrumentach, na które zostały one skomponowane. Koncert był podróżą w czasie i przestrzeni.

Pierwszą część zdominowały utwory francuskich kompozytorów. Muzyczne opowieści przywoływały w wyobraźni obrazy francuskiego dworu, życia wyższych sfer. Następnie w repertuarze znalazły się utwory Mozarta - bo on  także rozpoczynał od klawesynu. Intrygująco zabrzmiały kompozycje Michała Ogińskiego a prawdziwym majstersztykiem był finał - "Fandango" jednego z hiszpańskich twórców, najlepszego ucznia D. Scarlattiego.

(ro)

fotoreportaz.jpg

  1. 22 września 2012  19:18   Fernando (1)   anonim

    Tym "jednym z hiszpańskich twórców, najlepszym uczniem D.Scarlattiego" był Carulli Fernando. Wypadało wiedzieć... lub sprawdzić- w Internecie.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 22 września 2012  20:58   Nie Fernando   Muza

      Akurat Carulli Fernando "Fandango" napisał na wiolonczelę. Natomiast utwór, o którym mowa jest autorstwa Antonio Solera.

      0
      0